cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam. Jakiś czas temu kupiłem ściernicę z węglika krzemu do szlifowania węglika spiekanego i mimo że tarcza ścierała się dość szybko to węglikowe płytki ostrzyło się bardzo dobrze. Od czasu jak zmieniłem łożyska w szlifierce węglik się ciężko ostrzy, muszę go mocniej dociskać do tarczy, ściernica się też mniej ściera, oczywiście czyściłem diamentem ściernicę kilka razy, ale bez rezultatu.

Ściernica jak rozumiem ta sama (o tym samym symbolu - ziarno ścierne, granulacja, twardość spoiwa, i struktura ściernicy, http://www.andre.com.pl/informacje-tech ... a-ciernicy ), czy może inna?
Czy po wymianie łożysk (bicia wałka zero jak mniemam) ściernica była przed założeniem wyważana? (wibracje się nie nasiliły?)

Ściernicę po wymianie łożysk założyłem tą samą co była, jest starta tylko 10mm na średnicy i ma obecnie 170mm, nie jest zaolejona. Jeśli chodzi o wibracje to są nawet mniejsze niż były kiedyś bo się bardziej przyłożyłem do wyważenia. Coś mi się wydaje, że jest to zagadka nie do rozwiązania, nawet w akcie desperacji obróciłem tą tarczę o 180st. i też oczywiście nic nie dało. Tu jest taka sama tarcza jak moja http://allegro.pl/sciernica-norton-fi-1 ... 13087.html

To faktycznie dziwne... nawet gdyby była zalepiona miękkim trzonkiem, to po obciągnięciu powinna skrawać jak dawniej...
No i sama z siebie się przecież nie utwardziła..

ściernica się też mniej ściera,..

A jak wyglada węglik po przeostrzeniu:
- matowo-szary - "zimne skrawania",
- czy bardziej metalicznie-błyszczący (co świadczyłoby o słabym wykruszaniu tępego ziarna)?
Podłóż sobie może pod ściernicę jaki kartonik to może lepiej będzie widać jak sypie...

Węglik po szlifowaniu jest błyszczący, a kiedyś był raczej matowy. jak będę kupował nową ściernicę to leżak magazynowy bo teraz produkują syf.

Miałem właśnie pisać, że Norton to ma dobrą reklamę, ale produkty średnie. Miałem papiery na oscylację Nortona, tarcze do cięcia ciękie i to jest nie warte ani grosza.

I sam najlepiej odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie. Ja mam jedną starą ściernice z węglika krzemu z czasów PRL, właściwie to już ogryzek, a węglik zdziera żę aż się dziwię. Używam ją do zgrubnego szlifowania.

Może to taka polityka firmy, że kamyszek zetrze się 10mm i tarcza do wyrzucenia

Bzdury piszesz.Im mniejsza prędkość obwodowa,tym tarcza bardziej się sypie.Upatrywalbym problemu w wibracjach ,które powodowały nierówną pracę i wyrywanie ziaren .Tym samym powstawało samoostrzenie ściernicy.
Kup sbie obobciagacz krążkowy ( jeża),i ją ostrz wg potrzeb.

Tarcze do cięcia też na początku tną a potem musisz ją wymienić, dziś tak jest ze wszystkim.