guma swoje zniesie

ale tak naprawdę to nie wiem co się dziej z gumą jak za długo się grzeje - z zewnątrz wygląda ok, ale co z twardością, czy elastycznością nie wiem
Czas grzania sądzę jest kompromisem między jakością a ilością.
Cienkie detale jak np osłona przegubu grzały się np 40 - 90 sekund i logiczne że szybko osiągały temp w środku gumy i wszystko się równomiernie zwulkanizowało.
Ale np były detale które grzały się 40 minut ( czy nawet 2 godziny ) - czyli powiedzmy po 10 minutach dopiero wewnątrz była temperatura jak tuż przy formie więc wiadomo z zewnątrz wulkanizacja ciągnęła się dłużej.
Wychodzi na to że jak masz czas grzania 5 minut to przy 6 będzie dobrze, ale 10 to już niekoniecznie.
Jeszcze oprócz podgrzewanej porcji w czasie wtrysku i wkładania zimnej gumy w formę są gumy które trzymało się w piecu np 55 stopniach i dopiero do formy, albo nawet kładło się porcję na płytę grzejną 200 stopni na czas trwania poprzedniego cyklu i dopiero w formę.
Były także gumy które zimne kładło się w formę, po 30 sekundach się wyciągało i potem jak już było naprodukowane kilka kontenerów to wszystko szło do pieca np 180 stopni na 2 godziny, robiło się próby i jak coś to jeszcze było dogrzewane. A wynikało to z tego że forma dawała tylko 9 sztuk i gdyby to było grzane nawet tylko kilka minut po 9 sztuk to mało by schodziło na dniówkę. A tak to się robiło ile wlezie i dopiero potem wsio na dłuższy czas na piec. To były tzw tigeringi czyli pierścienie gumowe które idą w koło pasowe montowane na wałach silników.
Na pewno ważne jest ciśnienie - czyli dajesz więcej gumy niż to wynika z objętości formy ( bo przy wtrysku to wtrysk ciśnie np 200 bar w formę )
No i te 10 stopni różnicy wychodzi ze nie wiele wpływa bo pomiary jak były robione a to laserem,a to proszkiem a to termometrem z magnesikiem i w porównaniu do regulatora na maszynie to wychodziło + - 10 stopni też. O k... masz 10 stopni za mało to dawałem 10 więcej. Przychodził następny z innym termometrem o k.. masz 15 stopni za dużo to dawałem -15 ( czyli 5 niżej niż na początku ). Przychodził poprzedni STOP.....

.