Wiercenie dużych otworów w grubej blasze

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

allegromtn
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 309
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:02
Lokalizacja: Bielawa

#21

Post napisał: allegromtn » 20 mar 2017, 18:10

Jeśli chodzi o domowe sposoby i dokładność +- 0,5mm to polecam zatrasować cyrklem okrąg, wiertarkę w stojak, zależnie od wielkości blachy albo stojak przykręcić do blachy albo blachę na stojak i raz za razem dookoła powiercić otwory wiertłem np. 6 . Potem jeśli otwory się słabo zazębiają to piłką poodcinać. Po wyjęciu "środka" wyszlifuj kątówką na wymiar (ja na początku używam tarczy do szlifu potem listkowa), jak mniejsza średnica to ściernice trzpieniowe. Jak się nie ma narzędzi ale ma się dużo czasu to metoda godna polecenia. Ostatnio tak wykonywałem otwór 160 w blasze 5 pod kołnierz silnika, wszedł ładnie bez luzu :grin:



Tagi:


jajek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 16
Rejestracja: 25 paź 2015, 19:22
Lokalizacja: OPOCZNO

#22

Post napisał: jajek » 22 mar 2017, 20:13

Obrazek to są dużo lepsze otwornice niż bimetalowe bo maja precyzyjniejszy wymiar, otwornica bimetalowa jest zawijana z blachy.
te uchwyty z wiertłem pilotującym maja spore luzy, najlepiej kupić trzpień mk2 z gwintem jak ma otwornica... wcześniej jak nie miałem frezarki to wierciłem na ws15 <ale ma za wysokie obroty>Obrazek

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#23

Post napisał: Petroholic » 22 mar 2017, 21:38

otwornica koronowa i wiercenie wiertarką "z ręki"???

OHO ktoś się prosi o wizytę u ortopedy...

Spróbuj założyć taką koronkę z węglikiem np. 40mm i przewiercić blachę niech będzie nawet s235 grubości 10mm wiertarką wolnoobrotową np. starą Celmą... Jak zrobisz obrót całego ciała dookoła wiertarki jak zatnie w materiale to pogadamy :D

Ja wierciłem dziury w ramach samochodów ciężarowych wiertłem 20-24mm (pod zbiorniki i windy) właśnie taką wolnoobrotową Celmą i odkąd zrobiłem salto dookoła wiertarki (a właściwie półtora bo wylądowałem na ryju) kupiłem magnesówkę i wiertła trepanacyjne.

Chyba, że kolega chce to zrobić w formatce rzędu 100x100 którą może zamontować w imadle na wiertarce stołowej/kolumnowej... Jak większy element i obróbka "z ręki" to tylko magnes...


jajek
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 16
Rejestracja: 25 paź 2015, 19:22
Lokalizacja: OPOCZNO

#24

Post napisał: jajek » 22 mar 2017, 22:21

Petroholic pisze:ak zrobisz obrót całego ciała dookoła wiertarki jak zatnie w materiale to pogadamy
otwór fi 60 w flanszy do łączenia silnika z inna skrzynią biegów <wycięcie pod rozrusznik, blacha 16mm>, wiertarka ręczna 2 biegowa, na 1 biegu wiercenie zajęło z 2 minuty, zobacz że otwornica ma mniejszą powierzchnię skrawania niż wiercenie wiertłem... I nie wyjeżdżaj mi ze starą celmą która nie ma regulacji obrotów ;D. obroty na wiertarce i przy okazji moc trzeba wyczuć tak by przy zaklinowaniu zatrzymać wiertarkę ni wyrwać płytki
trochę otwornic przerobiłem zwłaszcza przy docinaniu rur. <srednio 20-30 rocznie> do wiercenia masowego to stołówka najlepiej, tylko taki paździoch z tą mocą nie da rady

Awatar użytkownika

Petroholic
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2688
Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#25

Post napisał: Petroholic » 23 mar 2017, 22:45

jajek, tą starą Celmę dalej mam ale pracować na niej aktualnie to tylko za karę :)

Teraz używam deWalta z jeszcze mniejszymi obrotami niż Celma i większej mocy ale za to ma regulację płynną i autostop w przypadku zacięcia :D ale to tylko jeśli nie podejdę magnesówką...

Co do zacinania to koronki też zacina - szczególnie jak się wierci w ramie ciężarówki kilkuwarstwowej... jak przechodzi z warstwy w warstwę to lubi załapać węglik... oczywiście wiertło zatnie o wiele szybciej :)

A najgłupszy jest ludzki odruch... Jak zatnie to zamiast puścić wiertarkę człowiek odruchowo łapie jeszcze mocniej bo myśli, że utrzyma :D A potem nadgarstki do wymiany :D

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”