Chłodzenie mgłą nie działa jak należy

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

Autor tematu
noel20
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1395
Rejestracja: 02 lip 2010, 07:15
Lokalizacja: Białystok

#21

Post napisał: noel20 » 14 kwie 2015, 07:25

Zienek pisze:Jaka wydajność pompki perystaltycznej będzie ok?
Moja jak kupiłem miała silniczek bez przekładni:
http://www.ebay.com/itm/DC-12v-D2-small ... 4193fa8c82
Przy 3V ledwo się kręciła i była obawa, że się może zatrzymać. Wydajność przy tym napięciu wyszła mi na poziomie chyba 8ml/min. Nie pamiętam dokładnie.
Teraz założyłem do niej silniczek z przekładnią, który nominalnie ma 6V i obroty 180/min i wydajność przy tym napięciu wynosi ok. 2ml/min. Mogę zwiększyć, mogę zmniejszyć. Żeby z dyszy solidnie mglą leciało musi być min. 6-8ml/min.
Myślę, że od 3ml/min dobrze by było mieć regulację. Górna granica to raczej od maszyny, materiału i obróbki zależy, ale z 12-15ml/min powinno wystarczyć.



Tagi:


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#22

Post napisał: Dudi1203 » 14 kwie 2015, 08:03

Zienek ja kupiłem 2 dni temu 5,6ml/min max z regulacją od 25% wydajności. Dzis albo jutro powinna dojść, będe testował. Dam znać jak się sprawdza.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#23

Post napisał: Zienek » 14 kwie 2015, 11:26

OK.

Dodam tylko, że zwykła stal i alu OK, ale do nierdzewki trzeba sikać jak po Urofuraginum, żeby frezy żyły.

Awatar użytkownika

FDSA
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 678
Rejestracja: 26 gru 2010, 18:38
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

#24

Post napisał: FDSA » 14 kwie 2015, 11:59

Witajcie

Używam takiego chłodzenia 3 lata i takowe mam doświadczenia:

Konstrukcja mojego chłodzenia to mały kompresorek do aerografu żeby było cicho jako dostarczanie powietrza -> trójnik na miksowanie z chłodziwem -> dysza.

Podawanie chłodziwa ciśnieniem powietrznym nie sprawdziło się ponieważ emulsja nie jest jednorodna i zbyt często zatykała się regulacja ilości. Być może przy czystych chłodziwach w stylu denaturat się sprawdzi. Drugą sprawą jest to że ciśnienie wtryskiwania chłodziwa do powietrza to tak na prawdę różnica ciśnienia podawania i ciśnienia powietrza wydmuchiwanego. Wszystko się zmienia w czasie a układ jest mocno niestabilny. Efekt -> połamane frezy.

Problemy się rozwiązały w momencie zastosowania pompy perystaltycznej. Nie pamiętam wydajności ale coś w stylu 50ml/min. chyba z regulacją

Efekt na pełnych obrotach:


Natrysk mgły pozwala zachować większą czystość i można uniknąć cyrkulacji... natomiast bez wyciągu w warsztacie średnio bo tyle chłodziwa ile jest w powietrzu to szkoda gadać.

Po 2 latach dojrzałem do tego że robię cyrkulacje więc jak skończę to jeśli ktoś będzie chciał mogę mu odstąpić pompę.

Pozdrawiam
FDSA

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”