Strona 1 z 1
Jaka poprawka na zmianę wymiaru przy hartowaniu.
: 25 lut 2014, 07:08
autor: Segitarius
Mam do zrobienie serię w NC11. Kształt uniemożliwia późniejsze szlifowanie. Czy są jakieś normatywy lub tablice pozwalajace przewidzieć ile dany materiał spuchnie lub skurczy się?
Re: Jaka poprawka na zmianę wymiaru przy hartowaniu.
: 25 lut 2014, 10:38
autor: peritus
Segitarius pisze:Czy są jakieś normatywy lub tablice pozwalajace przewidzieć ile dany materiał spuchnie lub skurczy się?
Podczas hartowania towarzyszą zawsze zmiany objętości stali, zależnie od zawartość węgla i
dochodzą do ok. 1,5%.
Zmiany objętości są jednoznaczne ze zmianami wymiarów liniowych przedmiotu hartowanego.
: 25 lut 2014, 11:03
autor: Segitarius
Wiesz....Teoria teorią. W dalszym ciągu nie wiem o ile robić sztuki mniejsze żeby po spuchnięciu mieściły się w tolerancji. Z powyższego tekstu wynika tylko tyle że mam się spodziewać że detale urosną... Bo martenzyt jest większy od austenitu itd.... A mnie interesuje ile urosną. Setkę, dwie, czy pięć? Interesuje mnie czy jest jakaś norma że dany materiał w danej temperaturze rośnie o tyle i tyle....
Re: Jaka poprawka na zmianę wymiaru przy hartowaniu.
: 25 lut 2014, 21:15
autor: WZÓR
Segitarius pisze:Mam do zrobienie serię w NC11. Kształt uniemożliwia późniejsze szlifowanie....
To zastosuj NC11LV ..... jest lepsze.
http://www.multistal.pl/go.live.php/PL- ... 12379.html
Mariusz.
: 26 lut 2014, 16:55
autor: CFA
Segitarius pisze:A mnie interesuje ile urosną. Setkę, dwie, czy pięć?
Zależy to też od kształtu (że o warunkach chłodzenia nie wspomnę -detal z kosza na dole będzie inny niż ten z góry z tego samego wsadu). Najwięcej powie Ci próba, ale gwarancji nie daje. Jaki rząd dokładności jest potrzebny, bo może technologia jest do d...
: 26 lut 2014, 19:47
autor: Segitarius
No to du**. Postanowiłem robić na zero i....
Wszystkie sztuki spuchły o 0,05.
Masa kasy na szlifowanie..
teoria-praktyka
: 26 lut 2014, 20:24
autor: melonmelon
na przyszłość proponuję zaopatrzyć się w
charakterystyki stali seria F tom II
tam jest wykres zmian wymiarowych nc11 po hartowaniu
i jest to zależne od temp. hartowania
nie ma niestety zmian wymiarowych podczas odpuszczania w tej książce
ale od bidy da się to wydumać
choć czasem jak się pogrzebie można najść wykres odpowiedni, jak np tu (wiem inna stal)
http://www.uddeholm.com/files/PB_Uddeho ... nglish.pdf str. 7
pozdro
: 26 lut 2014, 20:56
autor: CFA
Segitarius pisze:No to du**. Postanowiłem robić na zero i....
Wszystkie sztuki spuchły o 0,05.
Masa kasy na szlifowanie..
Pisałeś, że się nie da szlifować?
Trzeba było użyć pewniejszej wymiarowo technologii, skoro nie masz super wymagań
co do powierzchni.
: 26 lut 2014, 21:07
autor: WZÓR
Segitarius pisze:No to du**. Postanowiłem robić na zero i....
Wszystkie sztuki spuchły o 0,05.
Masa kasy na szlifowanie..
Jak możesz , to na przyszłość zmień technologię .
Zastosuj materiał do azotowania , sztuki na ,,zero'' .... , i będzie ok.
http://www.multistal.pl/go.live.php/PL- ... 18509.html
Mariusz.
: 26 lut 2014, 21:44
autor: CFA
WZÓR pisze:Segitarius pisze:No to du**. Postanowiłem robić na zero i....
Wszystkie sztuki spuchły o 0,05.
Masa kasy na szlifowanie..
Jak możesz , to na przyszłość zmień technologię .
Zastosuj materiał do azotowania , sztuki na ,,zero'' .... , i będzie ok.
Tak całkiem prosto to nie ma. Jeśli sztuka jest ulepszana, potem obrabiana i potem azotowana, to jest szansa na zachowanie wymiarów, ale i tak rzuca trochę. Jak jest ażurowy detal, to nie utrzyma się setkowa tolerancja. Ale to wszystko kwestia hartowni i chyba technologii. Jak dajemy w Polsce (nomen omen masz to pod ręką na Osadniczej Segitariusie) nawet na jonowe/plazmowe azotowanie w temperaturach poniżej 450C, to czasem jest OK, a czasem jest spory owal - a jak dajemy do Niemiec, to po azotowaniu nie drgnie ani setka. Nie wiem jak to robią.