Jak utrzmać osiowość obrabianego detalu

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

powgreg
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 112
Rejestracja: 25 paź 2005, 23:21
Lokalizacja: RzeszĂłw

#31

Post napisał: powgreg » 15 sie 2016, 00:08

rdarek pisze:
RomanJ4 pisze:Teorii nigdy za dużo.. :wink: :grin:
Przeczytałem cały temat i zrobiłem drobną próbę niestety jej wyniku również nie rozumiem. :???:
Zabawka LD 550. Wałek fi20 powierzchniowo hartowany szlifowany itp :) .
Założyłem do uchwytu 4 szczękowego wysunięty ok 2 cm ustawione bicie poniżej 0,01; czoło zplanowane wywiercony nakiełek (otwór wyczyszczony itp) wałek wysunięty na około 25-30cm ustawiony przy uchwycie z tą samą dokładnością co przy nawierceniu podparty kłem obrotowym.
I tu ciekawostka bicie przy kle 0,15? wrzeciono kła poniżej 0,01.

Zgodnie z teorią jeśli wrzeciono kła ma bicie 0,01 a wałek podczas nawiercania był ustawiony poniżej 0,01 to po wysunięciu i podparciu kłem nawet gdyby konik nie był w osi to bicie wałka powinno pozostać na poziomie 0,01-0,02 a jeśli nawet to grubo poniżej 0,1.

A z kąd koledze wzięło się 0,5?
Ty masz małą tokarkę czyli mały precyzyjniejszy uchwyt, dodatkowo dałeś twardy szlifowany wałek bicie wyszło Ci 0,15 a założyciel postu ma pewnie dużą tokarkę i mocował surowy, może nie obrobiony wałek stąd większe bicie u niego.

Dla porównania dokładności mocowania nowych uchwytów tokarskich polskiego producenta uchwyt fi 100mm dopuszczalne bicie wałka wzorcowego do 0,03mm w odległości 50mm a dla uchwytu fi 300mm dopuszczalne bicie wałka wzorcowego do 0,1mm w odległości 80mm.
Zakładają że przyczyną tego bicia jest niepokrywanie się osi uchwytu i wałka to bicie będzie rosło proporcjonalnie do odległości czyli bicie na poziomie 0,5mm w odległości 500mm można by rzec jest normą :mrgreen: .

Dlatego jeżeli zależy nam na dokładności "braku bicia" długie przedmioty lepiej obrabiać mocując przedmiot w dwóch kłach.



Tagi:


Darius
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 140
Rejestracja: 06 cze 2010, 10:36
Lokalizacja: Suwałki
Kontakt:

Osiowość wałka - obróbka

#32

Post napisał: Darius » 15 sie 2016, 09:31

Poruszono wszystkiem możliwe błędy i teorie przy toczeniu wałka - osi wrzeciona do frezarki drewna.
Wykonywałem takie wrzeciona,a ich prędkość obrotowa podczas pracy to 8 tyś obr/min.
Jak to robiłem?
Sprawdzenie czyjnikiem zegarowym ustawienia kła w koniku.Mój był poniżej osi o 0,5 mm.Podczas dociskania materiału przesuwał się w bok o 0,2 mm,a dociskając śrubą tuleję zmniejszało się przesuniecie.Więc na początek sprawdzić konika.
Proces obróbki:
- mocowanie wałka w uchwycie i ustawienie jak najmniejszego bicia
- nawiercenie nakiełka
- obrócenie,ustawienie jak najmniejszego bicia wałka, zatoczenie około 10mm i nawiercenie nakiełka
- mocowanie za zatoczony fragment ,podparcie kłem,toczenie zgrubne wrzeciona z jednego mocowania
Obróbka wykańczająca:
- demontaż uchwytu,montaż kła w tuleii wrzeciona
- toczenie z jednego mocowania
Ważne przed obróbką wykańczającą jest dobranie narzędzi którymi będziesz pracował,oraz sprawdzenie ,czy rzeczywiście dobrane podkładki pod noże gwarantują idealne ustawienie w osi narzędzia.
Wykonanie wałka z dwóch mocowań jest możliwe tylko w przypadku,gdy wałek będzie hartowany i obrabiany na szlifierce.
Mowa o naprężeniach wałka ma sens,gdy będzie pracował np. w silniku spalinowym.Wówczas faktycznie jest wykonywany zgrubnie i odkładany na pryzmy dla odprężenia przed dalszą obróbką.

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7980
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#33

Post napisał: WZÓR » 15 sie 2016, 12:41

powgreg pisze:...
Dlatego jeżeli zależy nam na dokładności "braku bicia" długie przedmioty lepiej obrabiać mocując przedmiot w dwóch kłach.
Obserwuję temat od dłuższego czasu i myślałem , że już nie doczekam się tych słów.

P.s.
Ja do tego zestawu jeszcze zabierak ,,sercówkę" często używałem.

http://www.technika.bydgoszcz.pl/pl/opr ... giety.html

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#34

Post napisał: pukury » 15 sie 2016, 13:24

witam
no to chyba obserwacja niedokładna trochę była - pisałem o tym 3 razy.
i oczywiście że jak w kłach to z sercówką - to podstawy podstaw.
można i bez sercówki - ale to nieco ryzykowne.
albo obróci ( i po nożu ) albo trzeba mocno kłem docisnąć - i może się pokrzywić.
więc - do dzieła !
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5345
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#35

Post napisał: jasiu... » 15 sie 2016, 13:33

pukury pisze: i oczywiście że jak w kłach to z sercówką - to podstawy podstaw.
można i bez sercówki - ale to nieco ryzykowne.
Nigdy mi nie obróciło, a cienkie wałki zawsze toczyłem bez sercówki. Z tzw. zabierakiem czołowym. Dokładnie tak:

Tu lepszy filmik, choć dłuższy:

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#36

Post napisał: RomanJ4 » 15 sie 2016, 13:41

Armstec pisze:glębokosc nakielkowanego otworu też ma ogromne znaczenie, gdyż nakielek i kieł mają dzialac na tej samej zasadzie co stożek morse'a (czubek stożka nie dotyka dna otworu ) lepiej przedstawia to ponizszy obrazek jak jest dobrze a jak za plytko lub za gleboko, kąt stożka oczywiscie ten sam co kla
(ps. jak to wszystko wiesz prosze nie obrazaj sie, moze komus innemu sie przyda)
Tych błędów można uniknąć wykonując nakiełek chroniony lub promieniowy
http://www.pkm.edu.pl/index.php/compone ... 9-06000228
Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam,
Roman


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

#37

Post napisał: rdarek » 15 sie 2016, 13:49

powgreg pisze:Ty masz małą tokarkę czyli mały precyzyjniejszy uchwyt,
No bez jaj masz rację chińska precyzja pół centymetra to nie pół metra :mrgreen: . No ale rozmiar ma znaczenie i nie przeczę, że przy uchwytach rzędu 300 dopuszczalny błąd będzie większy.
No dobra przyznam się zakupiłem co prawda używany uchwyt bisona (w mojej zastosowali 125) ale odpoczywa w pudełku :wink:

Teraz do rzeczy jestem już po próbie ale; zrobiłem ją troszkę nietypowo (tak mi się wydaje):

1) Wałek w uchwyt wysunięty ok 2cm ustawienie z dokładnością 0,01mm
2) Wywiercony w "osi" otwór fi4,2 na głębokość :wink: odpowiednią, dotychczasowy nakiełek posłużył do wprowadzenia wiertła
3) Następnie nawiertak 4 akurat ten miał średnicę chwytu 10mm więc go zamocowałem w kostkę do okrągłej stalki
4) ustawienie nawiertaka równolegle i w osi tak na oko :shock:
5) i tu jest sedno doświadczenia, zatoczenie wewnętrznego otworu (stożka) w/w nawiertakiem zamiast wiercenia z konika.
6) wynik: (oczywiście wewnętrzna powierzchnia nie szlifowana ale otwór na tyle duży, że doszedłem czujnikiem i nie musiałem zakładać diatestu) bicie duuużo poniżej 0,01 jest to raczej efekt chropowatości i/lub błędu pomiaru.
Po wysunięciu wałka na ok 25-30cm ponownym jego ustawieniu w uchwycie do ok 0,01 oraz podparciu kłem bicie przy kle 0,03, za pierwszym podejściem bez pieszczenia się. Myślę, że wynik doświadczenia do przyjęcia i w razie czego na upartego da się dorobić nakiełek z przyzwoitą dokładnością w gotowym czy prawie gotowym wałku.

Czyli zgodnie z wypowiedzią RomanJ4 i wcześniejszymi wnioskami podczas wiercenia winny był konik dokładniej jego luzy i wszystkie pozostałe nakładające się niedokładności. Sam nawiertak/nakiełek a dokładniej jego geometria również nie pozwoli uzyskać super precyzyjnego środka to tylko teoria, że tak jest a czym grubszy nawiertak to błąd będzie większy.
Darius pisze:....- demontaż uchwytu,montaż kła w tuleii wrzeciona
Ten etap nie koniecznie, można go zastąpić włożeniem wałka w uchwyt i zatoczeniem stożka. Przy pracach jednostkowych z pewnością będzie szybciej niż zdejmować uchwyt.
Ponoć niektóre stożki stałe mocowane bezpośrednio w wrzecionie również powinno się zataczać.
WZÓR pisze:
powgreg pisze:...
Dlatego jeżeli zależy nam na dokładności "braku bicia" długie przedmioty lepiej obrabiać mocując przedmiot w dwóch kłach.
Obserwuję temat od dłuższego czasu i myślałem , że już nie doczekam się tych słów.
Ale, to było kilkukrotnie stwierdzone może nie dokładnie tymi słowami :?:


P.S.
Armstec pisze:(ps. jak to wszystko wiesz prosze nie obrazaj sie, moze komus innemu sie przyda)
Uwaga, obrażam się :wink: ooooo już mi przeszło :mrgreen:

Awatar użytkownika

WZÓR
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 7980
Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
Lokalizacja: Oława

#38

Post napisał: WZÓR » 15 sie 2016, 14:28

pukury pisze:witam
no to chyba obserwacja niedokładna trochę była - pisałem o tym 3 razy.
....
Hmmm...
Przez ostatni tydzień posty na plaży czytam.
Słońce wali mi w smartfona i mogłem nie doczytać. :mrgreen:

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#39

Post napisał: RomanJ4 » 15 sie 2016, 14:42

A, to pięknego "kolorku" życzymy!
pozdrawiam,
Roman


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 7608
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#40

Post napisał: pukury » 15 sie 2016, 18:38

witam.
a pewnie - słońca i spokoju :lol: :lol:
jak bym o tym nie napisał to by znaczyło że nie powinienem zabierać głosu - w temacie " toczenie ".
w 70 latach pracowałem w takiej firmie - wałki przywozili mi na palecie.
i od rana do do 15.00 :evil: :evil:
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”