cnc.info.pl - FORUM CNC

Gdyby ktoś szukał dobrej pracy jako operator CNC to w Skawinie jest sporo etatów do wzięcia.

Gigantyczna firma (przychód <> $25.000000000 rczkie) otwiera nową fabrykę i szuka KILKUSET operatorów o różnym stopniu zaawansowania. Wystarczy już wykształcenie techniczne i kurs CNC, ale oczywiście operatorzy z praktyką na maszynach mile widziani.

Pomogę w zdobyciu pracy w tym sensie, że opowiem jak wygląda proces rekrutacji, przejrzy papiery i podpowiem na co zwrócić uwagę etc.

Oczywiście jako interesowny su***syn nie robię niczego za darmo - za znalezienie zatrudnionego pracownika dostaję premię

Praca jest na tyle atrakcyjna, że ludzie dojeżdżają po 60km lub wynajmują mieszkania w Skawinie...
Nowa hala, nowe maszyny najwyższej klasy, czysto, ciepło, na głowę nie pada i kawa za darmo

Jakby co proszę o PW.

Wygląda ns Strykera, dość duży gracz na rynku:
https://www.pracuj.pl/praca/operator-cn ... 1004469417

Też jestem z tej branży (medycznej) tylko gracz trochę większy...
p.s. zatrudnienie raczej dla kilkudziesięciu operatorów bo cały zakład ma mieć około 250 osób.

Jaki przychód roczny ma Twoja firma, że gracz większy?

oprawcafotografii pisze: ↑

13 lis 2025, 20:21

Jaki przychód roczny ma Twoja firma, że gracz większy?

nie jego - tylko tam pracuje.

coś mi się wydaje oprawca że z Ciebie taki Headhunter jak ze mnie baletnica

oprawcafotografii pisze: ↑

13 lis 2025, 20:21

Jaki przychód roczny ma Twoja firma, że gracz większy?

Jakieś 9 miliardów €

No "moja" około 25 miliardów USD więc z czym do ludzi

oprawcafotografii pisze: ↑

14 lis 2025, 16:32

No "moja" około 25 miliardów USD więc z czym do ludzi

Z tym do ludzi że "twoja" bardziej rzeźbi frajerów. Braun ma w 64 krajach kilkanaście fabryk i central handlowych (dwie w Polsce 2500 i 500 osób), zatrudnienie prawie 64 tysiące ludzi... i jedna właścicielka, skromna blondynka mieszkająca w Szwajcarii. Ale to wszystko i tak nie ma znaczenia bo Braun jest skąpy i nie płaci. Więc zwolnię się przy najbliższej okazji

Dla mnie jak i wielu najważniejsze jest to, ile mam w kieszeni, a nie to ile zarabia moja firma. Jestem ciekawy, czy pracownicy np. Amazona też podniecają się przychodami „swojej” firmy.

To Wy dzwonicie chłopcy. Nie ja zacząłem się przebijać dochodami firmy w której pracuję
A co do tego ile firma płaci - ja jestem z pracy i płacy zadowolony.
Choć oczywiście chętnie przyjmę dowolną większą kwotę no limit

tomareks pisze: ↑

14 lis 2025, 17:18

Dla mnie jak i wielu najważniejsze jest to, ile mam w kieszeni

Od pewnego momentu to przestaje być ważne. Przykładowo - mógłbym więcej zarobić, gdybym przychodził w soboty, albo wszedł w układ zmianowy. Ale mi się nie chce. To, co mam za pracę na jedną zmianę mi wystarcza.

Liczy się wszystko, nawet temperatura na hali i brak przeciągów, ale to dopiero na starość człowiek zaczyna rozumieć.