cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam. Mam pytanie dotyczące możliwych do wykonania tolerancji przy obróbce tworzyw sztucznych. Mam tutaj na myśli głównie trzy - Poliamid (PA6), Polietylen 500 (ewentualnie 1000) oraz poliacetal (POM). Wydawało mi się, że w przypadku tego typu materiałów raczej mówimy o dokładnościach rzędu 0.1mm, jednak ostatnio musiałem się nasłuchać od pewnej osoby że mam mu na rysunkach pisać pasowanie H7 dla otworów. Przy fi 30 wychodzi to 30,000 ÷ 30,021 mm. Co o tym sądzicie ? Ja mam odczucie, że ja mam tak napisać, on ma mieć możliwość odczytania tego ale i tak zrobi jak mu wygodnie.

sad_madman pisze: ↑

06 sty 2019, 22:21

....., jednak ostatnio musiałem się nasłuchać od pewnej osoby że mam mu na rysunkach pisać pasowanie H7 dla otworów. Przy fi 30 wychodzi to 30,000 ÷ 30,021 mm. Co o tym sądzicie ? ....

Wyobraź sobie , że w dowolnie z opisanych przez Ciebie materiałów masz zrobić otwór i wpasować do niego łożysko.
.....

Mariusz.

Bawimy się w odpowiedzi ala forum elektroda ? Jeżeli pracowałbym w stali to wpisałbym H7 ale tutaj mamy do czynienia z tworzywem gdzie widziałem w jakimś katalogu stosowanie H11 a to już daje 30,000 ÷ 30,130

Kiedyś toczyłem rolki z poliamidu , gdzie otwory miałem w tolerancji H7.
I co ? ..... , miałem (np.) H7 zmienić na H11 ?

P.s.
Wymiar jest wymiarem ..... , pozostaje tylko kwestia jego wykonania.

Mariusz.

Z takich tworzyw wykonuje się wiele elementów z dokładnością 0,01 mm. Np wszelkiego rodzaju tuleje i ślizgi. Zmiana wymiaru o 0,02 mm powoduje zakleszczenie np. obiektywu.

Temat wynika z tego, że jedna firma zajmująca się tworzywami sztucznymi twierdzi, że H7 jest OK a druga, która twierdzi to:
<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/d73263e871eabacb" target="_blank"><img src="" border="0" alt="" /></a>

Ojej, bo jedna firma umie to wykonać, a inna nie. Ja umiem wykonywać części z POM, czy PA6 z dokładnością do setki i czasem trzeba takie coś zrobić. Inni nie potrafią, bo nie wiedzą, jak się tworzywo zachowuje w czasie obróbki, jak trzeba dopasować poszczególne operacje, naddatki i wygodnie im napisać, że się nie da.

Z tworzywami to należy także pamiętać o tym ze nie każde chłodziwo można na nie stosować.
A czemu? Jakiś czas temu robiłem elementy ściśle ze sobą współpracujące. Całą serię.
Jakie moje zdziwienie było kiedy po pół roku leżakowania ich na półce musiałem robić poprawki w granicach 0,2mm (wymiar około 80mm).
Prawdopodobnie winą było chłonięcie wody/chłodziwa przez tworzywo. Elementy napuchły i lekko się poodginały.
W temat się zgłębiłem i już wiem jak następnym razem podejść do obróbki... Ale grubo musiałem się tłumaczyć czemu cała partia była bublem.

Kolega wyżej dobrze prawi. My też obrabiamy POM i nieraz jest rozkmina o członek chodzi. Trzeba organoleptycznie dojść z jakim chłodzeniem obrabiać tworzywo. Dodatkowo duże gabaryty potrafią same się odkształcać po czasie. No i ważne jest aby mieć sprawdzonego dostawcę. Nam jeden z dostawców raz podesłał materiał zrobiony chyba z tego co pozbierali z posadzki. Podczas obróbki po wykonaniu ścianki o najmniejszym wymiarze ok 3 mm i rozejściem ok 20stopni, ścianka zaczęła się falować.
Reasumując. Myślę że POM da się wykona w 0.01mm, mierząc to na maszynie. Z biegiem czasu i leżakowania to już bywa różnie.

Coś mi tu nie pasuje. Nigdy nie miałem problemu opisywanego w dwóch ostatnich postach. W sumie to pierwsze słyszę Może powodem różnic wymiarowych były różnice temperatury ( zimny materiał podczas obróbki, po dojściu do temperatury otoczenia się rozszerz, na tej zasadzie ) ale 0,2 mm. Nie wiem ile by trzeba trzymać detal z POM na maszynie, żeby cokolwiek wchłonął. Fakt, POM ma swoje naprężenia i potrafi odwalić ładnego banana ale to kwestia geometrii detalu.