Terrmoformowanie - głębokie wytłoczki - problem
: 17 paź 2011, 22:53
Witam madrych tego swiata
Kolejny raz chcialem prosic o porade. Kiedys jakies plytkie gadgety modelarskie tloczylem przy uzyciu odkurzacza, przyszla kolei na owiewki silnika tzw. "mordki" i jest klapa...
Zmontowalem maszynke:
-butla 40l
-pompa prozniowa ok 10m3/h
-stolik 380x400 otwory fi1 w siatce 10x10mm
Mniej wiecej chodzi o podobna wytloczke:
Oczywiscie mordka tloczona jest na kopycie - pozytywie
Moja ramka ma rozmiar 280x280, wytloczka mniej wiecej 100x120 wysokosc 160mm, probowalem juz roznych tworzyw:
-chips 1mm czarny
-vivak 1mm przezroczysty
Za kazdym razem robia sie zakladki (zapraski) wzdlóż narozy wytloczki (folia schodzi sie ze soba, zamiast przylganc do kopyta).
Przyznam ze z chipsu doszedlem prawie do kompletnego zaniku zakladek,ale niestety przy tak glebokim tloczeniu material robi sie strasznie kruchy i peka podczas sciagania z kopyta.
Proces prowadzilem juz przy roznych czasach nagrzewania, przy powolnym naciaganiu jak i otwieraniu odrazu zaworu na max i wytlczeniu w ulamku sekundy. Gdzie tkwi blad?? Za cienka folia, za wysoka temp, za niska temp ?? Jestem przekonany ze nie jest to zwiazane z rozmiarem ramki, bo przy probie wytloczenia polwe mniejszego elemntu dzieje sie dokladnie to samo. A moze zrobic kopyto bedace negatywem, takim ze podczas tloczenia folia bedzie wciagana do srodka??

Kolejny raz chcialem prosic o porade. Kiedys jakies plytkie gadgety modelarskie tloczylem przy uzyciu odkurzacza, przyszla kolei na owiewki silnika tzw. "mordki" i jest klapa...
Zmontowalem maszynke:
-butla 40l
-pompa prozniowa ok 10m3/h
-stolik 380x400 otwory fi1 w siatce 10x10mm
Mniej wiecej chodzi o podobna wytloczke:

Oczywiscie mordka tloczona jest na kopycie - pozytywie
Moja ramka ma rozmiar 280x280, wytloczka mniej wiecej 100x120 wysokosc 160mm, probowalem juz roznych tworzyw:
-chips 1mm czarny
-vivak 1mm przezroczysty
Za kazdym razem robia sie zakladki (zapraski) wzdlóż narozy wytloczki (folia schodzi sie ze soba, zamiast przylganc do kopyta).
Przyznam ze z chipsu doszedlem prawie do kompletnego zaniku zakladek,ale niestety przy tak glebokim tloczeniu material robi sie strasznie kruchy i peka podczas sciagania z kopyta.
Proces prowadzilem juz przy roznych czasach nagrzewania, przy powolnym naciaganiu jak i otwieraniu odrazu zaworu na max i wytlczeniu w ulamku sekundy. Gdzie tkwi blad?? Za cienka folia, za wysoka temp, za niska temp ?? Jestem przekonany ze nie jest to zwiazane z rozmiarem ramki, bo przy probie wytloczenia polwe mniejszego elemntu dzieje sie dokladnie to samo. A moze zrobic kopyto bedace negatywem, takim ze podczas tloczenia folia bedzie wciagana do srodka??