obróbka tarcz hamulcowych

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
zaba555
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 3
Rejestracja: 24 paź 2012, 12:19
Lokalizacja: Ruptawa

obróbka tarcz hamulcowych

#1

Post napisał: zaba555 » 24 paź 2012, 12:25

Witam, mam pewien problem odnośnie tarcz hamulcowych. Mianowicie mam zająć się maszynami do obróbki tarcz hamulcowych i zastanawia mnie jedno, bo obecnie większość czynności wykonuje się przy użyciu CNC. Czy możliwe jest użycie zamiast tokarki CNC tokarki kłowej ? Ciężko znaleźć na internecie czegokolwiek o produkcji tarcz hamulcowych i może jest tu ktoś kto się na tym zna. Jak mógłby wyglądać ten proces bez użcia tokarki CNC i coś powiedzieć na temat wiertarek do wiercenia otworów w tarczach.



Tagi:


STELMI
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 551
Rejestracja: 23 mar 2008, 11:30
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#2

Post napisał: STELMI » 24 paź 2012, 14:09

tokarka cnc jest szybsza, stąd taki wybór. Otwory można wiercić zwykłą wiertarką stołową i zwyklymi wiertłami.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#3

Post napisał: jasiu... » 24 paź 2012, 19:39

Ja bym dorzucił:

- tarcze są z żeliwa i to najlepiej sprawdzi się nawet stara byle jaka TZC. Chodzi o to, żeby miała zasuniętą obudowę, w przeciwnym wypadku pracownicy wyjdą z hali obróbki czarni.

- zwykła, mocna wiertarka z głowicą wielowrzecionową, albo najlepiej znów jakieś stare CNC. W sumie jeśli masz do wykonania dwie tarcze na dzień, to możesz i na zwykłych wiertarkach wiercić, na jednak uważam, że pracownik nie powinien smarkać na czarno i dlatego proponuję jakieś obrabiarki zamknięte. Odkurzacz jest idiotycznym pomysłem, bo pył grafitowy z żeliwa szybko go zatka, możesz pomyśleć o odciągu.


yach35
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 108
Rejestracja: 23 kwie 2008, 09:06
Lokalizacja: polska mekka

#4

Post napisał: yach35 » 25 paź 2012, 14:02

jasio możemy lać chłodziwo wtedy tak nie pyli
yach


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#5

Post napisał: jasiu... » 25 paź 2012, 17:50

yach35 pisze:jasio możemy lać chłodziwo wtedy tak nie pyli
Ty to tak z teorii, czy z praktyki?

Powiem ci, że teoretycznie masz rację. Czemu teoretycznie, a bo ja kupę lat mam do czynienia z żeliwem i nie mam pomysłu na to, żeby nie pyliło. Może gdyby maszynę zanurzyć w chłodziwie, to coś by z tego było, ale przy normalnym chłodzeniu, nawet intensywnym, pył i tak powstaje i to dalej w dość dużych ilościach. Ja wtedy włączam mocny wyciąg, trochę pomaga, ale i tak nie do końca. Nie wspomnę, że wióry zmoczone emulsją zbijają się na beton, który klei się do prowadnic i w szybkim czasie masz prowadnice mocno zużyte. Gdybyś miał więcej praktyki, to byś wiedział, że żeliwo jest bardzo nieciekawym i nielubianym materiałem do obróbki. Właśnie z uwagi na ten czarny pył (grafit), który podobno nie szkodzi, ale niefajnie jest smarkać na czarno. Tyle praktyka, choć teorią poparta.


Majster70
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1255
Rejestracja: 08 cze 2010, 23:37
Lokalizacja: Piastów

#6

Post napisał: Majster70 » 26 paź 2012, 06:38

jasiu... pisze:Nie wspomnę, że wióry zmoczone emulsją zbijają się na beton, który klei się do prowadnic i w szybkim czasie masz prowadnice mocno zużyte
Ten beton to pierwszy problem, najlepiej codziennie bardzo dokładnie wyczyścić w obrabiarce co można, drugie to żeliwo jest dość twarde i to również przyspiesza zużycie obrabiarki. Najlepiej trzymać się od takich prac z daleka, a jak już musisz to wydziel maszyny do tej czarnej roboty...


yach35
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 108
Rejestracja: 23 kwie 2008, 09:06
Lokalizacja: polska mekka

#7

Post napisał: yach35 » 26 paź 2012, 06:45

z teorii i praktyki polecam castrol jako chłodziwo w odpowiednim stężeniu i dobre zgarniacze
a łoża nie będą się zamurowywać
kiedyś stosowałem texaco i faktycznie po paru miesiącach maszyny były zasyfione na maxa
lanie chłodziwa odpowiednim strumieniem silnie ogranicza pylenie oczywiście nie każde narzędzie chłodzenie lubi
yach


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5372
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#8

Post napisał: jasiu... » 26 paź 2012, 15:55

Stosujemy Blasocut, a więc jedno z lepszych chłodziw. Płytki typ TK1000 i TK2000 z SECO. Chłodzenie z wielu dysz, mocny strumień, a i tak dym wokół noża widać zawsze. Pomaga jedynie odciąg, jak się włączy.


yach35
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 108
Rejestracja: 23 kwie 2008, 09:06
Lokalizacja: polska mekka

#9

Post napisał: yach35 » 27 paź 2012, 06:24

nie no oczywiście gdyby całkiem wyeliminować pylenie nobel pewny :)
yach


lesiulesio
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 20 gru 2008, 19:14
Lokalizacja: wawa

#10

Post napisał: lesiulesio » 31 paź 2012, 11:47

witam,

ja mam maszyny do produkcji tarcz hamulcowych. Z mojego doświadczenia najprościej jest to zrobić na tokarce CNC. Jeśli szukasz pomocy w tym temacie kontaktuj się do mnie na priva.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”