Strona 1 z 1

Wykonanie przekładni ślimaczej z pręta

: 18 maja 2017, 00:26
autor: Slavchenko
Witam,

Jestem na wstępnym etapie projektowanie procesu wykonania przekładni. Mam pytanie związane z nakiełkowaniem. Mój wałek ma długość 150mm i czy z racji tego muszę podpierać się z jednej strony nakiełkiem z kłem? Czy mogę zastosować tylko zacisk trójszczękowy z jednej strony? Muszę wykonać otwór przelotowy oraz zarys ślimaka. Bez nakiełka przy odpowiedniej maszynie CNC nie jest potrzebna żadna ingerencja człowieka, ale czy można liczyć na dokładność ślimaka i otworu (H7)?

: 18 maja 2017, 05:29
autor: orion32
To zależy jak średnica tego pręta.

: 18 maja 2017, 06:58
autor: Majster70
orion32 pisze:To zależy jak średnica tego pręta.
Oraz od rodzaju materiału. Dla nieulepszonej stali jeśli wysięg jest >5D to mogą być problemy. Jak obrabiasz stal ulepszoną, to ze wzrostem twardości stosunek L/D przy którym układ nie wpada w drgania dla danych parametrów skrawania maleje. Oprócz tego, jak podeprzesz konikiem wałek, to możesz obrabiać detal na większych parametrach jak to się ładnie mówi.
Poza tym, w zależności od tego otworu przelotowego przez całą długość być może da się go wykorzystać jak nakiełek, lub, jako nakiełek użyć nawiercania pod wiercenie tego otworu.

: 18 maja 2017, 08:49
autor: Slavchenko
Mam tylko zadane: stal 18HGT - 60HRC. Otwór na H5 a powierzchnia zewnętrzna na h5.

Co do samych wymiarów mogę je sam dobrać. Chodzi mi że musze mieć jakieś podparcie literaturowe, że nie stosuje nakiełku bo... żebym mógł obronić projekt.

Ale dla bezpieczeństwa chyba wolę zastosować nakiełek, chociaż jest to duże utrudnienie, gdyż chciałem zastosować obrabiarke z dwoma zaciskami trójszczękowymi:


Czy może lepiej z jednej strony nakiełkiem?

Jeżeli zastosuje nakiełek, wtedy otwór wykonać na końcu? Nakiełki w takim razie muszę mieć z obu stron? Wiercenie przelotowe czy z obu stron do połowy dla lepszej osiowości?

: 18 maja 2017, 09:56
autor: Natan5064
Jeśli toczenie wzdłuż i wiercenie z jednego zamocowania to chyba lepszej osiowości nie uzyskasz. choćby wałek miał bicie w uchwycie to obrabiana część bedzie współosiowa.

Możesz zrobić tak; surówka > planowanie czoła> nawiercanie> wiercenie> podparcie konikiem> obrobienie powierzchni> i albo obrócenie albo odcięcie materiału.

: 18 maja 2017, 10:23
autor: kolec7
18HGT - stal typowa dla nawęglania, hartowania bezpośredniego i niskiego odpuszczania.
Zresztą bez powyższej obróbki, ni cholery nie da się na tym gatunku osiągnąć 60HRC.
Bez powyższej obróbki cieplnej, można ją spokojnie zastąpić C45+N.

....dlatego też:

- toczysz przygotówkę na zwykłej manualnej tokarce, (CNC - to przerost formy nad treścią, no chyba, że pójdzie to w serii tysięcy sztuk - to warto przeanalizować czasy technologiczne) z naddatkami około 0,2...0,4mm na stronę - wielkość naddatku trzeba przeanalizować pod kątem głębokości nawęglania i wypatrzenia podczas operacji obróbki cieplnej. Toczenie wykonujesz bez jakiegoś przesadnego pierdolenia się o współosiowość i gimnastykowania się pod kątem wykonania z jednego zamocowania. Byle tylko się zmieścić współosiowością w wielkościach naddatków.

Fazowania otworów wykonujesz pod kątem 60°, a nie standardowo pod kątem 45° i robisz je troszkę większej szerokości niż standardowo. Będzie się można wygodniej oprzeć w kłach podczas szlifowania.

Przeprowadzasz obróbkę cieplną - technologia, to osobny rozdział.
W tym momencie wszystko co byś dostał z "idealnego" toczenia z jednego zamocowania i tak idzie w pi***, bo detal się wypatrzy, powierzchnia się utleni, pojawi się zendra, itd.....

Po umyciu i wypiaskowaniu dajesz na szlifierki i w wcześniej przygotowanych nakiełkach, których rolę pełnią zmienione technologicznie fazy otworów wejściowych, szlifujesz w klasach IT5 i współosiowości.....

: 18 maja 2017, 11:29
autor: FTW
Nazwijcie mnie jak chcecie, ale detal może być co najwyżej wypaczony, a przekładnia nie jest ślimacza tylko ślimakowa :cool:

: 31 maja 2017, 13:25
autor: Slavchenko
Mam lekki problem przy wykonaniu otworu a mianowicie. Otwór na fi30 o długości 100mm. Zamocowanie w zacisku trójszczękowym. Żeby dostać dokładność H5 mam dwukrotne wiercenie i potem rozwiercanie-zdzieranie i rozwiercanie-wykańczanie. Nie mam pojęcia na jakich parametrach obróbkowych mam to wykonań, a nie mogę znaleźć żadnych kart producenckich.

Czy może lepiej wykorzystać jedną głowice do wiercenia otworu? Bez wszystkich wyżej wymienionych zabiegów? W karcie producenta jest podana możliwość uzyskania takiej dokładności wieć może po co bawić się w 4 zabiegi skoro można uzyskac otwór w jednym?

: 31 maja 2017, 16:14
autor: Majster70
Slavchenko pisze:W karcie producenta jest podana możliwość uzyskania takiej dokładności wieć może po co bawić się w 4 zabiegi skoro można uzyskac otwór w jednym?
Φ30H5 (czy inna średnica w 5 klasie dokładności) wymaga specjalnego podejścia. Oprócz technologicznego podejścia, musisz mieć dobrej klasy obrabiarkę w b. dobrym stanie.

: 31 maja 2017, 17:14
autor: Slavchenko
To jest projekt, wszystko teoretycznie wykonuje więc przyjmujemy że spełniam te kryteria