Amatorskie chłodzenie wiertła

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Armstec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 482
Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
Lokalizacja: Wrocław

#21

Post napisał: Armstec » 09 wrz 2017, 23:12

spol pisze:A miałem pisać ,ze ta otwornicą się da
Oczywiscie, tylko byle była HSS (bi-metal) (od ok.15-20zł Fi30 nawet te z castoramy żółte dają rade ) ...są też do stali z widiowymi zębami ale takich nie mialem okazji uzywać
Obrazek
Obrazek

Da sie i to bez żadnego problemu sam używam takich do wiercenia profili i rur, otwór "koronką" Fi 30 na grubosc 5mm to jest jeszcze bardzo "lajtowe" wiercenie każdą wiertarką a nawet wkrętarka to można zrobić bez trudu.

- Należy tylko wiedziec że koronka błyskawicznie się rozgrzewa wiec trzeba pilnować by nie brakło chłodziwa.
-Narzędzie to ma ogromny problem z odprowadzaniem wiórów, wiec trzeba bez przerywania pracy co kawałek wycofać. Wtedy wysypują się wióry na zewnątrz (sama ich nie wyrzuca)
- Nie dociskać mocno i nie bujać wiertarką, obroty też żeby nie były za wolne.. bo koronka wtedy potrafi nagle "przyłapać" i wyrwać wiertarke. Należy sie tego spodziewać w każdej chwili bo występuje to nagle i bez ostrzeżenia, najlepiej miec założoną rączke, tą przy uchwycie wtedy nie ma problemu. (chociaż sytuacja dotyczy raczej wiekszych koronek powyżej Fi50... fi 30 to akurat pikuś



Tagi:


piromarek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1341
Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
Lokalizacja: Chodzież

#22

Post napisał: piromarek » 10 wrz 2017, 08:38

cześć.

Co do bujania wiertarką, u mnie właśnie odwrotnie. Przy wierceniu z ręki.
Słaba wiertarka , pierwszy bieg duże przełożenie małe obroty, koronka fi55, emulsja olej woda.
Jak zabrałem pierwsze dziesiątki na całym obwodzie, pomimo chłodzenia odczuwałem mocne hamowanie jeśli koronka dotykała całym obwodem.
Zacząłem więc minimalnie próbować pracy bokami i jakoś poszło.
Należy podkreślić, że to nie jest właściwa praca tego wiertła bo otwór nie wychodzi prawidłowy.
Jego kształt i średnica nie są poprawne.
Może jest to metoda dla słabej wiertarki bez bocznego uchwytu. Właśnie, sprawa uchwytu. Dla mnie był bardzo pomocny, bo przy tej średnicy jest duży moment obrotowy na wiertarce.

Całkowicie inaczej na wiertarce stacjonarnej. Wierci się super. Dobre przełożenie , małe obroty, chłodzenie, mały posuw i mamy piękny otwór :-)
Ostatnio wierciłem się przez ok. 20mm żeliwa. Efekt bardzo zadowalający. Co prawda to żeliwo, więc i wiercenie i opiłki trochę inne.


Armstec
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 482
Rejestracja: 02 maja 2014, 04:04
Lokalizacja: Wrocław

#23

Post napisał: Armstec » 10 wrz 2017, 10:31

Ja bardzo dobrze wiem jak jest z tym bujaniem, że szybciej idzie mimo delikatniejszego docisku i słabej wiertarki , dlatego o tym wspomniałem ale...

Poza tym że otwór powstaje w ten sposób bardzo kiepskiej jakosci, a wiertło pilotujące rozbija otwór prowadzący, To właśnie powstaje niebezpieczny problem w momencie przebijania się na wylot, gdy w niektórych miejscach na obwodzie jest już prześwit a w niektórych jeszcze jest sporo materiału do zebrania. własnie wtedy zwykle koronka wpada i się zakleszcza i wyrywa wiertarkę z rąk

dotyczy to raczej wiekszych średnic ale jak ci tak złapie a wiercisz np. starą potężną 2-biegową "Celmą" (która ma potęzną bezwładność i nie ma hamulca) to można sobie połamać ręce ( owinie ręce przedłużaczem dobre kilka obrotów jeszcze wykona zanim sie zatrzyma)

(ja własnie taką celme mam i kilka razy było ostro )

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”