Próbuję wyciąć kilka drobnych elementów z "czarnego" płaskownika C45 grubości 10mm - chciałbym to zrobić możliwie dokładnie żeby zaoszczędzić pracy z pilnikiem. Piła to MBS240 proxxona (dlatego ""

Zastanawiam się czy trafił mi się trefny materiał czy C45 "tak ma"? Czy można liczyć że płaskownik walcowany na zimno będzie łatwiejszy w obróbce?
Moje elementy to drobiazgi w rodzaju ramion do miniturowego ściągacza łożysk - St37 jest niestety trochę z miękkie.
Pozdrawiam
Grzegorz