Wulkanizowanie gumy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce tworzyw sztucznych ręcznej jak i za pomocą CNC

dimdraw
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 92
Rejestracja: 06 sie 2008, 11:49
Lokalizacja: WGM

#11

Post napisał: dimdraw » 25 sty 2010, 16:55

Witam.
Ciekawe co Kolega pisze nt. przyczepności. Ja nigdy nie miałem problemów z niewłaściwą przyczepnością spowodowaną mieszanką. Zawsze to był albo klej albo niewłaściwa obróbka galwaniczna elementów metalowych. Czasami były źle odtłuszczone i cała powłoka fosforanu odpadała z gumą. Czasem bywało też tak, że niewłaściwe przygotowanie elementów metalowych (niedokładne płukanie po wytrawianiu) powodowało korozję a co za tym idzie niedostateczną przyczepność guma-metal. to było najgorsze bo zjawisko ujawniało się czasem dopiero kilka tygodni po wyprodukowaniu detalu kiedy już był zamontowany w jakimś zespole.

Jak widać temat długi szeroki można dyskutować w nieskończoność. Kolega dalej ma do czynienia z przetwórstwem gumy?

Pozdrawiam

Marcin



Tagi:


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#12

Post napisał: Mariuszczs » 25 sty 2010, 19:24

Nie - naszczęście nie pracuje już w gumie, nie każdy wie jaki mają wpływ opary na człowieka przy wulkanizacji :( .
Co do przyczepności to lakier odpada ( Hemosile Henkel - też niezły syf opary ołowiu itd ) bo z tego samego pojemnika po zmianie gumy 100% odporne na zrywanie.
Sama przyczepność gumy może być OK ale wtrysk może iść oporniej i nie wystąpi dobry docisk do kleju - nie było za bardzo możliwości dużo poeksperymentować bo kładło się nacisk na granice parametrów zawarte w specyfikacji ( czasem z kosmosu :) ) np tolerancja czasu wtrysku 120s + - 1 s, albo temp 225 stC + - 1 stC.
Akurat to była dziwna firma, gdzie do tej pory niewiem czym się kierowano produkując chyba miliony braków rocznie.

A same techniki wulkanizacji z jakimi miałem do czynienia:
- uplastycznienie gumy w ślimaku( np 55stC ) i wtrysk do gorącej formy ( np 220stC )
- uplastycznienie gumy w osobnym urządzeniu ( jak to się nazywało ?) wraz z odważeniem porcji, może być wytrzymanie w temp w piecu jakiś czas i dopiero w gorącą formę
- wulkanizowanie w parze pod ciśnieniem na trzpieniach
- wkładanie w formę odmierzonych porcji bez wcześniejszego uplastycznienia ( grzania ) i zgniot

jak sobie przypomne te wszystkie zimne, gorące kanały, nadlewki, wyszczerbienia po bębnowaniu w ciekłym azocie, wtrącenia, pęcherze, wrzody, bąble, niedolania, pęknięcia, przegrzania, niedowulkanizowania, problemy techniczne z maszynami, zamknięte ręce w formie to dziękuję niech gumą zajmują się inni


dimdraw
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 92
Rejestracja: 06 sie 2008, 11:49
Lokalizacja: WGM

#13

Post napisał: dimdraw » 25 sty 2010, 22:48

Witam.
Ja bezpośrednio przy gumie nie pracuję. Pracuję jako konstruktor - technolog i zajmuję się formami i oprzyrządowaniem. Co za tym idzie jakaś widza nt. musi być.
Nie miałem do czynienia z wulkanizacją w parze wodnej (wiem że są prasy, których płyty są grzane za pomocą pary max 150st C może o to chodzi), u nas metody tradycyjne konfekcjonowanie wytłaczarka barwell - prasy wulkanizacyjne może w tym roku wtryskarka.

Przed "kryzysem" mieliśmy w planach zakup wtryskarki Desmy ale spadek zamówień zrobił swoje. Swoją drogą ciekawy jestem (o czym kolega wspomina) zimnych kanałów a raczej ich odmiany z zamykanymi dyszami. Widziałem takie w OKT czeska firma robiąca formy, u nas tylko Stochem chciał się podjąć czegoś takiego, ale przyznam szczerze, że nie widzialem w handlu gotowych zimnych zamykanych dysz.

Jak by Kolega zechciał się podzielić informacjami na ten temat to byłbym wdzięczny. Mam kilka zdjęć szpiegowskich :wink: ale to mało trochę.

Pozdrawiam
Marcin


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#14

Post napisał: Mariuszczs » 25 sty 2010, 23:38

Na Desmie ( dwie były ) wulkanizawali rury które potem były cięte na uszczelki.
Z wulkanizowaniem w parze miałem na myśli autoklawy.
Kanały zimne - chłodzone wodą bo np wtrysk szedł do 48 detali a forma miała ponad 1 metr szerokości więc szybko by zwulkanizowało w kanale wtryskowym. Na maszynie był 1 układ wtryskowy a dwie formy i dwie osobne sekcje zamykające formy na ciśnienie. Druga maszyna miała jeden układ wtryskowy a ciekawostka to dwie formy z róznym od siebie detalem ( ustawiało się osobne parametry wtrysku dla obu form) . Układ wtryskowy na środku maszyny po bokach sekcje pras zamykające. Forma przejeżdza tu i spowrotem raz jedna raz druga i jeden pracowik nakładający elementy plastikowe oraz tulejki metalowe, robiący wstępną kontrolę itd - niezły wycisk.

Najgorsze kanały bez ani chłodzenia ani utrzymywania zadanej temperatury - upuszczenie gumy przed każdym zamknięciem formy i modlenie się żeby nie zwulkanizowało za głęboko w czasie wulkanizacji bo jesli tak się stało to przy upuszczniu gumy zrywało mocowanie górnej płyty i wszystko spadało na dolną ( szacuje po wielkości na 150 kg ), a kto był winny - oczywiście operator.
Napisz coś o tych kanałach na PW - może skojarzę o co chodzi z tym zamykaniem bo "pras" do wulkanizacji było tam ponad 200 spokojnie.

A no i były kanały które się otwierały i można było wyrwać zwulkanizaowany wlewek ( też niewiadomo czemu górna część kanału spadała na ręce )


TomekGalka
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 10
Rejestracja: 03 gru 2011, 22:11
Lokalizacja: wlkp

#15

Post napisał: TomekGalka » 28 mar 2012, 23:09

Panowie a ja mam takie pytanie, czy można zwulkanizować walec 200 średnicy i 500 długości, bez używania formy? jest taka metoda wulkanizacji?


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2382
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#16

Post napisał: Mariuszczs » 30 mar 2012, 08:17

w autoklawie :mrgreen:


Rzemyk
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 3
Rejestracja: 07 maja 2007, 20:46
Lokalizacja: Freiburg in Silesia

#17

Post napisał: Rzemyk » 18 kwie 2012, 12:16

Mariuszczs pisze:w autoklawie :mrgreen:
Potrzebna bybyła wytwornica pary dodatkowo, a to nie lada wyzwanie.


Wszystko zależy od rodzaju gumy. Przykładowo EPDM z wulkanizatorem nadtlenkowym można wulkanizować bez użycia nadciśnienia oraz środowiska beztlenowego. Czyli wystarczy zwykły piec.

Jeśli chodzi o wulkanizację beztlenową "domowym" sposobem : zbiornik ciśnieniowy, pompa próżniowa i ogrzewamy elektrycznie bądz indukcyjnie :twisted:

Warunki prowadzenia wulkanizacji zależą od rodzaju gumy, proponował bym znależć krzywą wulkametryczną dla danego materiału.

Awatar użytkownika

MiziAir
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 137
Rejestracja: 31 gru 2018, 13:20
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Wulkanizowanie gumy

#18

Post napisał: MiziAir » 02 sty 2020, 19:05

Witam, odświeżę trochę temat. Ktoś wie gdzie można kupić niewielkie ilości gumy surowej typu NBR (olejoodporna); niewielkie mam na myśli ok. 1-2 kg?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka tworzyw sztucznych”