Frezowanie Dibondu V 90 stopni.
: 04 sie 2014, 20:50
Zdarza mi się frezować pudełka z Dibondu, takie proste, przód i cztery listki boków. Potem to wszystko się klei i wychodzi pudełko.
Narobiłem kilkaset takich pudełek, frezując najtańszym frezem V 90 stopni do drewna. Jedyny minus, że jest zaostrzony do szpica i musiały być dwa przejazdy na jedną linię gięcia, odsunięte o 2 mm. Za to gięcie wychodziło idealnie, również krawędzie które spotykają się w narożu.
Zachciało mi się pójść w profesjonalny frez, taki jak w załączniku. Niestety, trzymając się poprzednich parametrów, nie frezuje poprawnie rowka V. Dokładnie od strony frezowania jest OK, za to powierzchnia z drugiej strony jest pofałdowana i tak jakby przeciskał spodnią warstwę aluminium.
Później próbowałem różnych kombinacji posuwów, obrotów, głębokości rowka, ale efekty są niezadawalające. Nawet dołożyłem ramping, żeby frez wchodził płynnie pod kątem w materiał.
Ktoś ma jakieś pomysły jak to poustawiać?
Narobiłem kilkaset takich pudełek, frezując najtańszym frezem V 90 stopni do drewna. Jedyny minus, że jest zaostrzony do szpica i musiały być dwa przejazdy na jedną linię gięcia, odsunięte o 2 mm. Za to gięcie wychodziło idealnie, również krawędzie które spotykają się w narożu.
Zachciało mi się pójść w profesjonalny frez, taki jak w załączniku. Niestety, trzymając się poprzednich parametrów, nie frezuje poprawnie rowka V. Dokładnie od strony frezowania jest OK, za to powierzchnia z drugiej strony jest pofałdowana i tak jakby przeciskał spodnią warstwę aluminium.
Później próbowałem różnych kombinacji posuwów, obrotów, głębokości rowka, ale efekty są niezadawalające. Nawet dołożyłem ramping, żeby frez wchodził płynnie pod kątem w materiał.
Ktoś ma jakieś pomysły jak to poustawiać?