Strona 1 z 2
skrobanie ręczne łoża maszyny o twardości 60HRC
: 07 maja 2015, 13:23
autor: Ryszard Przybył
Poszukuję płytek do skrobania łoża maszyny o twardości 60HRC
Pozdrawiam
Ryszard Przybył
Kom. 507091985
Wymiary płytek minimalne :
Grubość – 2-4 mm
Szerokość min. 20mm
Długość min.30mm
Proszę o informację jakie płytki zastosować oraz gdzie mogę je nabyć .Płytki o dużej wytrzymałości na ścieranie oraz odpowiedniej twardości.
: 07 maja 2015, 15:13
autor: manfix
Witam Z takimi płytkami się nie spotkałem , twarde łoża tylko się szlifowało Pozdrawiam
: 07 maja 2015, 18:17
autor: zdzicho
Nie da się tego skrobać. Przy skrobaniu suportu z hartowanego indukcyjnie żeliwa ,płytka 10H po 5 skrobnięciach ,zaczyna się ślizgać,i trzeba ja ostrzyc. Twardości nie mierzyłem ,ale mogla mieć ok 40 HRC. Najtwardsze są płytki 03H ,ale nimi tez raczej nic nie zrobisz. Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów. Wykorzystałem ją -skuteczna i o wiele szybsza ,niż skrobanie płytką,tego ulepszonego żeliwa.
: 07 maja 2015, 18:58
autor: dance1
60HRC to właśnie skrobaki mają lub też pilniki z których najczęściej skrobaki się robi, nie masz szans wyskrobać tego łoża.
: 07 maja 2015, 20:07
autor: zdzicho
dance1 pisze:60HRC to właśnie skrobaki mają lub też pilniki z których najczęściej skrobaki się robi, nie masz szans wyskrobać tego łoża.
Węglik 03H ma 92,5 HRA- to znacznie więcej niż 60 HRC(ok 2x). Nie zmienia to faktu ,ze i tak się nie wyskrobie.
: 08 maja 2015, 16:35
autor: dance1
ale czy ja gdzieś napisałem że nie ma powyżej 60 HRC że mojego posta cytujesz?.
: 08 maja 2015, 21:14
autor: Areo84
zdzicho pisze:Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów. Wykorzystałem ją -skuteczna i o wiele szybsza ,niż skrobanie płytką,tego ulepszonego żeliwa.
Tzn. liniał, tusz, i zamiast skrobaka szlifierka ręczna? Próbowałem kiedyś podrównać tak kawałek twardej prowadnicy płaskiej.Może płaskie to wyszło , ale zbyt piękne to już nie

. Wydawało mi się to trudniejsze od skrobania, bo łatwiej narobić tartki z dołkami , ale to może tylko kwestia wprawy i doboru odpowiedniego kamienia. Z tokarką bym tak nie ryzykował, tylko zlecił szlif. Ale widać niektórzy tak szlifują swoje maszyny:
https://www.cnc.info.pl/topics56/remont ... t65595.htm
: 08 maja 2015, 21:53
autor: zdzicho
Dokładnie tak jak piszesz. Przytrafił mi się kiedyś drugi suport, ulepszany indukcyjnie. Pierwszy skrobałem 8 godz i mało mi nadgarstek nie odpadł. Ostrzenie skrobaka z płytka 10H ,co 4-5 skrobnięć. W drugim przypadku zorganizowałem szlifierkę trzpieniową ,w 2 godz było po robocie . Cóż mnie obchodzi jak wygląda powierzchnia,to tylko doznania wzrokowe. Dołki i tak nie pracują ,tylko wierzchołki . Pociągnięcia robiłem krótkie 2-4 mm. Rozkład i liczba plamek znacznie większa niż przy skrobaniu skrobakiem,a wiec klasa dokładności, wyszła znacznie lepsza. Słuchawki ,przy takiej robocie konieczne ze względu na hałas.
: 08 maja 2015, 22:15
autor: IMPULS3
zdzicho pisze:Pozostaje szlifowanie szlifierka trzpieniową,o. Metoda o której pisał kolega manfiks ,w którymś z tematów.
Jeżeli chodzi o ścisłość to pierwszy o tym wspomniałem natomiast kolega Manfix znalazł filmik .
A wspomniałem dlatego ze wiele lat temu miałem szlifierkę do płaszczyzn które robiła kołyskę jak dobrze pamietam to coś około setki na długości 500mm. Wtedy robiłem to i kamieniem i frezem widiowym.(pilnik obrotowy). Efekt był taki ze było to o wiele szybsze i można było zebrać sporo więcej na raz niż robiac to ręką i skrobakiem. Moze trochę to kombinatorstwo ale pracy oszczędziło sporo. I tak to było.

: 08 maja 2015, 23:51
autor: zdzicho
Jeśli byleś, pierwszy to przepraszam. Zapamiętałem Manfixa.