Przestroga przed Poltech CNC z allegro

[gaspar]

Jak składałem swoją dużą zabawkę dwa lata temu to zamówiłem u nich śruby kulowe 2510 z nakrętkami i inne drobne szpeje. śruby trzy sztuki po 3m. Przyszły zapakowane w ... strecz. Bez jakiejkolwiek deski itp. Folia od gwintu była poprzecierana a śruby mokre od deszczu w niektórych miejscach zaczęły śniedzieć. Szczęśliwie wszystko proste i po naoliwieniu chodzi do dzisiaj, ale za te parę zł (brałem towaru na 4000zł) mogli się bardziej postarać.
Teraz z oczywistych względów nic tam nie zamawiam i tak zostanie.

[251mz]

gaspar,

Chiński towar przerzucany jak chińskie zabawki = dziadowska mentalność...
Oni to traktują nie jak rzeczy wysokiej klasy a jak zwykły badziewiasty towar...

[zacharius]

hmm zazwyczaj nie miałem z nimi problemu ale to było parę lat temu.
dziś dotarła paczka z zamówieniem i takiego oto placka dostałem:

rudy zasilacz:





będę reklamować bo to strach do sieci wpiąć. w opisie pisze że nowy. na dodatek z Kraka do Kraka 4 dni kurierem od zamówienia do dostarczenia. porażka.

[mc2kwacz]

Bo widzisz zacharius, woda w oceanie jest słona dość. I przez te 2 miesiące...

A tak na poważnie, to żenada. Coś takiego wysłać klientowi, to już trzeba mieć TUPET. Albo być totalnym dziadem z dziada pradziada.

Ja nie wiem, czy gdybym czegoś takiego nie dostał od "importera", to bym go z torbami nie puścił. Dla ogólnego dobra wszystkich. Kilka oficjalnych skarg do włąściwych urzędów (nie mylić ze szczurzymi anonimowymi donosami) i "importer" ROBI POD SIEBIE ciągłym rzadkim strumieniem.

[diodas1]

To może mieć już wartość muzealną, warto sprawdzić u archeologów. Podobne "niedoskonałości" na płytach z elektroniką można było zobaczyć na wysypiskach śmieci, kiedy przez Wrocław przeszła powódź w 1997r

[zacharius]

no zobaczymy, wysłałem im to mailem ze zdjęciami.
jakkolwiek to się rozwiąże niesmak i tak pozostanie i następnym razem zastanowię się ze dwa try razy zanim coś wezmę.
i na dodatek ten fakt że nadal jestem bez zasilacza, bo tego nie podepnę.

[diodas1]

Skoro firma w Twoim mieście to przejedź się do nich a nie trać czasu na przepychanki korespondencyjne. Może na miejscu wymienią Ci wadliwy zasilacz na sprawny. Będzie szybciej. Człowiek który Ci to bezwstydnie zapakował i wysłał powinien stracić pracę.

[zacharius]

problem polega na tym ze nie mają biura jako takiego gdzie można przyjść i nawrzucać komuś.
na dodatek pracują w takich godzinach co inni tez siedzą w pracy a moja godzina (stracę pewnie więcej niż jedną na rozjazdy bo nie mam auta) jest warta więcej niż koszt wysyłki.
która swoja drogą imho powinna się odbyć na ich koszt.
zobaczymy jutro jak przyjdą i odczytają maila

[pukury]

witam.
a było słuchać dziadka wojtka i nie kupować u nich ?
jak zgłosisz reklamację to wysyłka jest na ich koszt .
a jak zwrot - do którego masz prawo bez podania przyczyn - to na Twój.
pewnie odpiszą - wysłaliśmy nowy sprawny zasilacz - a kupujący chce podmienić na stary .
pozdrawiam.

[251mz]

pewnie odpiszą - wysłaliśmy nowy sprawny zasilacz - a kupujący chce podmienić na stary .

skąd ja to znam