cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam.
Jakie wg. Was wiertła węglikowe dadzą większą powtarzalność pozycji otworu (mam roboty z rozstawem otworów +/- 0,01 i +/- 0,05.
Normalne czy z płaskim dnem? Czy w takim przypadku stabilniejsze będzie wiercenie mniejszym + rozfrezowanie spiralne ?

Najlepiej jakbyś wykonał na swojej maszynie testy.
Wiertła mocowane w tulejkę ER mogą z lekka bić i moim zdaniem mocowanie w uchwycie Weldon będzie lepszym rozwiązaniem.
...... druga kwestia - stan techniczny maszyny.

Mariusz.

Myślę, że płytki nawiercanie krótkim sztywnym wiertłem. Przykładowo: Kennametal ma w ofercie w systemie KSEM wiertła do nawiercania (chyba 1d). Następnie zasadnicze wiercenie wiertłem o podobnym kącie wierzchołkowym. Można się jeszcze pobawić z parametrami przy nawiercaniu i początku wiercenia. Nic nie wiem o średnicy, głębokości otworu, więc nie wypowiadam się o ewentualnym rozfrezowywaniu, wiem tylko że będzie trwało dużo dłużej. Co do zachowania tolerancji rozstawu to jak nie wypróbujesz to się nie dowiesz.

Myślę, że "normalne", przy +/- 0,01 raczej konieczne będzie nawiercanie rozwiertakiem o tym samym kącie wierzchołkowym najlepiej. Nawiercanie niweluje bicie wiertła, w pewnych granicach oczywiście.

Wiele jest czynników wpływających na pozycjonowanie otworu.
Geometria maszyny i jej dokładność
Drgania w czasie obróbki
Stabilność mocowania detalu
Chropowatość powierzchni itd

Na pewno lepsze pozycjonowanie mają wiertła "normalne"
Najkorzystniej oczywiście zastosować krótki nawiertak o tym samym kącie wierzchołkowym co wiertło jak przedmówcy wspomnieli.
Poza tym jeśli mowa o tak dokładnym pozycjonowaniu to zazwyczaj się to wiąże z tolerancją otworu np. w H7.
Jak otwór jest nietolerowany, to marnowanie energii na dokładną pozycję jest moim zdaniem bez sensu.

Są węgliki przeznaczone do takich wymagań, np. 3-łysinkowe (Garant 122435), lub dedykowane do H7 bez rozwiercania jako dodatkowej operacji (Garant 122790)

Jaka głębokość, średnica i klasa tolerancji otworów? Jaki materiał? W przypadku małych otworów wiertło widiowe powinno wystarczyć, ale to zależy od stabilności całego układu, robiąc duże otwory proponuję wiertło i frezowanie spiralne lub wytaczanie.

Pozdrawiam.

Wykonać detal to jedno a pomierzyć i ocenić zgodność z zamówieniem to drugie. Przy tolerancji rozstawu +/- 0.01 może łatwo dojść do nieporozumień. Ustal z odbiorcą sposób pomiaru i przyrządy pomiarowe. Może się okazać, że Ty będziesz mierzył w sposób pośredni (od krawędzi do krawędzi otworu przy którym ma znaczenie rzeczywista średnica otworu) a klient przywiezie swój specjalny sprawdzian i zakwestionuje wykonane detale.

Otwory rzędu wielkości fi 8-12 mm. Są to otwory zazwyczaj H7 mierzone maszyną pomiarową. Do wykańczania otworów H6-H8 stosuję wiertło 0,2 mniejsze i rozwiertaki HSS lub weglikowe. Rozwiertak raczej już nie znosi jak ma prowadzenie zrobione odpowiednio. Dlatego uważam otwór jako kluczowy. Fajnie mi się w niektórych robotach sprawdziły wiertła z płaskim dnem (jak wchodzily w krzywe powierzchnie odlewnicze) dlatego właśnie myślę czy nie wprowadzić ich przy robotach z dokładnym rozstawem otworów - mamy kilka takich. Chciałem jednak zasięgnąć najpierw opinii fachowców z innych firm

W firmie, w której kiedyś pracowałem, otwory pod wypychacze, kołki ustalające itp. ( czyli dokładne roboty narzędziowe) robili w następujący sposób - wiertło 0,2mm mniejsze niż otwór, wytaczanie 0,1mm mniejsze niż otwór najgłębiej jak się da i dopiero rozwiertak.

nawiertak -> wiertło -> wytaczadło