short run

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#11

Post napisał: diodas1 » 04 lis 2014, 18:25

Biedny pies :sad:
Każdy ma inną koncepcję. Jednemu wystarczy zarobienie dziennie 100-200 zł, inny chce postawić się gigantom. Chyba należysz do tej ambitniejszej grupy skoro jeszcze nie znając technologii kalkulujesz foremki do wtrysku niskociśnieniowego po >10k zł.
Też nie znam polskich producentów i także nie wierzę że jakaś firma podaruje Ci lub nawet sprzeda "know-how" dopóki jest zbyt na produkcję. Wychodzi więc na to że trzeba samodzielnie dopracować się całej technologii a także wykonać potrzebne osprzętowienie.

Obawiam się że tutaj nie znajdziesz ludzi którzy wiedzą a szczególnie takich którzy zechcą zdradzić to na co czekasz. Czasy niezdrowej wylewności w słowach kończą się. Wiedza okazuje się ma teraz konkretną ceną. Sam napisałeś "Producenci zazwyczaj chronią swoją produkcję przed konkurencją." Kiedy jednak będziesz miał już podstawy a zabraknie Ci wykonawcy form to zapukaj ponownie. Dostarczysz przygotowane już pliki 3D na frezarkę a wykonawcy się znajdą.
Nadal mam wytrzeszcz oczu na samą myśl że dwuczęściowa foremka niskociśnieniowa "do gofrów" ma kosztować tyle co maszynka na której będzie rzeźbiona. Jeżeli tyle będziesz skłonny zapłacić to będzie trzeba zatrudnić "goryli" do ochrony przed chętnymi. Chyba że jestem w błędzie.



Tagi:


sam
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 104
Rejestracja: 07 cze 2007, 08:47
Lokalizacja: Polska

#12

Post napisał: sam » 04 lis 2014, 18:38

Myślę, że autor wątku za bardzo się koncentruje na złotówkach zapominając o podstawach. Diodas ma rację, niczego nie można nazywać plastikiem, jeśli się działa w branży technicznej. To może być bełkot niedouczonego sprzedawcy, ale nie producenta.
Dam dobra radę (za darmo :)) - Dowiedz się jakiego materiału używają Czesi, a wiele problemów zniknie. Pojawią się wprawdzie inne, ale zawsze to jakiś krok do przodu.


diodas1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2788
Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
Lokalizacja: Wrocław

#13

Post napisał: diodas1 » 04 lis 2014, 19:34

Autor wątku chyba nie tyle zapomina co nie ma jeszcze świadomości na jakie przeszkody trafi.
Najpierw uściślenie definicji "plastiku" Druga sprawa- technologia Short run jest tak samo wieloznaczna jak choćby rapid prototyping. Co z tego że uczenie bo po angielsku. Nadal nic nie wyjaśnia. W internecie próżno szukać ścisłej technologii czy nawet naprowadzenia na ślad do wiedzy. W Wikipedii podano skrótowo miks różnych pojęć dostępnych w potocznym języku a dalej radź sobie sam. Zatem jest to ślepa uliczka. Mimo wszystko uważam że skuteczniejszą drogą od polowania z nagonką jest samodzielne wyhodowanie zwierza. A dokładniej trzeba uruchomić własne myślenie koncepcyjne, poświęcić czas na eksperymenty i stworzyć coś na swoje możliwości. Nie ma wtryskarek niskociśnieniowych? Nie wiem, nie szukałem. Do moich prac wystarczała strzykawka. Jeżeli potrzeba większej wydajności niż strzykawka to jest to kolejny temat do ogarnięcia. Powiedzmy że jest już kompletna technologia i wtryskarka z zapasem "plastiku". Czas na formy a jeszcze wcześniej na opracowanie nowego unikatowego projektu modelu. Szukać w internecie? Unikatowych projektów? Bez sensu. Zlecić to komuś? A gdzie gwarancja że projektant nie sprzeda swojej pracy kilku chętnym? Piractwo ma się lepiej niż dolar. Zatem trzeba po kolei wyposażyć swoją narzędziownię i opanować oprogramowanie do takiej biegłości żeby praca zaczęła być rentowna. Początkujący są niecierpliwi. Najchętniej za kredyt kupiliby wszystko i od razu licznik cyka. Każde cyknięcie to złotówka. W realnym świecie nie jest tak gładko. Nie piszę tego żeby zniechęcić. Paradoksalnie im więcej niewiadomych tym większe szanse powodzenia. Im trudniej dotrzeć do prawdy, tym mniejsze zagrożenie kiełkującą gdzieś potencjalną konkurencją. Domyślam się że niejednemu młodemu który wytrzepywał z kieszeni drobniaki żeby uzbierać na wymarzony model, zaświtała w głowie myśl że może lepiej samemu wejść w ten interes i trzepać kasę... Trzeba więc zakasać rękawy i uruchomić szare komórki a nie portfel bo łatwo przeinwestować.

To dobrze że autor wątku koncentruje się na złotówkach ale wciąż nie bierze wszystkiego pod uwagę. Skoro model w sklepie kosztuje 50 zł to trzeba pamiętać że z tej kwoty znaczącą część pożera dystrybucja. Jeżeli do producenta wróci 20 zł to będzie dobrze. Zatem przy nakładzie 1000 szt dostanie z grubsza 20kzł. Celowo pomijam VAT żeby nie zamącać :razz: Z tego część pójdzie na surowce i amortyzację oraz remonty sprzętu, wykonanie opakowań itd. Nadal coś jeszcze z całego bogactwa zostanie i to coś musi wystarczyć na opracowanie projektu. Żeby pozostać nad kreską, technologia MUSI BYĆ TANIA i nie zajmować całego poświęconego czasu. Na deser pozostaje danina dla państwa przed którą trudno się schować.


robertcik
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 05 lis 2014, 00:04
Lokalizacja: Wrocław

#14

Post napisał: robertcik » 05 lis 2014, 00:54

Technologia odlewu żywicznego w formie silikonowej odpada ponieważ nie da się uzyskać wyrazistych detali.
Jedyną rozsądną rzeczą w tym przypadku jest zrobienie form 2 częściowych z aluminium i wtryśnięcie żywicy lub pochodnej poliamidu.


Autor tematu
oryfreus
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 6
Posty: 6
Rejestracja: 01 lis 2014, 23:06
Lokalizacja: Bielsko-Biała

#15

Post napisał: oryfreus » 14 lis 2014, 22:34

Do SAMA - każdy biznes zwłaszcza dobry polega na kalkulacji. Jeżeli się opłaca jest ok. Jeżeli się nie opłaca to trzeba szukać innego biznesu. Ale jeżeli innym się opłaca a tobie nie to trzeba szukać przyczyn. I ja właśnie chcąc podjąć się takiego biznesu szukam sposobu żeby się opłacało czyli technologii. Jeżeli chodzi o materiał to polichlorek winylu, polistyren lub pochodne. Dodas - jeżeli chodzi o piractwo to nie wchodzi w grę. Żeby zaistnieć na rynku trzeba wydać coś czego nie ma a jest zapotrzebowanie, a na przykład Migów 21 jest chyba z 50 na rynku. Robertcik - jeżeli chodzi o odlewy żywiczne to jesteś w błędzie. Właśnie najbardziej dokładne modele są z żywicy tylko ich cena jest kosmiczna. Dużo firm specjalizuje się właśnie w robieniu szczegółowych elementów z żywicy do konkretnych modeli np. .fotel pilota. A tak na marginesie to jestem ciekawy za ile można by zrobić komplet takich foremek jak na zdjęciach podanych w linku. Chętnie zlecę jeżeli cena będzie przystępna, włącznie ze zrobieniem na gotowo wyprasek.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”