Strona 1 z 2

Gwintowanie na frezarkach konwencjonalnych

: 04 wrz 2013, 20:00
autor: thewilis
Witam.
Potrzebuje do szkoły stworzyć proces technologiczny na maszyny konwencjonalne.
Poniżej zamieszczam rysunek detalu w uchwycie, który zaprojektowałem i "wiszącego detalu" Chodzi o te większe otwory rozstawione po okręgu, które widać na wiszącym rysunku.
Sprawa ma się tak, że wymyśliłem sobie, że zrobie to w jednej operacji - wiercenie pod gwint i gwintowanie. Gwint M16, głębokośc +/- 20 bo cztery otwory przebijają się przez tą flanszę.
Gwint ma to do siebie...że ma skok. O ile na maszynach nc można sprzęgnąć posuw z obrotami o tyle na konwencjonalnych nie mam pojęcia...Czy jeśli zastosuje głowicę gwintującą nawrotną to uda mi się wykonać to co opisałęm na frezarce ? Chcę to zrobić na frezarce ponieważ całość z uchwytem waży 30 kg...więc machanie tym po stole wiertarki czy gwinciarki nie bardzo wchodzi w gre i chce ten wybór uzasadnić własnie tym, że operator będzie mógł przesuwać całość wajchami frezarki;]
Jako, że jest to do szkoły to nie mogę powiedzieć, że powoli opuszczam wrzeciono i jakoś wychodzi.
Jeśli ktoś mógłby mi podsunąć pomysł, może nie tyle pomysł co wytłumaczyć czy i jak takie rzeczy robi się na konwencjonalnych frezarkach będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam;]

Obrazek

Obrazek

: 06 wrz 2013, 18:17
autor: thewilis
nikt nie odpowie ?
Jak napisałem głupotę to mógłby mi to ktoś uświadomić żebym na przyszłość miał nauczkeę.
Pozdrawiam

: 06 wrz 2013, 19:55
autor: wt
Tak mi się wydaje, że zamocowanie powinno być nisko. Jeśli detal jest za mało sztywny to lepiej go rozebrać do obróbki. Pewnie lepiej byłoby to ustawić na stole obrotowym, to nie będzie tyle braków przy wierceniu. Niektóre frezarki można używać tak jak wiertarki i tu może się to nadać. Można raz obracać co 45 stopni i wiercić, a za drugim obrotem uskuteczniać gwintowanie.

: 06 wrz 2013, 19:56
autor: MoldMichal
jedyną głupota jest nauczanie w szkołach wymarłych metod :)

z tak prechistorycznych maszyn nioestety Ci nie pomoge - bo sie nie znam :cool:

: 06 wrz 2013, 20:00
autor: thewilis
OK wyjaśniłem sprawę samemu;]
Muszę założyć, że frezarka ma możliwość zluzowaniania pinoli - gwintownik sam ciągnie ją w dół i nie ma problemu z posuwem na obrót.

Kolego WT...większości Twojego postu nie zrozumiałem, ale pozdrawiam serdecznie.

: 06 wrz 2013, 20:24
autor: MoldMichal
nie widziałem konwencjonalej frezarki bez pinoli wiec zalozenie trafne, a sposob nie glupi..


ale ile to czasu jedzic po wspolzednych na korbach po okregu ;)


jesli jak pisal wt maszyna bedzie miala stól obrotowy to w przyzadzie przydal by sie otwor centralny zeby ustawic detal w osi obrotu :D

: 06 wrz 2013, 20:50
autor: thewilis
Ja osobiście nie widziałem takiej frezarki ze stołem obrotowym ( i pewnie wielu innych też ;] )
Jutro podbije na polibude na zakład z obrabiarkami i zobacze może tam będzie taka machina bo wolałbym zobaczyć o co chodzi, żeby później potrafić się wytłumaczyć z tego.
Na googlach znalazłem coś w stylu podzielnicy poziomej. Na środku ma otwór tlyko zbyt szczegółowo nie jest to pokazane.
Wkręca tam się jakiś pasowany trzpień ? Bo chyba nie wbija

: 06 wrz 2013, 21:08
autor: IMPULS3
thewilis pisze:Na googlach znalazłem coś w stylu podzielnicy poziomej. Na środku ma otwór tlyko zbyt szczegółowo nie jest to pokazane.
Wkręca tam się jakiś pasowany trzpień ? Bo chyba nie wbija
To szukaj pionowej, a ten otwór to zazwyczaj jakiś stożek morsa....

: 06 wrz 2013, 21:22
autor: thewilis
hmm chyba źle określiłem to co znalazłem

Obrazek

Coś takiego. Patrząc na frezarke faktycznie pionowe, na samą podzielnice...dla mnie bardziej pod pion podchodzi. Czyli otwór po środku to stożek morsa ?

: 06 wrz 2013, 21:25
autor: WZÓR
thewilis pisze:.... Muszę założyć, że frezarka ma możliwość zluzowaniania pinoli - gwintownik sam ciągnie ją w dół i nie ma problemu z posuwem na obrót.....
Jak piszesz proces technologiczny , to pisz ..... , ale pod maszyny , które istnieją.
..... pomyślałeś jak zmienisz obroty przy wyjściu gwintownika?
:mrgreen:

Mariusz.