Szlifowanie płaszczyzn na szlifierce taśmowej

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

Szlifowanie płaszczyzn na szlifierce taśmowej

#1

Post napisał: DOHC » 04 wrz 2017, 21:28

Witam,

Mam czasem coś do zabielenia, nie ma ciśnienia na taką precyzję jak na magnesówce. Wpadł mi do głowy pomysł (gdzieś podpatrzyłem) że na szlifierce taśmowej z szerokim pasem mógłbym na szybko sobie to ogarnąć.

Tu na filmie od 27 sekundy widać o co chodzi:



miał ktoś doświadczenia z takim szlifowaniem ?

Pozdrawiam



Tagi:

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#2

Post napisał: Petroholic » 04 wrz 2017, 21:49

Mam dużo doświadczenia z takim szlifowaniem...

Zabieleniem bym tego nie nazwał. Zawsze bardziej bierze na atakującym kancie. Jak obracasz materiał podczas szlifowania to wychodzi płaszczyzna z fazami dookoła szerokości powiedzmy 3mm głębokości zależnie od czasu szlifowania 0,5-1mm...

Do zabielania pod spawanie jak najbardziej w porządku jednak jako "pseudo magnesówka" się nie nadaje...


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#3

Post napisał: DOHC » 04 wrz 2017, 22:05

Petroholic pisze:Mam dużo doświadczenia z takim szlifowaniem...

Zabieleniem bym tego nie nazwał. Zawsze bardziej bierze na atakującym kancie. Jak obracasz materiał podczas szlifowania to wychodzi płaszczyzna z fazami dookoła szerokości powiedzmy 3mm głębokości zależnie od czasu szlifowania 0,5-1mm...

Do zabielania pod spawanie jak najbardziej w porządku jednak jako "pseudo magnesówka" się nie nadaje...
fazy to nie jest dla mnie żaden problem ale właśnie jak jest z płaskością. Szlifować chciałem blaszki 10-12 mm które same z siebie jako nowe (arkusz) już są krzywe, tnę to plazmą i to sprawy nie poprawia. Wygina się to wszystko trochę. Pojedyncze sztuki jestem w stanie w miarę wyprowadzić na frezarce ale mocowanie detalu łapami tak żeby go za nadto nie naciągać zajmuje sporo czasu, a magnesówka się nie kalkuluje bo blachy bywają spore.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#4

Post napisał: Petroholic » 04 wrz 2017, 22:11

zależnie od rozmiaru ale jeśli zbierasz frezarką i się mieści w polu roboczym to może elektromagnesy na stół i wtedy szybko mocujesz...

ta szlifierka zdecydowanie odpada do takich celów...


Autor tematu
DOHC
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 893
Rejestracja: 06 kwie 2007, 19:12
Lokalizacja: Pionki

#5

Post napisał: DOHC » 04 wrz 2017, 22:20

Petroholic pisze:zależnie od rozmiaru ale jeśli zbierasz frezarką i się mieści w polu roboczym to może elektromagnesy na stół i wtedy szybko mocujesz...

ta szlifierka zdecydowanie odpada do takich celów...
Rozumiem, dzięki za informacje.

Pozdrawiam


atlc
Posty w temacie: 1

#6

Post napisał: atlc » 05 wrz 2017, 21:30

Pytanie jeszcze co chcesz osiągnąć: płaskość detalu czy tylko równoległość płaszczyzn.
Stół elektromagnetyczny blachę 10 dociągnie na całej powierzchni, zabielisz, odwrócisz, zabielisz i w efekcie otrzymasz blachę wygiętą w banana jak przed szlifowaniem, tyle, że z równoległymi płaszczyznami.
Jeżeli chodzi Ci o prostowanie blach, to przemysłowo używa się do tego maszyny w której masz obracające się rolki, pomiędzy które wprowadza się blachę i jest przeginana to w górę to w dół, zupełnie jak prostowanie drutu, z tym, że szerokimi rolkami.
Ze względu na wytrzymałość długiej rolki o małej średnicy buduje się takie maszyny na wzór walcarek planetarnych, czyli każde dwie małe rolki, są wsparte jedną dużą.

Jak na zdjęciu:
Obrazek

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#7

Post napisał: Petroholic » 05 wrz 2017, 22:32

atlc pisze:zupełnie jak prostowanie drutu
Drut to ja prostowałem inaczej :)

Jeden koniec do słupa hali, drugi do haka samochodu i ogień :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”