Roland PNC1000 25 lat
: 13 maja 2014, 22:27
Po 25 latach pracy serce wysiadło. W serwisie za wymianę płyty i sterownika postraszono mnie kilkoma tysiącami. Nie mając nic do stracenia, wykastrowałem ploter z całej elektroniki.
Zamontowałem czerwonego chińczyka, zasilacz 17 V 10A. Rysuję w Corelu, eksport do dxf'a
dalej dxf2gcode i cięcie w linuxcnc. Wycinanki all corect, szybkość cięcia ok. 3x wyższa niż przed reanimacją.
Acha, zapomniałem, w edytorze -x zamieniam na M3 a x dodatni na M5, zamiast wrzeciona podłączona głowica z elektromagnesem.
Czekam na uwagi.
Pozdrawiam.
Zamontowałem czerwonego chińczyka, zasilacz 17 V 10A. Rysuję w Corelu, eksport do dxf'a
dalej dxf2gcode i cięcie w linuxcnc. Wycinanki all corect, szybkość cięcia ok. 3x wyższa niż przed reanimacją.
Acha, zapomniałem, w edytorze -x zamieniam na M3 a x dodatni na M5, zamiast wrzeciona podłączona głowica z elektromagnesem.
Czekam na uwagi.
Pozdrawiam.