Dobór parametrów skrawania względem długości narzędzia

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
Ssmog
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 18
Rejestracja: 04 wrz 2012, 17:52
Lokalizacja: Zielona Góra

Dobór parametrów skrawania względem długości narzędzia

#1

Post napisał: Ssmog » 04 wrz 2012, 18:05

Witam.

Interesuje mnie czy jest jakiś wzór na dobór parametrów (Vc, fz, n) względem długości narzędzia lub chciałbym się dowiedzieć w jaki inny sposób to obliczać. Wiadomo, że im narzędzie jest dłuższe tym ma większe drgania. Lecz uwzględniając "fi" uchwytu względem jego długości myślę, że jest to możliwe. Zmniejszanie fz na oko mnie nie interesuje oczywiście. Pracuje na uchwytach SK50 jak i HSK100. Drugie pytanie jest co do głębokości skrawania. Podstawowe wzory są, lecz nie jest podane jak grubą warstwę będziemy skrawać. Przeliczając przykładowo n=(100*1000)/(3,14*30) co nam da ok. n=1062 i Vf=1062*0,42*4 czyli ok Vf=1784 (parametry przykładowe) daje nam nasz wynik. Lecz czy on się nie zmieni gdy będziemy skrawali 0,5mm a 3mm?


(Proszę o przeniesienie jeżeli nieodpowiedni dział)

Pozdrawiam.



Tagi:


kuba1im
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 226
Rejestracja: 27 lut 2011, 15:48
Lokalizacja: Tychy/Bieruń

#2

Post napisał: kuba1im » 06 wrz 2012, 01:50

Dużo w tym temacie daje praktyka i myślenie zdroworozsądkowe. Przypuśćmy, że jedziesz autostradą 100km/h samochodem (zbieranie 0.5mm), a teraz jedziesz te same 100km/h samochodem z przyczepką ważącą 2 tony (3mm). Czy dla samochodu to bez różnicy? Dochodzi również zużycie ostrzy. Wiadomo, że im wyższe parametry tym ostrze/ostrza szybciej będą się zużywały. O wzorach biorących pod uwagę długość narzędzia nie słyszałem, ale jeżeli takowe są chętnie poznam. Z praktyki mogę powiedzieć, że aby zniwelować drgania narzędzia dobrze jest podnieść trochę obroty.


MoldMichal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 307
Rejestracja: 03 mar 2012, 12:04
Lokalizacja: Częstochowa

#3

Post napisał: MoldMichal » 06 wrz 2012, 09:23

temat trafny :)
też się nie spotkałem z takimi wzorami..
a jak widać co kraj to obyczaj, ja na przedłużanych narzędziach schodzę z obrotów o polowe, z F 60% i idzie pięknie :) wiadomo jako dogładzanie coby schodki skasować :)
bo taka obróbka niezbyt wydajna jest :D
Pozdrawiam Michał


tumanek
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 74
Rejestracja: 23 lis 2005, 09:25
Lokalizacja: Rzeszow

#4

Post napisał: tumanek » 06 wrz 2012, 10:59

Zdaje sie, że nie ma takich wzorow.
Trzeba liczyc na doswiadczenie operatora lub zainwestowac w najnowsze zabawki typu Machining Navi.
Sterowanie dzieki temu zmienia posuwy i predkosc obrotowa wrzeciona, zeby zminimalizowac drgania na biezaco monitorowane na maszynie.
Artykul w Mechaniku 8-9 2011
http://www.okuma.co.jp/english/onlyone/ ... ndex3.html
Pozdrawiam

Awatar użytkownika

rafalxfiles
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 665
Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

#5

Post napisał: rafalxfiles » 06 wrz 2012, 18:59

To ja jeszcze dodam od siebie, że przy długich wysięgach lepiej stosować frezy do dużych posuwów, a jak trzeba 90stopni to warto rozważyć frezy pełnowęglikowe.


Autor tematu
Ssmog
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 2
Posty: 18
Rejestracja: 04 wrz 2012, 17:52
Lokalizacja: Zielona Góra

#6

Post napisał: Ssmog » 06 wrz 2012, 22:24

Musi być jakiś system obliczeniowy tego. Postawmy się na miejscu programisty i tylko programisty który nie ma kontaktu z frezarką. Parametry jakoś dobierać musi. Pracuje na systemie Catia v5 i staram się o dopasowanie nowych narzędzi bez wglądu na pracę. Fakt faktem jestem programistą/operatorem i podejrzeć wszystko mogę. Lecz u naszych sąsiadów a dokładniej w Niemczech jest biuro programistów którzy z niego nawet nie wychodzą i robią programy z idealnymi doborami parametrów. Przyjrzałem się także do dołączonego Walter-owskiego kalkulatora parametrów. Tam używając dłuższego narzędzia automatycznie zmienia nam parametry więc musi w jakiś sposób to przeliczać. W październiku wrócę na uczelnie to popytam wyższe sfery :)


MoldMichal
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 307
Rejestracja: 03 mar 2012, 12:04
Lokalizacja: Częstochowa

#7

Post napisał: MoldMichal » 07 wrz 2012, 07:58

Ssmog pisze:Postawmy się na miejscu programisty i tylko programisty który nie ma kontaktu z frezarką.
wolał bym się nie stawiać na takim miejscu..
moim zdaniem trzeba przebrnąć od wciskania zielonego do wspomagania CAM
żaden wzór nie zastąpi doświadczenia..
Pozdrawiam Michał

Awatar użytkownika

rafalxfiles
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 665
Rejestracja: 28 sie 2006, 17:55
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

#8

Post napisał: rafalxfiles » 07 wrz 2012, 19:25

Więc po prostu oni takie doświadczenie już mają, a że pewnie robią to samo w kółko od 20 lat to po co mają chodzić do maszyny..


mafagr
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 78
Rejestracja: 14 maja 2012, 21:20
Lokalizacja: Podkarpacie

#9

Post napisał: mafagr » 08 wrz 2012, 08:54

Zgadzam się z tym całkowicie i tez nie wierze, że siedząc tylko za biurkiem przed monitorem potrafią idealnie dobrać parametry których później operator nie musi korygować. Taka praktyka może sprawdzić się w produkcji seryjnej. No chyba, że mają ustandaryzowane narzędzia. To znaczy korzystają cały czas z narzędzi tej samej firmy, operatorzy mają dokładnie opisane wysięgi, których należy przestrzegać to się zgodzę, że to może działać w ten sposób, chodź i tak nie do końca przecież na parametry skrawania ma wpływ bardzo wiele czynników, począwszy od rodzaju obrabianego materiału, jego grubości, sposobu mocowania, geometrii kształtu obrabianego, itp. Więc stosowanie standardowych parametrów do wszystkiego nigdy nie jest korzystne, oczywiście możemy znaleźć jakieś wyśrodkowane nastawy, ale pracując w ten sposób na jednym zleceniu nie potrzebnie tracimy czas gdzie można by podkręcić parametry a na innym nie będziemy otrzymywać żądanych efektów typu chropowatość powierzchni. Jeśli chodzi o zmianę parametrów wraz z zwiększeniem długości narzędzia to praktyka i czysty zmysł obserwacji i odrobione zdrowego myślenia wystarczy, choć największa wpływ ma obycie. Wydłużając narzędzie na pewno musimy zmniejszyć przybieranie, gdyż tracimy na sztywności narzędzia, równocześnie musimy zmniejszyć posuw z tego samego powodu, jeśli chodzi o niwelowanie drgań to dla mnie totalnym nieporozumieniem jest zwiększanie obrotów :shock: przecież na zdrowy rozum biorąc jeśli zwiększamy obroty to narzędzie kreci się coraz szybciej i zwiększa się siła odśrodkowa dodając do tego opór przy frezowaniu drgania na pewno będą się zwiększać a nie zmniejszać. :mrgreen:


kuba1im
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 226
Rejestracja: 27 lut 2011, 15:48
Lokalizacja: Tychy/Bieruń

#10

Post napisał: kuba1im » 08 wrz 2012, 09:54

mafagr pisze:dodając do tego opór przy frezowaniu drgania na pewno będą się zwiększać
ale w którym to momencie rozmowa zeszła całkowicie na frezowanie? pracuję na centrach tokarskich, gdzie mam styczność z długimi wiertłami czy wytaczakami. Od ponad roku jedyne drgania jakie miałem były właśnie na wytaczaku i podczas toczenia zendry z wałka fi70, z tym, że podczas toczenia zendry było to spowodowane złym nawierceniem pod konik. W takim przypadku własnie większa siła odśrodkowa sprawia ze detal nie latał na koniu. Oczywiście przy zmniejszonym posuwie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”