cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam kolegów - ponieważ mam zamiar wejść na rynek z ploterami z tzw. OPOS (w wolnym tłumaczeniu pozycjonowanie na ustalonego rodzaju marki) - zwane czasem ploterami z cięciem po konturze - sprowadziłem z pewnej chińskiej firmy bardzo ciekawy i nowoczesny (jak by się mogło wydawać) ploter tnący.

Jego możliwości są (w teorii) naprawdę super - sterowany przez ARM7 Atmela z gniazdem (czytnikiem) na karty SD. No niby rewelka - tylko ten OPOS trochę przegięli. Po pierwsze działa tylko z Corelem od 12 w górę (a gdzie inne programy, nie mówiąc o starszych wersjach Corela) poza tym OPOS działa na razie tylko na pow. A4.

Oczywiście sprzęgłem go z moim eduCAD-em w sferze cięcia i rysowania, ale nie w sferze OPOSu. Niby nic nie stoi na przeszkodzie, ale ma wbudowany jakiś chory algorytm rozpoznawania marek.

I tu moje pytanie - kto z Was ma doświadczenia z pracy z takimi systemami, jak OPOS. Jak to w ogóle jest realizowane - kamerą z jakimś filtrem solaryzacyjnym? Kto z Was wie coś więcej na ten temat?

Czy kolega może więcej napisać o tym systemie OPOS - jak to działa , bo mnie to zaciekawiło.

Na wydruku narysowane są tzw. marki (ustalonego kształtu i wielkości znaki graficzne) w czterech rogach rysunku. Oddzielnie przygotowuje się plik do wycięcia obrysu. Plik obrysu nie ma już tych marek, ale jest dokładnie tej samej wielkości i tak samo spozycjonowany, co wydruk. Dalej już prosta sprawa (teoretycznie) - mała kamerka przesuwa się nad wydrukiem włożonym do plotera, stara się odnaleźć 1 znak, potem następne. Wg nich ustawia się na pozycji początkowej. Co fajne, dobrze zrobione oprogramowanie powinno odczytać marki nawet, jeśli wydruk nie jest idealnie włożony do plotera - i samo przekręcić plik wycinania o zbadany kąt. Tyle teorii.

Dziękuję za informacje.
Prawdę mówiąc , to myślałem , że to służy do innych celów - zasugerowałem się tym ,że kolega jest biegły w temacie ploterów laserowych.
Może przedstawię swój problem z moim ploterkiem laserowym.
Bardzo dokuczliwą wadą jest fakt , że duże arkusze np. plexi są pofałdowane i nastawienie ogniska w jednym rogu arkusza nie oznacza , że wysokość ta będzie zachowana nad całym arkuszem ponieważ nawet w trakcie cięcia w niekturych materiałach wyskakują naprężenia i potrafi się unieść nawet po kilka mm .
Krótko mówiąc , słyszałem ,że są czyjniki , które mierzą odległośc do ciętego materiału i ogniskują wiązkę lasera ( coś jak autofokus w aparatach fotograficznych).
Gdyby kolega coś n/t wiedział lub nawet miał do sprzedania , to chętnie w to wejdę.
Pozdr- Darek

A czy nie możesz sobie zrobić prostego mechanicznego dystansera np. z roką (ew. kulką), sprzęganego (np. śrubą) z ruchomym tubusem soczewki? Przecież takie rozwiązanie będzie najprostsze i jak sądzę skuteczne.

Zrobienie elektronicznego, np. podczerwiennego układu samopodnoszącego głowicę też nie będzie trudne - tyle, że nie wiem, czy będzie wystarczająco precyzyjne.

A taki duży masz laser? Zresztą - czy 120x80, czy 200x150 - płyty będą tak samo pofalowane, tyle że na większej powierzchni będzie tego więcej. Ja tnę czasem mocno pofałdowaną plexę - i nie ma problemów, docina na wybrzuszeniach, krawędź jest taka sama.

1. Produkuję lasery 1500x3000 mm.
2. Lasery nie są przedmiotem tego wątku!!!

Jak w temacie OPOS - ma ktoś z tym do czynienia?

Piotr Rakowski pisze:1. Produkuję lasery 1500x3000 mm.
2. Lasery nie są przedmiotem tego wątku!!!

Tylko wyjaśniając - odnosiłem się do wypowiedzi dasza77

Może tutaj coś podpowiedzą.
http://allegro.pl/item489463886_ploter_ ... zniki.html

Dzięki PLTMAXNC - znam to rozwiązanie. To jest rozwiązanie uproszczone, nie tyle skanujące znaczniki, co pokazujące, gdzie taki znacznik ma być umieszczony.