Strona 1 z 2
cnc a nakiełki
: 04 cze 2008, 12:10
autor: masterny
Czy proces nakiełkowania wykonać na tokarkach cnc, czy lepij jest zakupić jakąś manualną starą maszynę.
Czy ktoś ma doświadczenie w tej kwestji?
: 04 cze 2008, 13:50
autor: bartuss1
to zalezy jaki materiał i w jakich wymiarach, krotkie odcinki np obustronnie wystarczy zwykła manualna, metoda cnc tez mozna, kwestia prostego programu i jesli nie jest to z pręta - koniecznosc kazdorazowego "łapania" wymiaru czoła zeby nie połamac nakiełka na np dosuwie szybkim.
do ciezkich walow to raczej nakielczarka
: 05 cze 2008, 10:51
autor: masterny
Element ma ok. 10kg i 400mm długości, fi 50 w przybliżeniu ale nie jest to pręt ale odkuwka. Chodzi o obróbkę 500 sztuk miesięcznie, czy będzie to opłacalne na cnc.
Czy ktoś wie gdzie dostać specjalny kieł który można zainstalować we wrzecionie, tak aby element obrobić z dwóch stron za jednym przejściem, bez mocowania jednej strony bezpośrdnio we wrzecionie? Może namiary na jakieś firmy?
: 05 cze 2008, 11:26
autor: bartuss1
chodzi ci chyba raczej o maszyne z przechwytującym wrzecionem, bo powyższe jest niewykonalne, albo nakiełczarke gdzie materiał wsadza sie w pryzme i mocuje na sztywno a dwa wrzeciona robią w tym czasie nakielki i dwa suporty robią czoła
jesli zamierzasz 500 sztuk miesiecznie nakielkowac to szkoda zachodu na CNC
przykladowo przez godzine nakiełkujesz powiedzmy 10szt, 8 godzin - 80 x20dni roboczych - 1600, czyli nawet połowa z tego - 5 szt na godzine - cos dla lenia

jesli chcesz je obrabiac na gotowo to ma sens
: 05 cze 2008, 11:45
autor: masterny
Nie wiem jaka jest zasada wrzeciona przechwytującego, ale spotkałem się z czymś w rodzaju końcówki konika mocowanej we wrzecionie.
Ogólnie to chodzi o nakiełkowanie przedmiotu z obu stron ( z jednej strony mocowany w koniku a z dugiej strony we wrzecionie a właściwie specjalnej końcówce, która też bazuje na otworze nakiełkowanym) czyli takim zamocowaniu aby obrobić go na gotowo bez dodatkowego przekładania. Mocując przedmiot w nakiełkach z obu stron można go obrabiać na całej długości.
Dlatego też myślę o takim rozwiązaniu.
: 05 cze 2008, 11:57
autor: kaleena
masterny pisze:z jednej strony mocowany w koniku a z dugiej strony we wrzecionie a właściwie specjalnej końcówce, która też bazuje na otworze nakiełkowanym
Nie za bardzo czaję

Chcesz robić nakiełki z obu stron jednocześnie, ale z jednej strony masz detal już nakiełkowany.
Wrzeciono przechwytujące = przeciwwrzeciono, już chyba jasne; najpierw robisz w lewym wrzecionie i obrabiasz prawą stronę, prawe wrzeciono przechwytuje materiał i obrabiasz lewą stronę detalu. Nakiełczarki Koprotech z Warszawy robi, ale musisz sprawdzić wymiary.
Pozdrawiam
: 05 cze 2008, 13:40
autor: masterny
Wiec może po kolei:
- przedmiot montuje we wrzecionie i obrebiam czoło z drugiej strony plus otwór pod nakiełek
- przekręcam i robie to samo z drugiej strony
- następnie przedmiot już nakiełkowany z dwóch stron wkładam do drugiej obrabiarki gdzie z jednej strony jest podtrzymany przez konik z obrotową końcówką a z drugiej strony chciałbym go umieścić właśnie w specjalnym kle mocującym, który będzie przenosił napęd wrzeciona na przedmiot
- po takim umocowaniu będzie możliwa obróbka dwóch stron (wałka, choć nie do końca jest to wałek, bo w środku ma inny odlany element wystający)
: 05 cze 2008, 14:14
autor: Loser
Chodzi ci o kieł zabierakowy ja używalem kiedyś z bizona
http://www.bison-bial.pl/katalog/34/8410k.htm.
: 05 cze 2008, 14:16
autor: kaleena
Chodzi więc o to, by półfabrykat obrobić z "jednego zamocowania", a nie wykonać nakiełki i planowanie czoła po obu stronach jednocześnie. Ten Twój specjalny kieł mocujący we wrzecionie musi mieć zabierak do przenoszenia obrotów na półfabrykat. Popatrz sobie na filmik na stronie Hainbucha pt.: HAINBUCH_Shaft_Chuck_large - niezłe rozwiązanie, ale drogie.
Pozdrawiam
: 06 cze 2008, 08:09
autor: masterny
Dziekuję za pomoc
Oba powyższe rozwiącania są bardzo dobre.
O to mi chodziło.
Nie wiem tylko do końca czy tak przedstawiony proces jest dobry.
Czy jednak nie lepiej jest nakiełki zrobić na jakiejś frezako-nakiełczarce (oczywiście musiałbym ją dokupić).