Parametry dla freza 2mm + Kress ?
: 25 wrz 2012, 23:20
Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Wybaczcie banalne pytanie. Dopiero co postawiłem swoją frezarkę (konstrukcja stalowa, blat 700x550) z przeznaczeniem do wycinania otworów wszelakich w profilach aluminiowych. Wrzeciono to Kress 1050 FME.
Potrzebuję wycinać frezem 2mm. Mój wybór po przeczytaniu kilku wątków padł na 1-ostrzowy polerowany z Dolfamexu. Dokładnie ten, DOLFA 1S:
http://www.dolfamex.com.pl/produkt,1606,pl.htm
W ramach wprawki w tworzeniu makr położyłem na stół dibond 3mm i puściłem frezowanie kółek fi50. Obroty max, tj. 29000, posuw 500mm/min, cięcie na raz, tj. zagłębienie 3,5mm (3mm dibond + 0,5mm pilśnia pod spodem). Po wycięciu jakichś 50 kółek frez ewidentnie się stępił. Zaczął szarpać brzegi. Co spartoliłem?
Dałem do ostrzenia.
Tym razem położyłem na blat (pod spód pilśnia) blachę alu 1050, grubość 1mm. Z katalogu swojego frezu wyczytałem fz=0,018. Obroty dałem 29000. Posuw jak nic wychodzi około 500mm/min. Zagłębienie 1,5mm (1mm blacha + 0,5mm w pilśni). Wyciąłem ze dwa kółka, krawędź wygląda jak w tym poście u kolegi Sivy:
https://www.cnc.info.pl/topics66/jeszcz ... vt8427.htm
Powiedzcie mi, co ja robię nie tak? W tym tempie nie nadążę frezów kupować. Jakie parametry powinienem dać temu frezowi żeby mógł pracować z Kress'em?
Dodam, że próbowałem też chłodzenia denaturatem (powietrzem na razie nie mam jak). Nic to nie zmieniło.
Będę wdzięczny za wytknięcie paluchami mojego babola.
Dzięki i pozdrawiam
Marcin
Wybaczcie banalne pytanie. Dopiero co postawiłem swoją frezarkę (konstrukcja stalowa, blat 700x550) z przeznaczeniem do wycinania otworów wszelakich w profilach aluminiowych. Wrzeciono to Kress 1050 FME.
Potrzebuję wycinać frezem 2mm. Mój wybór po przeczytaniu kilku wątków padł na 1-ostrzowy polerowany z Dolfamexu. Dokładnie ten, DOLFA 1S:
http://www.dolfamex.com.pl/produkt,1606,pl.htm
W ramach wprawki w tworzeniu makr położyłem na stół dibond 3mm i puściłem frezowanie kółek fi50. Obroty max, tj. 29000, posuw 500mm/min, cięcie na raz, tj. zagłębienie 3,5mm (3mm dibond + 0,5mm pilśnia pod spodem). Po wycięciu jakichś 50 kółek frez ewidentnie się stępił. Zaczął szarpać brzegi. Co spartoliłem?
Dałem do ostrzenia.
Tym razem położyłem na blat (pod spód pilśnia) blachę alu 1050, grubość 1mm. Z katalogu swojego frezu wyczytałem fz=0,018. Obroty dałem 29000. Posuw jak nic wychodzi około 500mm/min. Zagłębienie 1,5mm (1mm blacha + 0,5mm w pilśni). Wyciąłem ze dwa kółka, krawędź wygląda jak w tym poście u kolegi Sivy:
https://www.cnc.info.pl/topics66/jeszcz ... vt8427.htm
Powiedzcie mi, co ja robię nie tak? W tym tempie nie nadążę frezów kupować. Jakie parametry powinienem dać temu frezowi żeby mógł pracować z Kress'em?
Dodam, że próbowałem też chłodzenia denaturatem (powietrzem na razie nie mam jak). Nic to nie zmieniło.
Będę wdzięczny za wytknięcie paluchami mojego babola.
Dzięki i pozdrawiam
Marcin