Wiercenie otworów w śrubach

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

rafalxfiles
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 665
Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

#11

Post napisał: rafalxfiles » 16 lut 2017, 22:40

Za małe obroty.. robi Ci się narost.. jaki masz gatunek płytki??
Do tego wiertła min 3500 obr.



Tagi:


lepi
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1449
Rejestracja: 09 lip 2012, 20:34
Lokalizacja: Poznań

#12

Post napisał: lepi » 17 lut 2017, 06:55

Zwieksz posuw przynajmniej dwukrotnie.


Autor tematu
piotrek0401
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 2
Posty: 9
Rejestracja: 28 cze 2016, 11:25
Lokalizacja: Lublin

#13

Post napisał: piotrek0401 » 17 lut 2017, 08:00

lepi pisze:Zwieksz posuw przynajmniej dwukrotnie.
Na stronce sandvika dobiera mi posuw 0,11 i obroty 3000, więc może coś w tym jest.
rafalxfiles pisze:Za małe obroty.. robi Ci się narost.. jaki masz gatunek płytki??
Do tego wiertła min 3500 obr.
Te płytki mamy
http://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/p ... -p-lm+4324
http://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/p ... -c-lm+1044
RomanJ4 pisze:Poczytaj tu, może problem jest podobny - dobór płytek do miejsca ich mocowania
To jest dobre pytanie.. niestety ja nie pracuje na maszynie, więc nie wiem może operator mógł źle zmienić płytki, spróbuję się dowiedzieć. Z tego co widzę, geometria płytek jest taka sama, więc pomyłka możliwa.
InzSpawalnik pisze:Zmniejsz obroty tak 4x i zobacz co sie dzieje. Taka srube powinno sie juz dac ugryzc lepszej jakosci wiertlem kobaltowym nie mowiac juz o plytkach.
Widzę, że zdania są podzielone. Spróbujemy jednak zwiększyć obroty.
Yarec pisze:Czym wiercicie (maszyna ?) w/g mnie wiercić: imadło z uchwytem Ø 19,8 (mosiądz) i normalne wiertła do stali - Ø 5 lub 6 (otwór prowadzący i następnie Ø 14 (z chłodzeniem) .
p.s. - swoją drogą pierwszy raz widzę tak starte wiertło/frez i nadtopiony materiał
Pracujemy tokarce Mazak QTS 200

Dzięki wszystkim za zainteresowanie.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#14

Post napisał: Yarec » 17 lut 2017, 11:47

piotrek0401 - a na Mazaku nie możecie obrabiać jak napisałem ? (mocowanie śruby pomijam).
sam se zmieni wiertła.

Awatar użytkownika

viper
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 490
Rejestracja: 23 wrz 2013, 13:44
Lokalizacja: Polska

#15

Post napisał: viper » 17 lut 2017, 15:45

koledzy po wpisach widzę że nieliczni widzieli takie wiertła na żywo nie mówiąc już o codziennej pracy na nich...

Ja przetestowałem wiertła od fi13 do fi55 różnych producentów na płytki WCMT jak i SCMT i XOMT.

W tych wiertłach podstawowe znaczenie ma:
-długość np. 2xd , 3xd , 5xd
-ciśnienie wody (różne w zależności od średnicy)
-odpowiednie parametry
-obrabiana stal


To wiertło co masz nie dość że, pewnie 5xd to jeszcze strasznie mała średnica nie wspominając już o samym gatunku stali obrabianej. Sama płytka do tego wiertła jest tak mała że szok a śrubki to można hehe pensetą zakładać.

Wiertła składane na 2 płytki są za***iste, ale od pewnej średnicy i do pewnej długości :cool:

a takie dywagowanie żeby zmiejszyć już za małe obroty (1500obr/min - vc=66) :lol: gdzie nie powinieneś wręcz schodzić poniżej vc100 bo wiertła zaczynają się źle zachowywać jest dla mnie śmieszne i uzasadnia tylko brak wiedzy co do odpowiednich narzędzi.

nie będę nikogo wyprowadzał z błędu i odkrywał swoją nabytą wiedzę z tymi wiertłami i z dobroci serca :wink: kolego PIOTREK0401 radzę od razu wrócić się do starych tradycyjnych metod czyli np. nawiertak 90st i potem zwykły HSS dobrej firmy typu Baildon + cykl łamania wióra. Sprawę załatwisz za grosze a znając SZALONE CENY SANDVIKA takie wiertełko pewnie z 1500zl netto + płytka 30-50zł- tak strzelam..

[ Dodano: 2017-02-17, 17:15 ]
aha no i co do uszkodzenia widocznego na zdjęciu to zewnętrzna płytka wiertła się wykruszyła podczas pracy. A jak nie masz płytki w gnieździe to właśnie taki jest efekt- miękki korpus wiertła idzie w materiał i po wiertle..


capt.d.
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 387
Rejestracja: 25 lut 2016, 19:23
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

#16

Post napisał: capt.d. » 17 lut 2017, 18:40

Aloha

Kolega viper ma 100% racji, Moim zdaniem, pierwszym elementem układanki jest śpiący/pijany/chory na tumiwisizm* operator :) - do zmiany lub pouczenia. Później dobór właściwych parametrów i sprawdzenie żywotności.
viper pisze:aha no i co do uszkodzenia widocznego na zdjęciu to zewnętrzna płytka wiertła się wykruszyła podczas pracy. A jak nie masz płytki w gnieździe to właśnie taki jest efekt- miękki korpus wiertła idzie w materiał i po wiertle
Dokładnie! Jazda na sucho,źle założona płytka lub dalsza praca uszkodzoną płytką*. Nawet jak podczas wiercenia płytka pęknie lub się uszkodzi to porządny operator to zauważy i nie doprowadzi wiertła do stanu ze zdjęcia.

*właściwe podkreślić

Pozdrawiam

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#17

Post napisał: Yarec » 18 lut 2017, 12:25

viper napisał " radzę od razu wrócić się do starych tradycyjnych metod " - a nie mówiłem, cenę "płytkowych" wierteł i frezów - pomijam.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”