Kierunek studiów

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

rradek
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 97
Rejestracja: 05 lis 2011, 20:45
Lokalizacja: Oława

#11

Post napisał: rradek » 23 sie 2014, 21:30

Buahaha święte słowa. Dzisiejszego technologa wraz z konstruktorem można zatrudnić jako cytuję: "przycisk do papieru" a posty z pytaniami jakiego typu studia wybrać powinny być usuwane przez adminów. Doświadczenie fachowca rozpoczyna się od zainteresowań, które po długim czasie przechodzą w obsesję w pracy a ta wsparta studiami pozwala być niezastąpionym. Jeśli kolega skończył studia z zamiłowania proponuję wziąć się do roboty i zdobyć doświadczenie a nie wypytywać na forum jakie studia rozpoczynać. Jeśli powiem że kosmetologię stosowaną rozważy kolega taką opcję? Zrób użytek z wiedzy dotychczas zdobytej i udowodnij, że rzeczywiście ją posiadasz. Zobacz ile zarabia dobry mechanik samochodowy lub programista CNC z doświadczeniem, może wtedy zrozumiesz jak to wygląda. Większość z nas już nie pamięta co tam było na poszczególnych kursach. Każdy zaliczał co trzeba ale gdzieś w głębi wybierał to, co go najbardziej interesowało i w tym kierunku się rozwijał. Kolegi stwierdzenia "może zostanę obliczeniowcem MES" a może "konstruktorem"rozbawiają mnie do łez. Z takim podejściem może Cię pokarać i zostaniesz dyrektorem. Pamiętaj o tym, że dobry konstruktor konstruuje "technologicznie", obliczeniowiec liczy elementy które da się wykonać a technolog potwierdza projekty dwóch poprzednich ew. wprowadza w nich zmiany. To jest symbioza. Nikt nie da Ci konkretnej odpowiedzi na Twoje pytania. Moim zdaniem dobry fachowiec zawsze znajdzie pracę no chyba, że jest fizykiem jądrowym. Do roboty! Pochwal się co do tej pory zrobiłeś?



Tagi:

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 4774
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

#12

Post napisał: pitsa » 24 sie 2014, 19:02

rradek pisze:Dobry konstruktor konstruuje "technologicznie", obliczeniowiec liczy elementy które da się wykonać a technolog potwierdza projekty dwóch poprzednich ew. wprowadza w nich zmiany. To jest symbioza.
Wniosek?
Można być technologiem wewnętrznie i pracować na zupełnie innym "stanowisku", bo tak na prawdę te podziały na konstruktor/obliczeniowiec/technologi w procesie moją różne granice podziału w zależności od firmy/zespołu/zadania.
Ważne żeby wiedzieć, rozumieć i umieć skutecznie i z przyjemnością zastosować jak najwięcej.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2014, 20:53 przez pitsa, łącznie zmieniany 1 raz.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ


mc2kwacz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2920
Rejestracja: 27 maja 2013, 22:18
Lokalizacja: gdzieś

#13

Post napisał: mc2kwacz » 24 sie 2014, 20:50

W elektronice, przy której cała mechanika do kupy zebrana jest jak żałosna broszurka, istnieją głębokie podziały na specjalności. Ale dobry fachowiec musi mieć przynajmniej ogólne pojęcie o wszystkim poza swoim konikiem, od teorii pola do technologii mechanicznej i elektrochemicznej. Bo w przeciwnym razie nie jest w stanie efektywnie kreatywnie pracować. W mechanice podejrzewam że tym bardziej nie ma sensu dzielić wiedzy na tak śmiesznie drobne kawałki. Co innego stanowiska w zakładzie pracy, czyli rozdział obowiązków.


Autor tematu
Bolek303
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 13 sie 2014, 18:50
Lokalizacja: Polska

#14

Post napisał: Bolek303 » 27 sie 2014, 09:11

@rradek: Do tej pory, to skończyłem I rok studiów, więc nie tak prędko z tą "robotą". Uczę się Autocada w tym momencie, później czegoś 3D.
Pytam, bo w tym momencie mam wybór: kontynuować mój kierunek, albo zmienić na mechanikę i budowę maszyn (od II roku zaczynają się różnice w programie).
Chcę studiować świadomie, nie "bo tak wypada, bo teraz wszyscy studiują itp..." stąd moje pytania. A to co, obliczeniowiec MES to fucha dla geniuszy? nie sądzę...
Chcę się czymś wyróżnić dla przyszłego pracodawcy, czy to coś złego?


logicsys
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 181
Rejestracja: 03 lis 2010, 21:25
Lokalizacja: Norwegia

#15

Post napisał: logicsys » 27 sie 2014, 09:51

Jemu chodzilo o to zebys sam zdecydowal i wybral to, co bardziej Ci odpowiada. Lepiej robic co sie lubi. Wkoncu w pracy pol zycia sie spedza. A jak masz na sile sie czegos uczyc to bez sensu wg mnie. Pieniadze Ci nie wynagrodza tego, a codziennie ranno bedziesz wstawal z mysla *kur*a znowu do tej nudnej pracy*
byl Spnner PD, CTX 310 eco (sinumerik 840D, 810, autoturn, shopmil)

jest Mazak integrex 400 (mazak matrix) Anayak HVM3800 (Heidenhein 426), gibbscam


trzasu
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1330
Rejestracja: 10 cze 2007, 00:16
Lokalizacja: o/Bełchatowa

#16

Post napisał: trzasu » 27 sie 2014, 10:24

kol. Bolek303, teraz masz pytania, dylematy, skoczysz studia, minie z 4 lata i o studiach zapomnisz, chodzi o to by być dobrym w tym co się robi, studia to fajny okres, przedłużenie młodości z możliwością poszerzania wiedzy i horyzontów :wink:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”