Strona 1 z 2

Odlewanie małych przycisków z żywicy

: 17 cze 2016, 09:28
autor: fiskusmati
Witam. Próbuję odlać z żywicy małe przyciski. Niestety zawsze kończę z bąbelkami powietrza w odlewie.
Tak wygląda przycisk:
Obrazek


Próbowałem z żywicą FC55 i FC52. Nie wyszło dobrze z żadną. FC55 ma za krótki czas życia, ale dobre parametry fizyczne (jest w miare twarda i sprężysta). FC52 natomiat ma dłuższy czas życia, ale pęka na przewężeniach podczas testów. Obie się zapowietrzają.
Forma jest dwu-częściowa, z silikonu MM922.

Mam pompę próżniową i komorę, niestety nie daje to zbyt dużo, wygląda na to, że żywica szybciej sieciuje jeśli odpowietrzam ją w komorze (ciepło z żywicy nie ma gdzie uciec - bo jest próżnia).

Macie jakieś pomysły, patenty na takie małe odlewy? Może po prostu mam złe żywice do tego zadania? Gdzieś czytałem, że takie małe rzeczy najlepiej odlewać w komorach ciśnieniowych - jak to wygląda?

Pozdrawiam

: 17 cze 2016, 11:57
autor: kubus838
Witam

Ja bym zastanowił się nad formą. Czy to czasem nie jest w niej problem z bąbelkami.


robert

: 17 cze 2016, 13:31
autor: fiskusmati
A to nie jest tak, że pompa próżniowa powinna wyssać z dowolnych miejsc te bąbelki powietrza? Forma jest trudna, bo jest dwuczęściowa i mała, ale raczej zrobiona dobrze.

: 17 cze 2016, 14:10
autor: peritus
fiskusmati pisze:A to nie jest tak, że pompa próżniowa powinna wyssać z dowolnych miejsc te bąbelki powietrza?
Ważne są również temperatury (otoczenia, formy i żywicy) wpływające na lepkość/gęstość, a tym samym na tempo ewakuacji bąbelków powietrza z żywicy za pomocą pompy.
Dobre efekty daje również wibracja formą w czasie odpowietrzania.

: 17 cze 2016, 14:14
autor: kubus838
Oczywiście, że pompa wyśsie powietrze znad masy. Ale bąbelki które są w masie powinny wydostać się wskutek różnić ciśnień. Ale jezeli taki bąbelek znajdzie się np w narożniku to może być tak, że on nie ma którędy się wydostać. Dlatego ta forma powinna składać się z trzech nawet czterech części i w każdym narożniku powinien być kanał odpowietrzajcy.

Masa dosyć gęsta moim zdaniem powinna być pdawana do formy pod ciśnieniem. Ale jak piszesz, że ta forma jest zrobiona z silkony i raczej pod ciśniem może sie odkształcić to może spróbuj stergo sposobu złotników - jest to sposób grawitacyjny. Czyli jeżeli forme napełniasz to musisz spowodować aby grawitacja wypychała mase wraz z powietrzem. czyli forma musi być obracana ale nie wokół własnej osi ale np. w koło o promieniu 30 cantymetrów.

Albo próbuj nalewać mase tylko w formie zrób wiecej kanałów odpowietrzających a potem pod pompe próżniową.

robert

: 17 cze 2016, 14:43
autor: fiskusmati
Jak wyciągam z próżni, odpowietrzoną żywicę to jest strasznie gorąca - przez co po chwili od wyjęcia już sieciuje i skraca czas życia. Wiadomo, że po wymieszaniu żywicy z utwardzaczem wydziela się ciepło, ale w próżni nie ma gdzie uciec - przez co mieszanka nagrzewa się szybciej niż "na powietrzu".

: 17 cze 2016, 15:07
autor: kubus838
A próbowałeś pozostawić pełną forme w próżni na dłuzszy czas. Fakt żywica po zmieszaniu z utwardzaczem robi się ciepła a nawet gorąca. Tylko to ciepło powstaje wskutek reakcji chemicznych. Jeżeli ta reakacja przestaje zachodzić czyli żywica twardnieje to i forma zaczyna stygnąć. To co się wtedy dzieje?

robert

: 17 cze 2016, 15:11
autor: fiskusmati
Próbowałem, żywica wrze, wypływa z formy - kaszana, same bąble.

: 17 cze 2016, 15:33
autor: kubus838
Jak żywica zaczyna się gotować to wydziela się jakię gaz co pwoduje powstanie bąbelków. Ja kiedyś robiłem spojlery do zderzaków - robiłem to metodą wlewania do odkrytej formy. Jak dałem za dużo utwardzacza to spojler momentalnie robił się gorący i twardy. Nawet w takiej sytuacji powstawały bąbelki w masie bo nie zdażyły wypłynąć jak żywica zastygała. Poradzono mi abym podawał mniej utwardzacza. Spojler zastygał wolniej - malować można go było na drugi dzień. Ale żywica się nie gotowała i tak nie grzała, babelki same "wychodziły" nawet z po między warstw płotna szklanego.

robert

: 17 cze 2016, 18:53
autor: peritus
kubus838 pisze:Jak dałem za dużo utwardzacza to spojler momentalnie robił się gorący i twardy. Nawet w takiej sytuacji powstawały bąbelki w masie bo nie zdażyły wypłynąć jak żywica zastygała.
Proces utwardzania żywic jest zawsze egzotermiczny (dodatni bilans ciepła reakcji ), dlatego czasem trzeba chłodzić, aby nie wystąpiła siatka mikropęknięć i rozpuszczone powietrze zdążyło opuścić ciekły roztwór żywica-utwardzacz.