cnc.info.pl - FORUM CNC

Koledzy , czy da się metoda chałupniczą wylać płytę czy inny wałek z odpadów (wiórów) Poliamidu ? Tak jak to się robi np. z aluminium , roztapiam,wlewam np. do stalowej puszki i gotowe.

Z tego co mi wiadomo, to zwykłego pa6 się nie odlewa. Odlewa się inne poliamidy, bardziej szlachetne, o innej budowie krystalicznej.
Ale to miałbyś zachodu co nie miara. Musiałbyś długotrwale podgrzewać w stabilizowanej temperaturze, potem odgazować (próżnia). Samo odlewanie najłatwiejsze z tego wszystkiego.

Właśnie w tej chwili miałem zadać podobne pytanie i szukajac odpowiedniej kategorii trafiłem do kolegi, więc pozwolę sobie się podłączyć do pytania.
Problem podobny, z tym że mój odpad to jakieś slizgi z maszyny o slimakowym podajniku chyba butelek .
Niestety przeleżał ze dwa sezony na dworze i na skutek tego stał się cały spękany i bardzo kruchy , niemniej jednak po podgrzaniu kawalka palnikiem w pewnej chwili stał się prawie przeźroczysty po ostudzeniu odzyskał sprężystość.
Dłuższe podgrzewanie palnikiem spowodowalo tuż przed zapłonem coś jakby pienienie się materiału.
Myślałem nad odlaniem z tego wałków i wytoczenie sobie z tego kamieni o różnych fi do gientarki blachy, profili i rurek na którą to w zasadzie mam zebrany materiał do budowy prócz towaru na kamienie, chciałem to dozbroić włóknem polimerowym tylko chyba ma podobną temp. topnienia.


Jak myślicie czy taki zleżały materiał po przetopieniu odzyska dawne właściwości ?

Po pierwsze, tworzywa chłoną wilgoć. Niedużo, ale kiedy w wysokiej temperaturze plastik mięknie a woda zamienia się w parę, to się robi problem.
Po drugie, po każdym stopieniu jakaś część materiału ulega destrukcji, zależy to od czasu i temperatury, ale co do zasady, następuje jakaś utrata pożądanych właściwości.
Nie będę niczego rozwijał ani tłumaczył, jak ktoś chce to sobie znajdzie, tylko chciałem zasygnalizować, że w amatorskich warunkach odlew może mało przypominać materiał przed stopieniem.

Myślałem że da się wykonać szybką spartanke typu stara kuchenka z piekarnikiem ustawić temp. na 220*C, do środka stary szybkowar z podłączona cienką rurką do pompki próżniowej taką posiadam, można by do tego celu zastosować agregat z lodówki .
Dodatkowo jakiś silniczek przestawić do kuchenki a la. taka kuchenka wibracyjna.

morgal pisze: ↑

22 lut 2020, 09:24

stary szybkowar z podłączona cienką rurką do pompki próżniowej

Szybkowar jest liczony na nadciśnienie, w odwrotnej sytuacji przynajmniej uszczelki będą puszczać, a taki oszczędnie wykonany to może się pogiąć ...
Poza tym to pomysł dobry, najpierw suszyć, potem topić, wszystko w kontrolowanej temperaturze i przez określony czas, ale skomplikowanie aparatury już mocno przekracza pojęcie "warunki amatorskie".

Właśnie odnośnie uszczelki miałem wątpliwości, akurat w tym co mam na stanie, pamięta zapewne czasy PRLu z grubego aluminium jest dość głęboki wpust na nią , można by ja zastąpić wysokotemperaturowym silikonem.
Podciśnienie jakie jestem w stanie uzyskać na pomoce było by w zakresie 1,5 bara.