cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam czego może być przyczyna ze mi wychodzą takie krawędzie parametry to: frez jednopiorowy 4mm, zagłębienie na 2mm, obroty ok 20000 predkosc 350mm/min



Blachy to 10mm, najgorzej to te ostatnie przejście. Maszyna to chinczyk dosc solidny, wrzeciono to mokry chinczyk 1,5kW , dawno nie obrabiałem alu ale z tego co kojarze to nie miałem takiego czegoś wcześniej

Ja bym do tego wziął inne narzędzie, z większą ilością zębów (4) i większą średnicą (optymalnie od fi8). Ostry frez i lane na niego chlodziwo. Zadbałbym by szło współbieżnie. Zmniejszyłbym dosuw boczny kosztem większego dosuwu wgłąb. Parametry VC 120, posuw 0,05 na ząb. Jak tak czytam Twoje podejście do tego to wygląda mi na to, że wszystko zrobiłbym na odwrót... o ile są do tego możliwości i o ile piszemy o frezowaniu krawędzi bocznej płyty, bo w sumie tak interpretuję Twoje zdjęcie

nutrash pisze:Ja bym do tego wziął inne narzędzie, z większą ilością zębów (4) i większą średnicą (optymalnie od fi8).

Obawiam się, że wrzecionko kolegi kozika może być za słabe na to co proponujesz...
To ploter a nie frezarka. Wychodzi gorzej, bo pewnie ploterek trochę się wypracował i pojawiło sie więcej luzów...
Proponuję w celu mniejszych obciążeń zmniejszyć warstę skrawania i tyle. Ogólnie do frezowania twardego aluminium frez jak najbardziej ostry i duużo chłodziwa. Frezowanie miękkiego aluminium to makabra.

Wibracje, sprezynujacy frez 1-piorowy, malo sztywna maszyna...

Kup sobie frez 2-piorowy Dolfy, obroty 24tys, zaglebienie 0.5mm,
posow ile da rade maszyna - nawet 50mm/s (nie na min .
Dobrze wydmuchuj wiory, zeby frez ich nie mielil.
Koncowy przelot na cala wysokosc.

q