mechatronika czy mechanika i budowa maszyn
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4
- Rejestracja: 23 kwie 2012, 18:36
- Lokalizacja: Lębork
Ok mam jeszcze jedno pytanie. Na Polibudzie Poznańskiej znalazłem specjalizację 'samochody i ciągniki'. Czy po tym kierunku będę umiał naprawiać samochody i pracować później np w ASO albo w jakiejś firmie odrestaurującej zabytki, czy jest to kierunek typowo dla konstruktorów? W Gdańsku jest jeszcze specjalizacja związana z cnc i pracę po tym znajdę wszędzie. Tylko że zawsze marzyłem o jakieś szkole samochodowej, a kursy cnc są organizowane. Dodam jeszcze że miałem w tym roku podstawy pisania programu cnc na pkmie w szkole. A i jeszcze jedno czy na specjalizacji cnc więcej uczą niż na tych kursach. Bo z tego co wiem na kursie w trójmieście uczą programowania sinumerika, a fanuca już nie.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 703
- Rejestracja: 30 paź 2009, 13:39
- Lokalizacja: Global
Chłopie wejdź na stronę uczelni, wybierz dany kierunek i poczytaj o nim. Każdy kierunek jest opisany, wyszczególnione są przedmioty oraz informacje czego na tych przedmiotach będziesz się uczył.
https://ects.put.poznan.pl/ECTSPlusKlie ... ial_id=340
Możesz zostać nawet astronautą, jak się nie będziesz sam uczył to się na studiach niczego nie nauczysz.
https://ects.put.poznan.pl/ECTSPlusKlie ... ial_id=340
Możesz zostać nawet astronautą, jak się nie będziesz sam uczył to się na studiach niczego nie nauczysz.
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 78
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 21:37
- Lokalizacja: slask
wiem ze temat sprzed jakiegos roku
to sa pytania jakie ostatnio przerabialem wkolko z kilkoma moimi praktykantami. moze sie przyda "dla potomnych"....
po kolei
skonczylem (na dobrej uczelni i z dobrym [nawet bardzo
] wynikiem ) Automatyke i Robotyke na wydziale Automatyki, mielismy programowanie robotow, podstawy elektryki, elektroniki, mechaniki, informatyki, fizyki, wedkarstwa i byleczego jeszcze tez. tutaj LOLO2 ma duzo racji - kierunek kierunkowi nie rowny. wazne jest tez ze te same przedmioty na roznych wydzialach i/lub z roznymi wykladowcami moga byc jak niebo a ziemia. na AiR pokazali nam ze trzeba zapier#@$ac zeby pojsc dalej (choc nie u wszystkich wykladowcow to tyranie mialo sens) i co najwazniejsze !! probowali nauczyc nas myslenia oraz podejscia do problemu tak zeby go zrozumiec. za to - mimo wszystkich za i przeciw - wybralbym dokladnie ten sam kierunek i na tej samej uczelni (PŚl) jescze raz. dla statystyki - zaczynalo ok 120, skonczylo nas niecale 20...
w polowie studiow zaczalem jeszcz Mechanike i Budowe Maszyn na wydziale Mechanicznym - swietny kierunek,choc nie dobrnalem do konca. tutaj byla czysta mechanika, materialoznastwo, porzadny rysunek techniczny... poprostu rewelacja. ale - jako uzupelnienie dla kogos kto juz (jako-tako) mysli ze zrozumieniem. chodzic na wyklady zeby tylko pojsc - szkoda czasu.
co robie teraz ? - pracuje dla przemyslu (produkcja). nikt nie pyta czy jestem doktorem czy moze skonczylem technikum. mowia "panie inzynierze" i przychodza wtedy jak trzeba pomoc przy rozwiazaniu konkretnego problemu.
za jaka kase ? - moi praktykanci nie kryli ze uczyc sie tak tylko dla idei to nie chcieli.... ano tez nie za srednia krajowa.... mimo ze sa tacy co potrafia zarobic sporo wiecej w naszym fachu to spokojnie "wiaze koniec z koncem"
moglbym pracowac miesiac a potem miesiac lezec gdzies w cieniu pod palmami.... ale tu nie o to chodzi. jesli chcecie wybierac kierunek ze wzgledu na kase - stomatologia. swietny wybor 
a w technicznych - ZAWSZE ale to ZAWSZE jest mnostwo roboty. pytanie tylko czy to co robicie sprawia Wam przyjemnosc? wiec czy bedziecie to chcieli dalej robic po 5, 15, 30 latach..... ?
i wg mnie (nieskromnie moze) to jest wazna czesc pytania - co ja ku@#a chce robic ? bo zmieniac "zawod" co 5 lat to moze listonosz albo - z calym szacunkiem dla Pani Gosi - pani z kiosku ruchu.
jesli mam cos robic dobrze - musze to lubic. jesli bede dobry - reszta pouklada sie sama. jest u nas mnostwo firm typu "headhunter" i podobnych i nieraz spotkalem sie juz z doslownie wykupywaniem dobrych pracownikow za podwojne stawki. wielu sie to oplaca
a co bym chcial teraz ? - chcialbym nauczyc sie spawania (praktycznego), materialoznawstwa, patrzec Panu Kaziowi od silnikow przez pol roku na rece w trakcie jego pracy.... chcialbym jeszcze wielu prostych rzeczy
bez względu na to co wybierzecie - dobra uczelnia to swietny poczatek ALE 1. studia same z siebie ciebie nie naucza wszystkiego, 2. praktyka, 3. praktyka, 4. praktyka, 5, 6, 7, ..... i tak bez konca - praktyka.
badz fachowcem w swojej dziedzinie. chyba taka point'a.... pzdrowko dla tych z dylematami
p.s. odpowiedz na pytanie z tematu - mechatronika jest przereklamowana i NIE DA SIE calego zakresu kilku roznych kierunkow upchac w jednym. fizycznie nie wykonalne. lepiej wziasc pojedynczy kierunek (typu mechanika, czy automatyka, czy cos tam jeszcze) i dobrze go opanowac a w "ramach luzu" poznawac to co Was naprawde interesuje. da sie
argument o "inteligentniejszych" ludziach z mechatroniki... coz... najwiecej inteligencji to chyba w polityce - ale tutaj kompletnie nie mam doswiadczenia

po kolei
skonczylem (na dobrej uczelni i z dobrym [nawet bardzo

w polowie studiow zaczalem jeszcz Mechanike i Budowe Maszyn na wydziale Mechanicznym - swietny kierunek,choc nie dobrnalem do konca. tutaj byla czysta mechanika, materialoznastwo, porzadny rysunek techniczny... poprostu rewelacja. ale - jako uzupelnienie dla kogos kto juz (jako-tako) mysli ze zrozumieniem. chodzic na wyklady zeby tylko pojsc - szkoda czasu.
co robie teraz ? - pracuje dla przemyslu (produkcja). nikt nie pyta czy jestem doktorem czy moze skonczylem technikum. mowia "panie inzynierze" i przychodza wtedy jak trzeba pomoc przy rozwiazaniu konkretnego problemu.
za jaka kase ? - moi praktykanci nie kryli ze uczyc sie tak tylko dla idei to nie chcieli.... ano tez nie za srednia krajowa.... mimo ze sa tacy co potrafia zarobic sporo wiecej w naszym fachu to spokojnie "wiaze koniec z koncem"


a w technicznych - ZAWSZE ale to ZAWSZE jest mnostwo roboty. pytanie tylko czy to co robicie sprawia Wam przyjemnosc? wiec czy bedziecie to chcieli dalej robic po 5, 15, 30 latach..... ?
i wg mnie (nieskromnie moze) to jest wazna czesc pytania - co ja ku@#a chce robic ? bo zmieniac "zawod" co 5 lat to moze listonosz albo - z calym szacunkiem dla Pani Gosi - pani z kiosku ruchu.
jesli mam cos robic dobrze - musze to lubic. jesli bede dobry - reszta pouklada sie sama. jest u nas mnostwo firm typu "headhunter" i podobnych i nieraz spotkalem sie juz z doslownie wykupywaniem dobrych pracownikow za podwojne stawki. wielu sie to oplaca

a co bym chcial teraz ? - chcialbym nauczyc sie spawania (praktycznego), materialoznawstwa, patrzec Panu Kaziowi od silnikow przez pol roku na rece w trakcie jego pracy.... chcialbym jeszcze wielu prostych rzeczy

bez względu na to co wybierzecie - dobra uczelnia to swietny poczatek ALE 1. studia same z siebie ciebie nie naucza wszystkiego, 2. praktyka, 3. praktyka, 4. praktyka, 5, 6, 7, ..... i tak bez konca - praktyka.
badz fachowcem w swojej dziedzinie. chyba taka point'a.... pzdrowko dla tych z dylematami

p.s. odpowiedz na pytanie z tematu - mechatronika jest przereklamowana i NIE DA SIE calego zakresu kilku roznych kierunkow upchac w jednym. fizycznie nie wykonalne. lepiej wziasc pojedynczy kierunek (typu mechanika, czy automatyka, czy cos tam jeszcze) i dobrze go opanowac a w "ramach luzu" poznawac to co Was naprawde interesuje. da sie

argument o "inteligentniejszych" ludziach z mechatroniki... coz... najwiecej inteligencji to chyba w polityce - ale tutaj kompletnie nie mam doswiadczenia
