Strona 1 z 2

Praca z konikiem

: 15 sie 2018, 22:21
autor: luk_asz01
Witam.
Czy trzpień konika powinien obracać się przy dostawieniu konika do obrabianego detalu.
Nie mówię tu o obrocie wrzecionem tylko fizycznie obracanie ręcznie trzpieniem konika?
Nie mogłem sobie poradzić z fala na walku i inny Tokarz z wieloletnim stażem zasugerował mi że trzpień powinien tak dociskac detal by nie można by go było obrócić dłonią.
Prawda czy mit?

Re: Praca z konikiem

: 15 sie 2018, 22:50
autor: rynio_di
Ryzykuję ale obstawiam że prawdę rzecze tokarz.

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 08:52
autor: Petroholic
Trzpien konika??? Znaczy pinola?

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 09:35
autor: rdarek
rynio_di pisze:
15 sie 2018, 22:50
Ryzykuję ale obstawiam że prawdę rzecze tokarz.
Lepiej nie ryzykuj trzpień trzpieniowi nie równy. A tu właściwie nie wiadomo o co pyta autor

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 10:33
autor: luk_asz01
Pytam
Jak duży nacisk musi być na detal. Czy jest to jakoś do sprawdzenia.

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 11:02
autor: rdarek
luk_asz01 pisze:
16 sie 2018, 10:33
Pytam
Jak duży nacisk musi być na detal. Czy jest to jakoś do sprawdzenia.
Ja rozumiem, tylko najpierw sprecyzuj co to jest ten twój trzpień?
Pamiętaj, że zbyt duży nacisk potrafi wepchnąć materiał w uchwyt

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 11:42
autor: kolec7
Pinola konika powinna być zablokowana, podczas toczenia z podparciem kłem.
Więc obracać się nie może.
Pomiaru siły docisku można dokonać na przykład za pomocą takiego kła z układem tensometrycznym,
opartym na zasadzie pomiaru ciśnienia masy plastycznej.

Obrazek

https://praxer.pl/pl-PL/i1159808-obroto ... -rohm.html

https://www.hoffmann-group.com/PL/pl/pe ... m/p/321750

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 12:24
autor: luk_asz01
Trzpień wg.mojego rozumowania to końcówka która styka się z detalem. Zazwyczaj bo nie wiem czy zawsze zakończona z kątem równym 60 stopni

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 13:17
autor: rdarek
luk_asz01 pisze:
16 sie 2018, 12:24
Trzpień wg.mojego rozumowania to końcówka która styka się z detalem. Zazwyczaj bo nie wiem czy zawsze zakończona z kątem równym 60 stopni
Czyli jasne piszesz trzpień myśląc o kle. Piniola natomiast jak i kieł w pinioli nie ma prawa się obrócić.
I tak kolega kolec już wskazał masz kieł obrotowy z siłą pomiaru.
Natomiast jeśli masz kieł stały
Obrazek
Tu z wyczuciem i nie na sucho :wink: tak aby nie miał luzu. Pamiętaj, że on trze o materiał co doprowadza do rozgrzania elementów i niestety zwiększa opory. Nie stosowałbym go przy wyższych obrotach toczenia etc (nie korzystam z takich w koniku).

Kieł obrotowy
Obrazek
Można docisnąć mocniej niż stały (stożek kła powinien obracać się z materiałem, natomiast nie powinieneś dać rady obrócić go ręką w materiale) jednak pamiętaj, że tam są łożyska które mają swoją wytrzymałość.
Jednak jak za mocno dociśniesz to materiał może przesunąć się w uchwycie a przy długich cienkich wałkach i/lub wypaczyć. Więc wszystko z umiarem. A przy mało sztywnej tokarce fala i tak będzie powstawać nie zależnie jak mocno dociśniesz materiał kłem. (przerobione na własnej "skórze")
Niech się jeszcze lepsi wypowiedzą.

Re: Praca z konikiem

: 16 sie 2018, 13:33
autor: kolec7
luk_asz01 pisze:
16 sie 2018, 12:24
Trzpień wg.mojego rozumowania to końcówka która styka się z detalem.
W szkole uczyli budowy kła obrotowego. Nazywało się, to w książce "wrzecionem kła obrotowego".
Zazwyczaj bo nie wiem czy zawsze zakończona z kątem równym 60 stopni
W znacznej większości przypadków kąt wierzchołkowy, jest równy 60 stopni. Są wyjątki, jak na przykład niektóre kły do rur, które mają 90 stopni.

Co do kła stałego - użycie go w tokarce jest raczej marginalne. Oczywiście można w jakiś uzasadnionych technologią przypadkach.
Na pewno jest ciut dokładniejsze i sztywniejsze, ale wadą są mniejsze maksymalne prędkości obrotowe.
Lać, chłodzić i smarować trzeba obowiązkowo. Pewnym udogodnieniem są kły stałe z końcówkami z węglika spiekanego.
Można takie rozwiązanie z powodzeniem stosować przy toczeniu na trzpieniu tokarskim. Ale należy zauważyć, że trzpienie tokarskie, mają trochę zmodyfikowane nakiełki, aby środek chłodząco-smarujacy lepiej/skuteczniej docierał do powierzchni stuku kła z nakiełkiem.