izoterma z poliestru
: 09 mar 2014, 12:44
Witam.
Z racji, że jest to mój pierwszy post to chciałbym wszystkich powitać.
Prowadzę warsztat stolarski i dostałem zapytanie, czy nie przygotuję kilka aut do przewozu leków? Oczywiście w środku goły blaszak i dorabiamy resztę. Izotermę.
Widziałem już auto robione przez firmę, która się tym specjalizuję i wbrew pozorom nie ma tam wielkiej filozofii. Tak się wydaję?
Czytałem kilka innych postów i zauważyłem, że są tu ludzie z obszerną wiedzą w tym temacie, którą chcieliby się może podzielić?
Od początku.
Do profili wzmacniających przykręcona jest sklejka na teksy. W luki napchany jest styropian.
Wszystko zasmarowane żywicą.
Sklejka wycięta jest tak jaki jest otwór. Na to według mnie idzie mata, lub coś podobnego? Mata jest większa niż sklejka i jest przyklejona do blachy tak, że nie widać przeskoku( progu).
Wszystko na końcu jest zamalowane. Chyba? Wygląda to jak baranek? Wymyśliłem, że baranek gubi wszystkie błędy.
Na tym etapie moja wiedza się kończy.
Chcę wyciąć szablony, zaciągnę to żywicą z materiałem. Oczywiście na hali nie w samochodzie. Nawiercę otwory i przykręcę na teksy do blachy. Później to zaszpachluję i nałożę resztę (ubytki).
Pytanie, czy jak będą przygotowane gotowe elementy i będą lekko prężyły to czy nie pęknie to na aucie? Druga, rzecz to taka, czy łączyć gotowe już elementy żywicą, czy silikonem? Pytam dlatego,że auto pracuje i może dojść do uszkodzenia(pęknięcia)?
Kolejna sprawa jest taka, że chciałem żeby u mnie wyszło wszystko na połysk. Połysk lepiej wygląda i bardziej będzie to efektowne dla przyszłego właściciela.
Proszę o rady i przepraszam za chaotyczny opis. Myślę, że pierwsze koty za płoty są najtrudniejsze?
Pozdrawiam.
Z racji, że jest to mój pierwszy post to chciałbym wszystkich powitać.
Prowadzę warsztat stolarski i dostałem zapytanie, czy nie przygotuję kilka aut do przewozu leków? Oczywiście w środku goły blaszak i dorabiamy resztę. Izotermę.
Widziałem już auto robione przez firmę, która się tym specjalizuję i wbrew pozorom nie ma tam wielkiej filozofii. Tak się wydaję?
Czytałem kilka innych postów i zauważyłem, że są tu ludzie z obszerną wiedzą w tym temacie, którą chcieliby się może podzielić?
Od początku.
Do profili wzmacniających przykręcona jest sklejka na teksy. W luki napchany jest styropian.
Wszystko zasmarowane żywicą.
Sklejka wycięta jest tak jaki jest otwór. Na to według mnie idzie mata, lub coś podobnego? Mata jest większa niż sklejka i jest przyklejona do blachy tak, że nie widać przeskoku( progu).
Wszystko na końcu jest zamalowane. Chyba? Wygląda to jak baranek? Wymyśliłem, że baranek gubi wszystkie błędy.
Na tym etapie moja wiedza się kończy.
Chcę wyciąć szablony, zaciągnę to żywicą z materiałem. Oczywiście na hali nie w samochodzie. Nawiercę otwory i przykręcę na teksy do blachy. Później to zaszpachluję i nałożę resztę (ubytki).
Pytanie, czy jak będą przygotowane gotowe elementy i będą lekko prężyły to czy nie pęknie to na aucie? Druga, rzecz to taka, czy łączyć gotowe już elementy żywicą, czy silikonem? Pytam dlatego,że auto pracuje i może dojść do uszkodzenia(pęknięcia)?
Kolejna sprawa jest taka, że chciałem żeby u mnie wyszło wszystko na połysk. Połysk lepiej wygląda i bardziej będzie to efektowne dla przyszłego właściciela.
Proszę o rady i przepraszam za chaotyczny opis. Myślę, że pierwsze koty za płoty są najtrudniejsze?
Pozdrawiam.