Strona 1 z 1

Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 01 lut 2019, 16:38
autor: patrykmarcinek
Witam. Od wczoraj borykam się z problemem łamiącego się wiertła w oprawce napędzanej wiercącego wzdłuż osi x (w poprzek pręta) na tokarce doosan lynx 220 LM. Czy ktoś mądrzejszy jest w stanie pomóc? Poniżej parametry.
Wiertło spiekowe fi 4.2
Materiał C45
1700 obr/min
Posuw 0.05 mm/obrót
Głębokość otworu 13mm
Głębokość skrawania 3mm
Chłodziwo normalnie

Zlamalem w ten sposób już 3 wiertła w tym 2 nowe. Wióro nie łamie się i często zostaje na wiertle i w sumie w tym upatruję problem, ale mogę się mylić. Jest ktoś w stanie coś podpowiedzieć to będę wdzięczny. Dodam, że wiertło pracuje w osi (nie jest przesunięte względem x), a wrzeciono głowne zablokowame nieruchomo, więc problem lezy gdzieś indziej. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam

Re: Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 01 lut 2019, 17:22
autor: Pneumokok
Moim zdaniem za mało obrotów jak na wiertło węglikowe. Dla 1700 obr/min, Vc wychodzi ok 22m/min - trochę mało. Zwiększ obroty do 3800 - 4500 (Vc ok. 50-60 m/min). Jak będzie piszczało to znaczy, że za wysoko ustawiłeś obroty. Posuw na obrót wydaje się być ok. Materiał ulepszony czy miękki? Robisz spłaszczenie przed wierceniem? Wiercisz w surowym materiale czy przetoczonym? Bo jak w surowym to też pewnie nie jest idealnie walcowy i wiertło może schodzić. Tak czy tak wypadałoby zrobić spłaszczenie przed wierceniem. Nie dziobałbym też co 3mm. Może zrobiłbym to na dwa wjazdy, a jak dobrze by wióry wywalało to i na raz. Najpierw przetestuj parametry z dziobaniem.

Re: Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 01 lut 2019, 18:20
autor: patrykmarcinek
Dzięki Pneumokok. Materiał przetoczony. Nie ma spłaszczenia przed wierceniem i raczej nie będę robił. Wg szefa w programie jest wszystko dobrze "bo 2 lata temu tym samym programem ktoś tam to zrobił i wyszło to i teraz musi", więc freza do spłaszczenia dokładał nie będę, bo nawet nie chce mi się tłumaczyć zalety tego skoro "jest dobrze". Materiał miękki. Ok spróbuję na większych obrotach. Posuw może też warto byłoby zwiększyć do 0,1? Z dziobania też zrezygnuję w takim razie.
Nasunęła mi się jeszcze jedna myśl- niby oczywista a nie zwróciłem na to wcześniej uwagi. Możliwe, że za dużo wysuwałem wiertło, a przy tej średnicy długość ma spore znaczenie tym bardziej jeśli wiercę w wałku. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie to proszę o podpowiedź.
O efektach wprowadzonych zmian dam znać jutro.

Re: Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 01 lut 2019, 21:13
autor: mag999
0.1 to za dużo posuwu będzie. Do tego im mniejszy wysieg tym lepiej.

Re: Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 02 lut 2019, 09:44
autor: Butler
0,1 na obrót to za dużo dla 4,2 VHM? No weź... Dobre wiertło i warunki (sztywność, dostęp chłodziwa, długość wiertła itd) to nawet 0,15 mam ustawione na pewne cykliczne zlecenie. Z tym że wcześniej mam otwór nawiercony zgodnie ze stożkiem ostrza wiertła.

Re: Łamiące się wiertło w obrotowej oprawce na tokarce

: 03 lut 2019, 15:11
autor: luk_asz01
A ja bym zobaczył czy ta oprawka czasem po włączeniu prawych obrotów czasem nie kręci się w lewo. Miałem tak samo u siebie. Przyjechała nowa tokarka z oprawkami. Miałem właśnie problem z wierceniem po zewnętrznej średnicy walka.
Zmnjejsz obroty na Maxa jak to możliwe i zobacz jakie obroty ma.