No bez jaj, 2500 tys. obrotów i toczenie twardych szczęk zwykłym nożem w dodatku do stali? Powiem podobnie jak Ty: moja wyobrażnia nie jest w stanie wyobrazić sobie że ten nożyk po pierwszym milimetrze jeszcze miał ostrze nie spalone.rc36 pisze:Ja toczyłem szczęki przy 2500rpm. (prędkość skrawania ok. 200m/min) jakoś nie wyobrażam sobie toczyć takich twardzieli przy niskich obrotach.
szczeki tokarskie twarde - jakiego użyć noża do przeoczenia
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Gdyby się nie dało to zakłady używałyby tokarek zamiast szlifierek. Chcesz dobrej widii to kup sobie freza pełnowęglikowego i z niego zrób nożyk. A jeśli toczenie dużymi obrotami to tylko diament albo ceramika-choć jedno i drugie bardzo kruche. To tak z rzeczy najprostszych i tanich. Dalej to pozostają płytki do twardych rzeczy ale ceny są też twarde.rc36 pisze:ale jak można spalić węglik, przy wiórze grubości kilku setnych mm