Strona 1 z 1

Obróbka poliamidu

: 20 paź 2014, 21:49
autor: Kinwotar
Mam wycięte elementy z poliamidu, płyta 12mm - każdy element długości ok 1m, szer. od 30 do 50mm. Muszę je "wycieniować" - z ok 3/4 długości elementu grubość musi zmniejszać się w kierunku jednego z końców z 12mm do 6mm. Próbowałem zrobić to sam szlifierką taśmową i niestety poległem - materiał jest za twardy, a przy obrotach jakie ma moja szlifierka, nadtapia się.
Chciałbym zlecić gdzieś wykonanie tej obróbki - jaka byłaby najlepsza (tania!) metoda i przybliżony koszt? Dokładność obróbki nie musi być wielka, podobnie jak jakość wykończenia.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

: 20 paź 2014, 22:28
autor: Zienek
Ile elementów?

: 20 paź 2014, 23:02
autor: Kinwotar
12

: 20 paź 2014, 23:33
autor: sajgon
a heblarką , lub strugiem elektrycznym kolega nie próbował?? a taśmówką tylko pogłaskać na koniec.

: 23 paź 2014, 10:00
autor: RomanJ4
A nie lepiej było zacząć "od końca", najpierw sfrezować w imadle na frezarce całą płytę (dla danej ilości elementów) na żądany przekrój, a potem wyciąć z niej elementy?
Kinwotar pisze:a przy obrotach jakie ma moja szlifierka, nadtapia się.
dosłownie lać wodę by taśma była mokra, często pomaga (tylko strasznie świni)
sajgon pisze:a heblarką , lub strugiem elektrycznym kolega nie próbował?
Heblarka dobrze zdaje egzamin przy wąskich długich przekrojach (struganie rantów, na szerokość, przy dobrym trzymaniu/mocowaniu wystarczająco długiej płyty by "złąpała" obie części stołu strugarki), a tak drobne elementy, w dodatku jeszcze strugane "na płasko", kiedy nie ma za bardzo jak stabilnie złapać ani docisnąć do stołu (a nóż będzie ostro szarpać lekki element), to można sobie tylko kuku zrobić :razz:
Strugałem poliwęglan na odwróconej ręcznej (ma mniejszą szerokość szczeliny wałka nożowego), mocowanej w imadle..

Obrazek

: 23 paź 2014, 10:41
autor: pukury
witam.
jak zrozumiałem z 1 postu to nie takie małe - 1000 mm x 50 mm :shock:
akurat na strugarkę.
zrobić chytry przyrząd i wio :lol:
pozdrawiam.

: 23 paź 2014, 11:20
autor: RomanJ4
No to pozostaje frezarka dolnowrzecionowa z osią pionową frezu z dużym(długim) stołem, gdzie materiał obrabiany leży na boku.
Obrazek (deska=szablon z elementem) Obrazek
kiedy nie mamy dostępu do stacjonarnej, choćby i DYMY, to można dorobić czy wykorzystać gotowy długi stół do zamocowania od spodu ręcznej frezarki z odp długim frezem (grubość blatu + potrzebna długość użytkowa), i listew prowadzących.
Obrazek

By element się nie wyginał pod frezem, powinien być prowadzony wzdłuż prowadnic frezarki w wyciętym odpowiednio (skośnie do suwu roboczego) szablonie z kantówki o wysokości 30-50mm i szerokości 80-100mm (drewniany najłatwiej wyciąć np na taśmówce). Z szablonu powinna wystawać tylko część do usunięcia. Możemy wtedy uzyskać powtarzalne elementy.

: 23 paź 2014, 12:00
autor: sajgon
Kinwotar pisze:każdy element długości ok 1m, szer. od 30 do 50mm. Muszę je "wycieniować" - z ok 3/4
RomanJ4, trochę komplikujesz i robisz z igły widły ,zwykłym strugiem z marketu bym to opanował... delikatniejsze i bardziej wątłe detale się strugało :grin:

Kładziesz obrabiany element na odpadowym kawałku płyty/deski ( byle równej, umocowany do stołu) .Z trzech stron okalasz go listwami ( dwie długie po bokach i opór na końcu ) Ważne żeby te listwy nie były wyższe niż materiał obrabiany. Reszta to tylko wprawna ręka, ostre niże w strugu i nieduży wiór.

Materiał Ci do góry nie poleci bo dociskasz maszyną ,, bardziej chodzi o to by się nie przesuwał na boki.

Opcjonalnie listwy można zastąpić wkrętami, tylko trzeba je tak głęboko wkręcić żeby nie przywalić nożem w łeb śruby,ale też nie za głęboko żeby materiał obrabiany się zapierał :roll:

RomanJ4 pisze:Strugałem poliwęglan na odwróconej ręcznej (ma mniejszą szerokość szczeliny wałka nożowego), mocowanej w imadle..
A w ten sposób, to se właśnie można zrobić kuku :twisted:

: 23 paź 2014, 12:29
autor: Zienek
Sposób Romana nie zadziała, bo frez jest zawsze w tej samej odległości od miejsca, gdzie jest skrawany materiał.

Ja bym to zrobił tak, że przygotowałbym tor, po którym taki strug elektryczny zjeżdża po zadanym torze. Po środku toru jest miejsce na jedną sztukę poliamidu.

Brzegi toru muszą mieć właściwy kształt (spad) i nie mogą być skrobane przez strug, żeby dla każdego elementu miały ten sam kształt i się nie zużywały przy każdym przejeździe.

Środek toru na swoim początku i końcu musi mieć blokadę (schodek), żeby poliamid nie wystrzelił do przodu lub tyłu w momencie, kiedy ostrze struga go 'poliże'.

: 23 paź 2014, 13:45
autor: RomanJ4
sajgon pisze:A w ten sposób, to se właśnie można zrobić kuku :twisted:
jakoś nie zrobiłem.. wszystkie palce na miejscu.. zresztą nie było takiego zagrożenia materiał był wystarczająco szeroki.. :grin:
Zienek pisze:Sposób Romana nie zadziała, bo frez jest zawsze w tej samej odległości od miejsca, gdzie jest skrawany materiał.
Nie bardzo łapię.. :oops:
Ścinałem tak kiedyś na DYMIE8 klepki podłogowe "na ostro",
Fakt, że krótsze były (coś 300mm), ale szablon opierający się końcami o pionowe prowadnice stołu po obu stronach frezu dawał gwarancję, że nie wjedzie za daleko w materiał, choćbym nie wiem co wyrabiał. :wink:
Oczywiście frez nie może też "dotknąć" części prowadzących szablonu po prowadnicy, który musi być wystarczająco długi by zostawić wejście i wybieg narzędzia.
Aby zdjąć zgrubnie większość wystającego naddatku wystarczyło poprowadzić "z ręki" (co z tego że krzywo?), a dopiero w ostatnim wyrównującym przejściu opierając szablon o prowadnice po obu stronach frezu.
I wychodziło, i prosto, i jednakowo.. (bodaj z 400 klepek z pilśniówki ≠16mm, szerokości coś kolo 80mm, ścięcie ~220mm), tak że nie piszę tylko o teorii (aha, dorobiłem sobie jeszcze mimośrodowe dociskanie klepki w szablonie (otwór styczny obok gniazda klepki i obracane w nim "jajko").. Frez miałem założony na oś poprzez tulejkę, walcowy jak ten..
Obrazek
A kto nie chce, niech nie wierzy.. zdjęć niestety nie mam. :razz: :grin: