Strona 1 z 2

wiercenie w stali, obroty...

: 17 cze 2008, 08:13
autor: rysio
Witam,

Jakimi obrotami wiercić w stali narzędziowej (kobaltowe, tytanowe ślizgają się) wiertłami z węglika.
Wiertło 0.5mm ?
Wiertło 3mm ?

Testy dremelką wykazały że przy 12 tys obr wiertło 0.6mm wchodzi jak w masło a przy 5k obr wiertła się łamią.


zdrowia

: 17 cze 2008, 10:34
autor: kaleena
Zależy jakie wiertła (długie, krótkie, powlekane, niepowlekane) i jaki materiał. Myślę, że powinieneś przyjąć prędkość skrawania ok. 65-75m/min. Ważny jest też posuw i dosuw (maleją wraz ze zmniejszającą się średnicą wiertła).
Pozdrawiam

: 17 cze 2008, 17:31
autor: rockykon
hmm jeśli sa to z węglika to ja bym użył obrotów max jakich mi sprzęt pozwala ( w granicach rozsądku) + solidne chłodzenie

: 17 cze 2008, 19:53
autor: CNCRob
max obroty w stali narzedziowej? niezle niezle, wy kiedys wierciliscie takie stale? wiec jak byscie wiercili stal po hartowaniu lub tytan (waspolloy) z jakim mam czesto do czynienia...

: 17 cze 2008, 20:27
autor: kaleena
Draco pisze:jak byscie wiercili stal po hartowaniu lub tytan (waspolloy)
Wybacz, ale kolega nic nie wspomniał o gatunku stali, ja podałem tylko parametry na stal narzędziową w granicach 20-25HRC (przed obróbką cieplną). Odpowiadanie pytaniem na pytanie, to nie metoda - pomóż koledze, zadaj parametry na podstawie tego, co napisał i będzie po sprawie.
Pozdrawiam

Re: wiercenie w stali, obroty...

: 18 cze 2008, 10:35
autor: rysio
rysio pisze:Witam,

Jakimi obrotami wiercić w stali narzędziowej (kobaltowe, tytanowe ślizgają się) wiertłami z węglika.
Wiertło 0.5mm ?
Wiertło 3mm ?

Testy dremelką wykazały że przy 12 tys obr wiertło 0.6mm wchodzi jak w masło a przy 5k obr wiertła się łamią.


zdrowia

Witajcie,

przepraszam za brak parametrów stali.
Niestety nie znam ich. Ruskie imadło maszynowe , prod 1993.
'Organoleptycznie' stwierdziłem: zadne wiertło tego nie chwyta (HSS, kobalt, tytan) tylko ślizga się; żaden z posiadanych przeze mnie punktaków nie robi w nim głębszego dołku jak 0.01mm i wszystkie się 'plaszczyły' - a młot był niezły.

Wiertła węglikowe tylko do ok 1.5mm średnicy wchodzą sprawnie, większe też się ślizgały.
Najlepiej wchodziło wiertło 0.6mm przy 12k obr (przy 5k obr i przy 20k obr łamały się)
Z 'czucia' wiercenia wynikało że ta stal jest znacznie twardsza do ok 4mm, głębiej wiertło szło łatwiej.


zdrowia

: 18 cze 2008, 11:15
autor: pinkley
Czy nie lepiej użyć do tego elektrodrążarki , a raczej wiertarki
elektroerozyjnej ( elektrody od fi 0,3 do fi 3,0 )
a co ze złamanymi wiertłami w materiale ?

powodzenia

: 18 cze 2008, 12:01
autor: rysio
pinkley pisze:Czy nie lepiej użyć do tego elektrodrążarki , a raczej wiertarki
elektroerozyjnej ( elektrody od fi 0,3 do fi 3,0 )
a co ze złamanymi wiertłami w materiale ?

powodzenia
Końcówki złamane spokojnie można było wyciągnąć z tego względu że łamały się tuż przy trzpieniu a nie w głębi materiału - podejrzewam że łamanie było spowodowane jakimiś drganiami (dremelka trzymana w ręce, może nie do końca prostopadłe ustawienie wiertła, rezonans przy 5k i przy 20k, .....)


zdrowia

: 18 cze 2008, 14:09
autor: DZIKUS
rysio pisze: (dremelka trzymana w ręce, może nie do końca prostopadłe ustawienie wiertła, rezonans przy 5k i przy 20k, .....)


zdrowia

no to masz powod lamania wiertel.

: 10 lip 2008, 19:29
autor: wachu
rysio pisze:podejrzewam że łamanie było spowodowane jakimiś drganiami (dremelka trzymana w ręce, może nie do końca prostopadłe ustawienie wiertła, rezonans przy 5k i przy 20k, .....)
Węglik to nie HSS żeby wytrzymywał drgania - małe ugięcie i złamane.
Przy wiertle 0,3 prędkość skrawania dał bym około 15-35m/min, posuw około 0,005 - 0,015
dla 3,0mm Vc około 60m/min (może trochę więcej) a posuw 0,1-0,15.
Otwory rób na gotowo (nie rozwiercaj).

Pozdrawiam