Chemiczne usuwanie gratów
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Chemiczne usuwanie gratów
Witam,
Taka sprawa.
Dużo małych elementów o dość skomplikowanym kształcie po frezowaniu z blaszki 3 - 5 mm.
Laser nie wchodzi w rachubę. Trzeba frezować.
Spodziewam się, że dolna krawędź nie będzie obcięta na równo, tylko zostaną farfocle.
Obróbka pilnikiem, czy dremlem jest zajmująca - np. 300 elementów 20x20x4mm.
Słyszałem o takich technologiach jak trawienie.
Chociażby pierwszy lepszy wynik z googli:
http://www.trawpol.com.pl/index2.php?pokaz=weglowa
Ktoś coś takiego robił?
Jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam,
Zienek
Taka sprawa.
Dużo małych elementów o dość skomplikowanym kształcie po frezowaniu z blaszki 3 - 5 mm.
Laser nie wchodzi w rachubę. Trzeba frezować.
Spodziewam się, że dolna krawędź nie będzie obcięta na równo, tylko zostaną farfocle.
Obróbka pilnikiem, czy dremlem jest zajmująca - np. 300 elementów 20x20x4mm.
Słyszałem o takich technologiach jak trawienie.
Chociażby pierwszy lepszy wynik z googli:
http://www.trawpol.com.pl/index2.php?pokaz=weglowa
Ktoś coś takiego robił?
Jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam,
Zienek
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Trawiłem zadziory po obróbce, ale detale były wycinane z grubej płyty. Zasada polegała na tym, że gęstość prądu na ostrych zadziorach była dużo większa, niż na detalu i one "upalały" się. Niestety, ślady na detalu też powstawały, ale potem było piaskowanie, więc na koniec były OK. Do małych przedmiotów mosiężnych (pierścienie cięte na tokarce z rurki) stosowałem bębnowanie, krawędzie wychodziły b. ładnie, reszta powierzchni jak po delikatnym piaskowaniu. Wadą jest długi czas obróbki i znaczny hałas. Stawiałbym na bęben lub obróbkę wibracyjną (sporo szybsza od bębna).
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
... byli w tym roku na targach w SosnowcuZienek pisze:Do nieregularnych kształtów elementów wielkości 15x15 czy 20x20 mm to jakieś kształtki trzeba zastosować? Są takie małe kształtki?
Czy sam piasek kwarcowy?
http://www.avalon-machines.pl/
Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 534
- Rejestracja: 31 mar 2012, 13:27
- Lokalizacja: wawa
Po przynudzam ale może praktyczne informacje komuś się przydzadzą.clipper7 pisze: Do małych przedmiotów mosiężnych (pierścienie cięte na tokarce z rurki) stosowałem bębnowanie, krawędzie wychodziły b. ładnie, reszta powierzchni jak po delikatnym piaskowaniu. Wadą jest długi czas obróbki i znaczny hałas. Stawiałbym na bęben lub obróbkę wibracyjną (sporo szybsza od bębna).
Stan powierzchni i krawędzi zależy od wielu czynników.
Czas obróbki zależy od wielu czynników.
Wybór metody też zależy od wielu czynników.
Bo :
- stosując maszyny gotowe które mają małą regulację nie zawsze uzyska się porzadany efekt.
Ja postawiłem na polerkę własnej konstrukcji , gdzie prędkość bębna jest regulowana falownikiem. Można wiec ustawić obroty rzędu 5 obrotów / minutę lub nawet 300i więcej .
Co to daje?
Jeśli potrzeba to skracamy czas obróbki dając duże obroty i nie do końca prawdą jest że wibracyjna będzie szybsza.
Dając małe obroty, a dłuższy czas można uzyskać bardzo gładką powierzchnię i nie będzie jak piaskowana a wręcz w połysku.
Dając wodę z odpowiednimi dodatkami nie będzie wielkiego hałasu bo woda tłumi brzęczenie kształtek a jednocześnie można uzyskać lepszą , bardziej gładką powierzchnię niż przy obróbce na sucho.
Wypadkowy czas bębnowania zależy wiec o wielu czynników:
- maszynki którą dysponujemy ( możliwość regulacji obrotów w dużym zakresie)
- rodzaju materiału do obróbki
- oczekiwanych efektów ( poler czy tylko gratowanie)
- metody bębnowania ( na sucho czy na mokro )
- kształtek użytych do bębnowania ( ścierne czy polerskie, lub najpierw ścierne a później polerskie)
Co do elektrochemicznego polerowania to oprócz doboru odpowiedniej kąpieli jest jeszcze problem doboru prądu.
Tu na razie utknąłem nad zasilaniem.
Gotowe prostowniki galwaniczne to dość drogie maszynki.
Próbuję zastosować prostsze metody i sprzęty .
Może ktoś to już testował i będzie chciał się podzielić informacją jak uzyskać odpowiedni prąd?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Ja bębnowałem elementy fi 20mm (o ile dobrze pamiętam), dawałem używane piramidki ścierne (o nowych można było wtedy tylko pomarzyć), trochę korundu, wodę z detergentem i już. Obecnie na pewno można lepiej dobrać elementy procesu, odpowiednie kształtki itp. kupisz bez problemu. Gdybyś potrzebował, to mam żeliwny kielich do bębnowania, wielkością zbliżony do średniej betoniarki, mogę go sprzedaćZienek pisze:Do nieregularnych kształtów elementów wielkości 15x15 czy 20x20 mm to jakieś kształtki trzeba zastosować?

Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 3730
- Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Możesz podesłać fotkę na pawel [[malpa ]] prototypujemy.pl
Z tym, że dla jednej roboty i elementów mieszczących się w dłoni wolałbym je wrzucić do jakiegoś kwasu, pomerdać patyczkiem i popatrzeć, kiedy ewentualne farfocle zostaną pożarte.
A dostęp do jakiejś bębniarki mam.
Materiał to stal nierdzewna.
Z tym, że dla jednej roboty i elementów mieszczących się w dłoni wolałbym je wrzucić do jakiegoś kwasu, pomerdać patyczkiem i popatrzeć, kiedy ewentualne farfocle zostaną pożarte.
A dostęp do jakiejś bębniarki mam.
Materiał to stal nierdzewna.