Strona 1 z 1

cięcie stali C45 "piłą taśmową"

: 02 maja 2013, 09:45
autor: grg12
Dzień dobry wszystkim

Próbuję wyciąć kilka drobnych elementów z "czarnego" płaskownika C45 grubości 10mm - chciałbym to zrobić możliwie dokładnie żeby zaoszczędzić pracy z pilnikiem. Piła to MBS240 proxxona (dlatego "" ;) ). Niestety idzie to bardzo marnie - materiał zachowuje się jakby miejscami był dużo twardszy - 10-15mm (czasami nawet przez pełną szerokość płaskownika) tnie się bardzo dobrze, nagle piła zaczyna piszczeć i koniec zabawy. Co dziwne - przy cięciu piła ręczną albo przy pomocy pilnika nic specjalnego w tych miejscach nie da się wyczuć.
Zastanawiam się czy trafił mi się trefny materiał czy C45 "tak ma"? Czy można liczyć że płaskownik walcowany na zimno będzie łatwiejszy w obróbce?
Moje elementy to drobiazgi w rodzaju ramion do miniturowego ściągacza łożysk - St37 jest niestety trochę z miękkie.

Pozdrawiam
Grzegorz

: 02 maja 2013, 11:23
autor: adam Fx
raczej stawiał bym an byle jaką taśmę tnącą (w robocie rzniemy c 45 notorycznie i nic takiego jak mówisz się nie dziej) daj mniejsze obroty obfite chłodzenie (emulsja ,olej lub np. WD40) i próbuj ciąć

: 02 maja 2013, 16:18
autor: 251mz
adam Fx pisze:(w robocie rzniemy c 45 notorycznie i nic takiego jak mówisz się nie dziej)
Dokładnie , ja tne kwadrat 50 z C45 i idzie bardzo dobrze , oczywiście chłodzenie...
Druga sprawa czy masz odpowiedni podział zębów?

: 02 maja 2013, 19:21
autor: grg12
Taśma bimetalowa, uzębienie o zmiennym skoku 10-14 TPI (proxxon NO 28 172 ). Może trochę zużyta - ale przypuszczam że raczej chodzi o brak chłodzenia i zbyt szybką maszynę (180-300m/min). Do tej pory ciąłem na niej głownie aluminium i 9SMnPb28 - gdyby nie to że i tak zamierzam kupić nową taśmę pewnie nawet bym nie próbował ciąć C45.