Oplacalo mu sie _dlatego_ ze robil recznie a nie pomimo topukury pisze:witam.
jakiś czas temu kumpel robił przynęty do wędkarstwa muchowego - takie jakieś robaki czy inne takie. robił to ręcznie z koralików , jakiś piórek , itp.
i jakoś mu się to opłacało.

Pewnie sprzedawal w gronie znajomych i zarabial na tym tyle,
ze bylo to przyjemnym dodatkiem do pensji. Tyle wlasnie mozna
zarobic - jak ktos jest hobbysta i chce sobie dorobic, robi to na
lewo to pare zlotych zawsze "sie oplaca".
Jak masz firme, placisz podatki etc to kalkulacja juz jest inna.
Stery z poliweglanu to zaden interes. Moze to byc uzupelnienie o ile
ktos produkuje korpusy woblerow, sprzedaje akcesoria do tego typu
kotwiczki, farbki do malowania, naklejki.
Jak stery zaczna sie sprzedawac w sensownych ilosciach to ktos to zauwazy,
zrobi wykrojniki, zawali allegro i w jedna noc caly biznes pojdzie w pi***

Pare lat pemu zastanawialem sie powaznie czy nie wejsc w produkcje
woblerow z pianki lacznie z linia CNC do automatycznego malowania
aerografami - na szczescie sprawdzilem jak wyglada sytuacja na allegro
i doszedlem do prostego wniosku - nie ma sensu probowac walczyc
z chinska masowka z jednej strony i z uznanumi markami z drugiej.
Do dzisiaj sie ciesze ze nie tracilem na to czasu tylko zajelem sie czyms
innym

Tak czy owak zycze sukcesow..
q