Strona 1 z 2

Mocowanie płaskownika w uchwycie tokarskim

: 10 maja 2017, 19:14
autor: piotrfire
Witam

Muszę zrobić 3 otwory nieprzelotowe w płaskowniku grubości 16mm , do dyspozycji mam tylko tokarkę i uchwyt 4 szczękowy niezależny . I teraz moje pytanie , czy takie zamocowanie jest bezpieczne? Jeśli tak to jakie maksymalne obroty zastosować by nie wyrwało materiału? A może jakieś inne metody mocowania? Z góry dziękuję za wszystkie sugestie.



Obrazek

: 10 maja 2017, 19:57
autor: Petroholic
a taka konstrukcja ci się w ogóle obróci nad łożem?

nigdy tak nie robiłem ale nie wygląda to dobrze... lepiej by było zamocować płaskownik do suportu jakoś i wiertło/frez we wrzecionie...

: 10 maja 2017, 20:04
autor: piotrfire
Nad łożem się obraca , frezu takiego nie mam 36,5 mm , dla tego muszę roztaczać

: 10 maja 2017, 20:09
autor: Bandito
piotrfire pisze:czy takie zamocowanie jest bezpieczne? Jeśli tak to jakie maksymalne obroty zastosować
Jest "bezpieczne", dopóki nikt nie stoi w płaszczyźnie obrotu :lol: . Im słabiej dokręcisz szczęki, tym mniejsze obroty. A tak na poważnie, jeśli chcesz w ten sposób obrabiać, to maksymalne obroty to te minimalne.

: 10 maja 2017, 20:12
autor: Pirat
Dociśnij ten płaskownik łapami dociskowymi, wolne rowki teowe masz w uchwycie.

: 11 maja 2017, 07:05
autor: upanie
Ja robiłem takie fikołki ale z aluminium. Ważne żeby boczne szczęki były naprawdę mocno dociśnięte - wtedy nie powinno odlecieć. No i jak kolega zauważył nie stać w płaszczyźnie obrotu płaskownika :) Inna sprawa to to, że będzie okrutnie niewyważona masa.

: 11 maja 2017, 09:25
autor: pukury
hej.
no i właśnie z uwagi na okrutnie niewyważoną masę obroty muszą być małe.
przy zbyt dużych maszyna będzie spacerować po warsztacie.
pomijając fakt że jej szkoda - łożyska wrzeciona , itp.
nie raz toczyłem podobne fiku - miku .
ścisnąć szczękami i złapać łapą - prosta sprawa.
pzd.

: 12 maja 2017, 19:19
autor: strikexp
Rozumiem że nawiercenie wcięć pod szczęki czy jakiś element w rowkach teowych nie wchodzi w grę. Możesz za to złapać koniec płaskownika drutem i owinąć dokoła szczęk. Tylko trzeba go mocno spiąć.

A tak ogólnie to moim skromnym zdaniem żle to robisz. Najpierw płaskownik na suport, wiercić wiertłem, a następnie toczyć chociażby nożem umocowanym w uchwycie niezależnym (fly cutter dla ubogich, który de facto łatwo wykonać samemu) :wink:
Ewentualnie na koniec wsadzić tak jak na zdjęciu i skorygować położenie.

: 12 maja 2017, 20:20
autor: Robert C
Przyznać Ci muszę jedno.Jesteś wielki.

: 12 maja 2017, 20:27
autor: piotrfire
[ Dodano: 2017-05-12, 20:27 ]
Zrobiłem tak: Dwie śruby teowe w rowkach .połączone płaskownikiem z otworami fasolkowymi który dociskał płaskownik , do niego dospawałem kolejny płaskownik z haczykiem na końcu który zabezpieczał obrabiany płaskownik przed wyrwaniem spowodowanym siłą odśrodkowa. Obroty 180 , posów 0,08mm/obr i poszło. Do zrobienia była jedna sztuka , przy serii bym kombinował.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie pomógł poszło