cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć, otwory H6 w stali robię węglikiem i wychodzą. Pytanie jak to wygląda w tworzywie np. POM'ie?

Też wychodzą, problemy zaczynają się później, mianowicie wymiar potrafi "chodzić" np wraz ze zmianą wilgotności w powietrzu. To zależy od charakterystyki danego tworzywa. Także dokładności typu IT6 może być kłopotliwa nie w samym wykonaniu, tylko w utrzymaniu wymiaru, np jeśli detal ma być odbierany kilka tygodni później...

zapomniałem dodać, że bezpośrednio wiertłem z węglika. Ale to chyba jasne? Ale to ogólnie wszystkie wymiary mogą się zmieniać wraz ze zmianą wilgotności?

Najważniejsze to nie zagrzej tego POMu. Obroty nie koniecznie wielkie, duży posuw i będziesz zadowolony.
No i ostre, najlepiej dziewicze. Lekko stępione i będzie lipa z tym wierceniem.
Węglik to nie jedyna klasyfikacja dla wiertła... Pamiętaj że nie jest regułą że są wykonywane jako h7. Równie często pojawia się w katalogach jako standard m6, m7, p6.

abcdef pisze:Ale to ogólnie wszystkie wymiary mogą się zmieniać wraz ze zmianą wilgotności?

Ogólnie wszystkie Choć wilgoć to nie wszystko... Temperatura robi większe psikusy

Podobny temat przerabialiśmy z kolegą 251mz jak przyszły do mnie od niego metrowe klocki HDPE1000 w zimie i u mnie szły na Onreda
Bezpośrednio po wjechaniu na halę (w transporcie mróz bo zima) wymiar zewnętrzny 998.2mm, a po ogrzaniu do mniej więcej 20 stopni 1000.4mm A już mieliśmy dzwonić do człowieka, który to ciął z płyty, że spierdzielił ćwierć tony materiału

Skoro zostałem wywołany do tablicy to potwierdza się.
Materiał pod temperaturą płynie jak młody pelikan w potoku.
Inny kolega robił mi tulejki nowym narzędziem 4,5mm , miało wchodzić na trzpień który ma max 4,42 szlifowany.
Okazało się ,że kilka tysięcy tulejek trzeba poprawiać bo na trzpień wchodziły na wcisk

POM z tego co wiem jest najbardziej odporny na wilgoć tj. nie zmienia wymiarów.

251mz pisze: ↑

28 sie 2019, 08:30

Skoro zostałem wywołany do tablicy to potwierdza się.
Materiał pod temperaturą płynie jak młody pelikan w potoku.
Inny kolega robił mi tulejki nowym narzędziem 4,5mm , miało wchodzić na trzpień który ma max 4,42 szlifowany.
Okazało się ,że kilka tysięcy tulejek trzeba poprawiać bo na trzpień wchodziły na wcisk

To akurat nie wpływ temperatury. Ale faktycznie tak się dzieje przy wierceniu w tworzywach.
Inna sprawa, że nie zrobiłbym kilku tysięcy detali bez sprawdzenia wymiarów. Przecież można omyłkowo założyć złe wiertło.