Strona 1 z 2

Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 16:01
autor: sammuel
Obrazek
Czy poradnik Sandvika na pewno w dobrym miejscu definiuje kąt nataracia gwintownika? Jeżeli tak to dlaczego na nożu w tym miejscu jest kąt pochylenia głównej krawędzi skrawającej? Na chłopski rozum przy gwintownikach kąt nataracia powinien być regulowany przez kąt pochylenia lini śrubowej bądź tak jak w przypadku wierteł przez skręt rowków wiórowych, więc w tym przypadku numer 6.

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 19:03
autor: orion32
Jest dobrze zdefiniowany.Przeanalizuj sobie jak gwintownik skrawa.

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 19:13
autor: jasiu...
Jeśli przeanalizujesz kąt natarcia γ i kąt pochylenia głównej krawędzi skrawającej λ , to zauważysz, że wszystko jest w porządku. No właśnie, a gdzie w takim razie jest w gwintowniku kąt pochylenia głównej krawędzi skrawającej? Przejdźmy do definicji. Ten kąt jest definiowany jako: ujemny – gdy wierzchołek noża jest najniższym punktem krawędzi skrawającej, dodatni gdy wierzchołek noża jest najwyższym punktem krawędzi skrawającej, zerowy – gdy krawędź skrawająca jest równoległa do podstawy noża. No tak, tylko że skrawanie gwintownika odbywa się w płaszczyźnie otworu, czyli musiałbyś spojrzeć na gwintownik tak, jak patrzysz na nóż, a więc okaże się, że ten kąt będzie związany z pochyleniem linii śrubowej gwintownika. Tak myślę, że tu jest wszystko w porządku.

Nie, kąt natarcia zależy od geometrii tarczy, którą wykonano ostrzenie po linii śrubowej. Jeśli tarcza była ustawiona pod kątem wichrowato (tak to się chyba określa) do osi gwintownika i wybrała w nim więcej materiału, to kąt natarcia otrzymasz większy. Dokładnie, jak w nożu, jeśli wjedziesz w niego przy ostrzeniu tarczą, pod pewnym kątem.

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 19:48
autor: sammuel
Czyli wychodzi na to, że gwintownik skrawa w innej płaszczyźnie niż nóż. W nożu kąt natarcia jest równoległy do osi przedmiotu obrabnianego, a w gwintowniku jest usytuowany promieniowo. Dobrze rozumiem?

Czy w przypadku noży do toczenia gwintów sytuacja jest taka sama jak w przypadku gwintowników?

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 20:25
autor: RomanJ4
Jasiu, można oględnie powiedzieć, że gwintownik skrawa obwodem zagłębiając się na coraz większą średnicę, jak nóż do gwintów
Obrazek
więc kąt natarcia jest odnoszony do promienia średnicy gwintownika, który to promień wyznacza zerowy kąt natarcia(radial),
Obrazek

a skrawa nie czołem jak wiertło czy frez palcowy,
Obrazek

gdzie istotnie pochylenie rowka wiórowego tworzy dla głównej krawędzi skrawającej(nawet skośnej do osi wiertła) kąt natarcia γ .
Obrazek

Choć tak dokładnie dla skośnej krawędzi skrawającej wiertła jest to wypadkowa pochylenia rowka śrubowego i łuku tego rowka, w proporcjach zależnych od kąta skosu krawędzi,

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 20:38
autor: sammuel
Chyba już rozumiem.

Obrazek
W toczeniu w tym miejscu znajduje się kąt natarcia, ponieważ skrawanie odbywa się "z czoła" i sytuacja jest analogiczna do wiercenia bądź toczenia rowków czołowych. Podczas planowania i cięcia rowków promieniowych w dużym uproszczeniu kąt gamma zamienia się miejscami z kątem lambda ze względu na kierunek skrawania. Sytuacja jest inna podczas gwintowania i toczenia gwintów, ponieważ skrawanie nie odbywa się tak jak wyżej "z czoła" tylko obwodowo. O to chodzi?

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 21:00
autor: RomanJ4
W skrócie - tak.

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 03 mar 2019, 21:31
autor: sammuel
Czyli gwintowanie można porównać do frezowania bokiem frezem palcowym. Wychodzi zatem na to, że kąt lambda podczas gwintowania i toczenia gwintów musi być równy kątowi pochylenia linii śrubowej gwintu?

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 04 mar 2019, 00:08
autor: RomanJ4
W zasadzie to powinien przy nacinaniu gwintów prostokątnych, trapezowych,
Obrazek
gdzie szerokie czoło noża(główna krawędź skrawająca) wymusza ustawienie prostopadłe do osi wrębu zwoju(pochylenia linii śrubowej)
Obrazek
by właściwy przekrój wrębu/kształt nitki zwoju był zachowany. Podobnie w bardzo dużych skokach trójkątnych.
Obrazek
Do drobniejszych gwintów trójkątnych nacinanych nożem wystarczy że pomocnicze powierzchnie przyłożenia będą miały kąty właściwe do kierunku ruchu noża, pochylenie powierzchni natarcia nie jest wymogiem krytycznym
ObrazekObrazek

Re: Kąt natarcia gwintownika

: 25 maja 2020, 01:54
autor: sammuel
Nie chcę specjalnie zakładać nowego tematu, więc odkopię swój stary, bo jeszcze jedno pytanie nasuwa mi się na myśl. Po co pochyla się główną krawędź skrawającą na nożu tokarskim? Rozumiem, że ma to wpływ na kierunek spływu wiórów, ale nijak ma się do stopniowego zagłębiania się noża przy wejściu w materiał. Jeżeli tak by było to przy ujemnym kącie im większa warstwa skrawana tym wyżej górna część krawędzi skrawającej byłaby nad osią. Jeżeli tak by było przy ujemnym pochyleniu nie bylibyśmy w stanie splanować detalu, bo powierzchnia przyłożenia zostałaby momentalnie starta. Zapewne moje pytanie jest banalne, ale takie filozoficzne rozważanie spędza mi ostatnio sen z powiek, bo ni cholery nie mogę tego zatrybić.