Strona 1 z 3

Toczenie wałka

: 07 cze 2016, 08:26
autor: kris2189
Mam kolejny problem technologiczny. Mamy do obrobienia wałek. Rysunek w załączniku. Wałek należy hartować i odpuszczać do 60 HRC. Materiał 16HG. Co najpierw według Was?

Ja zrobiłem najpierw toczenie na centrum tokarskim. Naddatek 0,4 mm na średnicy pod szlif 25h6, 28h10 i 16H8( otwór). Później wykonanie wybiegu do dłutowania i samo dłutowanie rowka. Frezowanie kwadratu w dolnej tolerancji -0,05 mm, ponieważ powierzchnie te należy chromować po obróbce cieplnej na grubość 0,008. I na koniec szlifowanie powierzchni z naddatkiem.

Czy to są prawidłowe założenia? Czy nie powinien też być naddatek na powierzchnie frezowane??

http://host1gb.net.pl/download.php?file ... 0f66a36e3c

: 07 cze 2016, 11:07
autor: zista
kris2189 pisze:Mam kolejny problem technologiczny ...
http://host1gb.net.pl/download.php?file ... 0f66a36e3c
Fakt....w oparciu o ten niekompletny i błędny rysunek(projekt) to mało co sensownego zrobisz :sad:

: 07 cze 2016, 11:12
autor: kris2189
Dlaczego błędny?

: 07 cze 2016, 12:59
autor: zista
kris2189 pisze:Dlaczego błędny?
Dobre pytanie... prawdopodobnie autor rysunku nie ma kompletnie pojęcia o wykonaniu rysunku technicznego wykonawczego i co powinien on zawierać aby dany detal wykonać...

: 07 cze 2016, 13:06
autor: kris2189
To jest tylko szkic, także proszę odpuścić... Chodzi mi tylko o kolejność operacji.

: 07 cze 2016, 15:51
autor: Armstec
mi się wydaje ze kolejnosc

1frezowanie zgrubne zostawiasz minimalny naddatek tam gdzie będzie później szlifowane lub potrzebna bedzie dokładnosc pozostałe miejsca (gdzie dokładnosc nie jest kluczowa frezujesz do konca

2 hartowanie i odpuszczanie (w otulinie z gipsu czy glinki niepamietam co to bylo, chodzi o odizolowanie od tlenu w czasie hartowania, mniej roboty pozniej z oczyszczeniem powieszchni metalu nie bedzie az tak skorodowana) oczywiscie jesli nie wadzi, przy hartowaniu zanuzasz w cieczy walek pionowo 90*, jak wrzucisz poziomo to zapewne się wygnie jak banan

3 poprawki na cito z frezowaniem szlifowaniem itp uwzględniając grubosc chromu tam gdzie on bedzie

4 chromowanie tych miejsc co mają byc chromowane, niechromowane zabezpieczasz izolujesz by nie miały kontaktu z kompielą i nie zostały pochromowane, na koniec kontrola i ew szlify i polerowanie

*traktuj to co napisalem tylko jako sugestie, do przemyslenia bo nawet nie dokonca rozumiem o co chodzi
ps. to jest jakis tłok silownika, coś z hydrauliki ?

: 08 cze 2016, 06:45
autor: kolec7
Armstec pisze: 2 hartowanie i odpuszczanie (w otulinie z gipsu czy glinki nie pamiętam co to było, chodzi o odizolowanie od tlenu w czasie hartowania, mniej roboty później z oczyszczeniem powierzchni metalu nie będzie aż tak skorodowana) oczywiście jeśli nie wadzi, przy hartowaniu zanurzasz w cieczy wałek pionowo 90*, jak wrzucisz poziomo to zapewne się wygnie jak banan
No to doj****eś do pieca Kolego. Trudno, to aż skomentować :-)

: 08 cze 2016, 07:26
autor: Armstec
mozliwe, a co dokladnie?

ps. tak widzialem ze z nozami i narzedziami robią (oczywiscie mowa o hartowaniu tylko ) odpuszczanie to wiadomo takich temp nie ma

: 08 cze 2016, 07:32
autor: kolec7
A z jakiej stali robią noże? Jaka jest zawartość węgla? Gdzie te stale leżą na wykresie żelazo-cementyt? Zauważasz różnicę w stosunku do 16HG?

W jakim celu nakładają "glinkę" na te noże? Żeby odizolować metal od tlenu?
Słyszałeś o hartowaniu selektywnym? W środowisku nożowym ślinią się na widok "hamonu"...

Jak chcesz zahartować materiał, który ma szesnaście setek węgla w sobie?
I to do poziomu 60HRC po odpuszczaniu! Słowo klucz - "nawęglanie".

O jakiej korozji piszesz? Zendra hartownicza lub inne produkty po gaszeniu detalu, to nie jest tlenek żelaza, a ten właśnie związek jest produktem korozji!

Z tym bananem, też nie do końca masz rację....

: 08 cze 2016, 07:47
autor: Armstec
glince albo daja tez do pieca w boraxie wlasnie by nie nie powstała ta czarna skorupka, generalnie celem jest by było mniej roboty z oczysczaniem i szlifowaniem, w takim celu

jakie parametry twardosciowe to ma osiągnąc po hartowaniu i odpuszczaniu to autor pisał nie ja o to mnie nie pytaj.

nawęglanie... rozumiem że nie można izolować od tlenkuwęgla w piecu o to ci chodzi ? samo studzenie w oleju nie wystarczy ?
w tym fragmencie co zacytowales zauważ napisalem "o ile to nie wadzi" to własnie napisałem biorąc pod uwage wypadek jak by miało przeszkodzic obrobce, nie zaglebiam sie w parametry
autor pytal o ogolnie o kolejnosc
Zobacz co napisalem na koncu mojego pierwszego posta*
kolec7 pisze: Z tym bananem, też nie do końca masz rację....
jak to nie do konca w kazdym podreczniku tak piszą, i kazdy to potwierdzi ze material wygina się w strone która pierwsza ma kontakt z olejem chodzącym dlatego trzeba podłużne rzeczy zanurzac pionowo by tego uniknąc, czy zminimalizowac
(no chyba ze sie robi np. samurajską katane która ma byc wygieta celowo)