Proces technologiczny, wiercenie otworu osiowego w wale.

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#31

Post napisał: CFA » 08 sty 2015, 06:42

irbal pisze:Wiertarka to obrabiarka!
Jeżeli kolega nie umie obsługiwać - poprawnie zamocować ,ustawić i dobrać parametry to wstyd.
I naprawdę uważasz wiertarkę za prawidłowo dobraną obrabiarkę do tej operacji?



Tagi:


irbal
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 6
Posty: 122
Rejestracja: 24 sie 2006, 23:20
Lokalizacja: Opole

#32

Post napisał: irbal » 08 sty 2015, 08:32

CFA pisze:
I naprawdę uważasz wiertarkę za prawidłowo dobraną obrabiarkę do tej operacji?
TAK, naprawdę.
Wiertarka pionowa wałek zamocowany w uchwycie tokarskim
-wiercenie
-fazowanie 1.5-90
-gwintownik do otworów ślepych w głowicy do gwintowania
-usuniecie gratu po gwintowaniu

W czym problem?


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#33

Post napisał: CFA » 08 sty 2015, 08:42

irbal pisze:
CFA pisze:
I naprawdę uważasz wiertarkę za prawidłowo dobraną obrabiarkę do tej operacji?
TAK, naprawdę.
....
W czym problem?
W obliczu tego co napisałem wcześniej w tym wątku, to nie mam więcej pytań.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#34

Post napisał: IMPULS3 » 08 sty 2015, 09:10

[quote="CFA"[/quote]

Nie chodzi o samo zrobienie nakiełka tylko o zrobienie go dokładnie - dlatego nożem.
[/quote]

Bez przesady, nakiełek robisz na początku i według niego toczysz, szlifujesz itd. Kombinowanie z podtaczaniem pewnie że dokładniej ale po co? Czym innym jest centrowanie nakiełka a czym innycm robienie go na samym początku operacji.


Loser
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 242
Rejestracja: 06 lip 2007, 21:27
Lokalizacja: Nienack

#35

Post napisał: Loser » 08 sty 2015, 17:02

ma555rek pisze: Ty kolego to cienki Bolek jesteś - nie dość że detal jest źle zaprojektowany - bo nietechnologicznie, to jeszcze chcesz spieprzyć go bardziej w fazie wykonania.
Pogłebiaczem na wiertarce to sobie fazki na otworach pod śruby możesz robić a nie w detalach po obróbce maszynowej. To jest zwykłe dziadostwo.
Drugi aspekt to taki że nie wolno niszczyć baz obróbkowych nawet gdy są i tak wadliwie przyjete.
No i na koniec po tym pogłębieniu 3-90 st kontrola złomuje detal jako niezgodny z rys. Zgadnij dlaczego.
Robiłeś cośkolwiek czy uczysz dzieci w szkole?
Dlaczego ten detal jest zaprojektowany nietechnologicznie, w sumie fajny przykład, gdybyś mógł kolego powiedzieć co by można było zmienić i jak go zrobić to byłbym wdzięczny. :cool:


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#36

Post napisał: CFA » 08 sty 2015, 18:31

IMPULS3 pisze:Bez przesady, nakiełek robisz na początku i według niego toczysz, szlifujesz itd. Kombinowanie z podtaczaniem pewnie że dokładniej ale po co? Czym innym jest centrowanie nakiełka a czym innycm robienie go na samym początku operacji.
Może i bez przesady. Ale wg mnie po toczeniu, podpieraniu do frezowania, to akurat przed szlifem ta baza traci sporo na wartości. Jeśli już upieramy się, żeby z niej korzystać - przyznam szczerze, że w pierwszej chwili wydawało mi się, że ten wał jest znacznie większy, cięższy i korzystanie z oparcia tylko na krawędzi kła jest nieco na wyrost. Nic tam jednak nie wymagają specjalnie na tym rysunku, więc mogłaby ewentualnie zostać.


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#37

Post napisał: ma555rek » 08 sty 2015, 21:21

Loser pisze:
Dlaczego ten detal jest zaprojektowany nietechnologicznie,
IMPULS3 pisze:[Kombinowanie z podtaczaniem pewnie że dokładniej ale po co?
Wtrąciłem się do wątku dlatego że starzy praktycy z lekceważącą pogardą ryknęli jak to te naukowce kiepsko ucza
Bo kto to słyszał żeby ten otwór na końcu robić, że ptaki , że coś tam

Detal powinien mieć podparcie dla kła gwarantujace poprawne trzymanie
Gwint M12 zaczynajacy się fazą 1,5mm nie daje podparcia gdyż 1/3 fazy jest usunięta przez zwój gwintu. Podczas podpierania na szlifierce nastąpi przesunięcie detalu o około 0,5mm z osi co powoduje że nawet w warsztatowej trolerancji się nie zmieści A podczas obracania na nieruchomym kle szlifierki kolejne średnice bedą wykonywane z coraz większym przesadzeniem bo kieł będzie wygniatał sobie własne gniazdo w początku rowka gwintu. I dzieje się to bardzo szsybko. A gdyby wcześniej obciążyć tą fazkę jeszcze obróbką wiórową to do szlifowania detal doszedłby z gwintem o 1mm przesuniętym wzgledem wygniecionej bazy
. Dlatego prowadzący narzucił obróbkę kształtu a gwint jako opracjj końcową bo tylko tak da się to zrobić bez wprowadzania zmiany na rysunku.
Prawidłowo powinna być faza pod kieł a początek gwintu głębiej - już pisałem wcześniej.
Cały rysunek jest ewidentnie szkolny z bzdurnymi warunkami tolerancji długościowej jak również narysowany tak że właściwie ni da się go poprawnie wykonać.- np jak potraktować stożek tolerowany w średnicy łapanej na ostrej krawędzi którą nie sposób utrzymać z powodu podcięcia.
A gdyby nawet najpierw zrobić ten stożek to i tak średnica pomiarowa byłaby inną niż podana.

Można też, jak sugeruje kol Impuls, potraktować rzecz praktycznie i nie przejmować się że gwint ucieknie. Al z pewnością widziałeś w sklepie popularne wałki do pilarki - dwie podpory z łozyskami, szajbka i koło pasowe. Gdy puścisz takie coś na obroty to zaraz byś usłyszał że śruba w tym otworze głośno krzyczy że wykonawcą tego gwintowanego otworubył stary praktyk z tego forum.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2015, 21:36 przez ma555rek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pasjonat


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 6
Posty: 7549
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#38

Post napisał: IMPULS3 » 08 sty 2015, 21:30

ma555rek pisze:Detal powinien mieć podparcie dla kła gwarantujace poprawne trzymanie
Gwint M12 zaczynajacy się fazą 1,5mm nie daje podparcia gdyż 1/3 fazy jest usunięta przez zwój gwintu. Podczas podpierania na szlifierce nastąpi przesunięcie detalu o około 0,5mm z osi co powoduje że nawet w warsztatowej trolerancji się nie zmieści A podczas obracania na nieruchomym kle szlifierki kolejne średnice bedą wykonywane z coraz większym przesadzeniem bo kieł będzie wygniatał sobie własne gniazdo w początku rowka gwintu. I dzieje się to bardzo szsybko. A gdyby wcześniej obciążyć tą fazkę jeszcze obróbką wiórową to do szlifowania detal doszedłby z gwintem o 1mm przesuniętym wzgledem wygniecionej bazy
:shock: Czym ty obrabiasz że tak obciążasz kła??? Widziałeś szlifierkę do wałków ile zbiera na raz?


ma555rek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1214
Rejestracja: 15 paź 2007, 00:45
Lokalizacja: nie ważne

#39

Post napisał: ma555rek » 08 sty 2015, 21:48

Panie kolego praktyku
Opierasz się na własnym doświadczeniu - robisz gwint M12 i fazujesz go. Ale wielkość fazy robisz odruchowo tak że powstaje nieprzerwana łysinka dookoła wierzchołka gwintu która wystarczy dla podparcia na kle.
Tyle że na tym rysunku jest inaczej
Faza jest od otworu do wymiaru gwintu - czyli łysinka jest przerwana a przyleganie kła sprowadza się do klekotu w jajowatym kształcie uzyskanym przez wybranie rowka gwintu.
I to wystarczy aby detal nie był centrowany.
Możliwe że tego nie możesz sobie wyobrazić ale z pewnością możesz to wykonać na swojej tokarce o ile wyraźnie zwróci Ci się uwagę na faktyczne utrzymanie rysunkowych wymiarów
Pasjonat


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#40

Post napisał: CFA » 08 sty 2015, 22:16

ma555rek pisze: . Dlatego prowadzący narzucił obróbkę kształtu a gwint jako opracjj końcową bo tylko tak da się to zrobić bez wprowadzania zmiany na rysunku.
Zwykły korek załatwia sprawę bez żadnych zmian i wprowadzania zamieszania z robieniem gwintu po szlifie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”