gwintowanie w miedzi
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 94
- Rejestracja: 13 cze 2007, 15:23
- Lokalizacja: Redlino
gwintowanie w miedzi
Mam pytanie czy ma ktos z was jakies doswiadczenia z gwintowaniem w miedzi na maszynach cnc??
tzn dobor parametrow srednice otworow itd.
Mam taki problem ze musze nagwintowac 40 otw (M4 w plaskowniku o grubosci 20mm) w jednym elemencie, a mam ich do wykonania 40szt.,
bylbym wdzxieczny za wszelka pomoc
tzn dobor parametrow srednice otworow itd.
Mam taki problem ze musze nagwintowac 40 otw (M4 w plaskowniku o grubosci 20mm) w jednym elemencie, a mam ich do wykonania 40szt.,
bylbym wdzxieczny za wszelka pomoc
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 349
- Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
- Lokalizacja: Łódź
jak mi Ciebie szkoda. Jak bedziesz bral sie do tej roboty to kup sobie relanium, albo połówke, bo bedzie ostro, no i "troche" zapasowych gwintownikow. Na CNC nie gwintowalem miedzi, ale z doswiadczenia wiem, ze trzeba poekspeymentowac ze srednicami otworow. W miedzi wierc 3.4 lub 3.5 (wg tablic powinno byc 3.3). Bedzie lzej, a brakujaca srednice i tak skompensuje wywijajaca sie miedz.
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 10
- Rejestracja: 05 wrz 2007, 21:13
- Lokalizacja: Podkarpacie
Witam
Moim zdaniem njlepiej wygniatak. Tylko będziesz go musiał troszkę przerobić (przeszlifować chwyt), bo w standardzie ma tylko 21 mm części bezkolizyjnej.
Jest to trochę za krótko, bo jeśli odejmiesz od tego nakrój 2-3 zwoje to okaze się, że gwint przy końcu będzie niepełny. Otwór pod wygniatak fi 3,7mm tol +-0,05mm
Pozdrawiam
P.S
Gwintownik odpada!!!
Moim zdaniem njlepiej wygniatak. Tylko będziesz go musiał troszkę przerobić (przeszlifować chwyt), bo w standardzie ma tylko 21 mm części bezkolizyjnej.
Jest to trochę za krótko, bo jeśli odejmiesz od tego nakrój 2-3 zwoje to okaze się, że gwint przy końcu będzie niepełny. Otwór pod wygniatak fi 3,7mm tol +-0,05mm
Pozdrawiam
P.S
Gwintownik odpada!!!
-
- Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 27
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:40
- Lokalizacja: małopolska
Witam
Cos to panowie ściemniacie, jak to trudno będzie, będzie dobrze trzeba powiedzieć.
wszystko da sie zrobić, tylko trzeba dobrze pomyśleć tak jak koledzy pisali dobra srednica otworu i dobre parametry na gwintownik, dla przykładu podam że miałem kiedyś wywierciec i nagwintowac 2500 otworów w jakimś "badziewiu aluminiowym" (gwint M2.5 kooło 15 mm głeboko)
Wszystko się zrobiło, może dlatego że zastosowałem cos w rodzaju odwiurowywania podczas gwintowania (gwintownik zamocowany na sztywno) co kilka milimetrów i nawet wygniatanie gwintu nic nie pomogło, gosc co chciał nam sprzedac te wygniataki zrezygnował po dwóch dniach cieżkich prób
P.S.
M4 to jest olbrzym wsród gwintowników
Cos to panowie ściemniacie, jak to trudno będzie, będzie dobrze trzeba powiedzieć.

wszystko da sie zrobić, tylko trzeba dobrze pomyśleć tak jak koledzy pisali dobra srednica otworu i dobre parametry na gwintownik, dla przykładu podam że miałem kiedyś wywierciec i nagwintowac 2500 otworów w jakimś "badziewiu aluminiowym" (gwint M2.5 kooło 15 mm głeboko)
Wszystko się zrobiło, może dlatego że zastosowałem cos w rodzaju odwiurowywania podczas gwintowania (gwintownik zamocowany na sztywno) co kilka milimetrów i nawet wygniatanie gwintu nic nie pomogło, gosc co chciał nam sprzedac te wygniataki zrezygnował po dwóch dniach cieżkich prób

P.S.
M4 to jest olbrzym wsród gwintowników
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 349
- Rejestracja: 08 lut 2007, 15:07
- Lokalizacja: Łódź