Mój sprzęt ma wszystkie osłony, a nawet celowo rynienkę do podawania sobie przedłużyłem bo chwila nieuwagi i ręce można mieć w kilku centymetrowych kawałkach.
Kiedyś myślałem, żeby takie rębaki robić bo nie jest to trudne, maszyny co mam wystarczą do produkcji, ale zdałem sobie sprawę że nieważne ile osłon założę to zawsze znajdzie się ktoś kto je zdejmie bo mu przeszkadzają i niech będzie jakiś wypadek bo można powiedzieć, że miałbym pośrednio człowieka na sumieniu. Niby nazywa się to selekcja naturalna, ale wolę
robić maszynki, które nie są wstanie zrobić dużego kuku
A tak jak pisałem wyżej te tulejki są mi potrzebne do innego mechanizmu o podobnej zasadzie działania, ale nie do rębaków
W 100% się z kolegą k-m-r1 zgadzam, z własnego doświadczenia w moim rębaku wiem, że jak wrzuci się czasami grubsze drewno noże przesuwają się względem siebie.