Przetłaczanie końcówki rury karbowanej
: 24 kwie 2016, 15:02
Borykam się z problemem jak niżej. Jeżeli ktoś miałby jakiś pomysł to proszę o pomoc.
Zdjęcia załączyłem pod tym linkiem: http://imgur.com/a/V4zL9
Sytuacja wygląda w ten sposób, że maszyna obrabia takie "rurki" jak na zdjęciu. Przed obróbką koniec rurki wygląda w taki sposób jak jeden ze środkowych karbów. Ten końcowy karb jest kształcony poprzez dociśnięcie go tłoczyskiem ze specjalną końcówką do elementu (a raczej elementów, bo są dwa - od góry i z dołu) które za którymś razem zostają uszkodzone jak na jednym ze zdjęć. Po prostu kołnierze matrycy się wyłamują.
Cały proces wygląda tak jak na załączonym schematycznym rysunku (link):
1.Wjeżdża element obrabiany - rura karbowana - jak na zdjęciu.
2.Zaciska się góra i dół (złożona z tych uszkadzanych elementów).
3.Następuje przeprasowanie końca rurki - tłoczysko z lewej strony schematycznego rysunku.
4.Wycofanie elementów.
Na pierwszy rzut oka to problem ze stalą z jakiej są produkowane te uszkadzane elementy - matryce - stal to D2 grade 48/52 Hrc.
Każda uwaga mile widziana. Dzięki!
Zdjęcia załączyłem pod tym linkiem: http://imgur.com/a/V4zL9
Sytuacja wygląda w ten sposób, że maszyna obrabia takie "rurki" jak na zdjęciu. Przed obróbką koniec rurki wygląda w taki sposób jak jeden ze środkowych karbów. Ten końcowy karb jest kształcony poprzez dociśnięcie go tłoczyskiem ze specjalną końcówką do elementu (a raczej elementów, bo są dwa - od góry i z dołu) które za którymś razem zostają uszkodzone jak na jednym ze zdjęć. Po prostu kołnierze matrycy się wyłamują.
Cały proces wygląda tak jak na załączonym schematycznym rysunku (link):
1.Wjeżdża element obrabiany - rura karbowana - jak na zdjęciu.
2.Zaciska się góra i dół (złożona z tych uszkadzanych elementów).
3.Następuje przeprasowanie końca rurki - tłoczysko z lewej strony schematycznego rysunku.
4.Wycofanie elementów.
Na pierwszy rzut oka to problem ze stalą z jakiej są produkowane te uszkadzane elementy - matryce - stal to D2 grade 48/52 Hrc.
Każda uwaga mile widziana. Dzięki!