nacinanie gwintu zewnętrznego na kwasówce
: 21 lip 2016, 23:30
Cześć.
Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?
Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.
Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność
, do tej pory nie było problemu.
Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.
Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.
Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz
Panowie, czy może być awykonalne nacięcie gwintu M8 narzynką na stali kwasoodpornej ?
Znalazłem jakiś wałek w warsztacie, najbliższy wymiarowi kołka jaki miałem zamiar wykonać.
Tylko podejrzewam, że to kwasówka z wyglądu i pochodzenia, ale sprawdzę jeszcze chociaż magnesem jak będę w warsztacie. Innej metody nie znam.
Problem wygląda tak, że stoczyłem kołek do wymiarów, zostawiając na końcu odcinek fi 8 z zamiarem nacięcia na nim gwintu narzynką.
W zwykłej stali, tu mam pewność

Podtaczałem czy szlifowałem wejście stożkowe i narzynka chwytała nacinając tyle gwintu ile potrzeba.
Tym razem, narzynka po wprowadzeniu początkowym, zmieliła materiał, weszła kawałek i zerwała wszystko do gołego pręta o średnicy wewnętrznej.
Ki czort ? Oczywiście nie wiem co to za materiał, ale przy toczeniu, zbierając 0,25, wiór ciągnął jednolitą długą wstążkę, bez zmiany barwy lub trochę w stronę niebieskiego na początku średnicy materiału ok. 19 mm.
Tylko nie krzyczcie, bo żaden ze mnie ślusarz czy tokarz
